reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

reklama
Witajcie.
Mati urodzil sie 08.01.13 o 4:47 wazyl 3560g i 50 cm. Dosc szybko sie rozkrecilo, nie zdazylam ze znieczuleniem bo na porodowce juz mialam parte i 7cm rozwarcia. Mati przyszedl na swiat po 4 lub 5 partych. Troche peklam na poprzednim szwie,wiec mam kilka szwow. ogolnie jest ok, maly dosc spokojny. spi i je.
 
reklama
BASIA JUPIIIIIII

witamy bąbelka na świecie ;)


Przemek już prawie zdrowy, ja też się przeziębiłam i tak mnie plecy nawalają, że ledwo żyję. Co do Alicji to się nie będę wypowiadać, bo to jedna wielka katastrofa. Nie dość że zasmarkana i przeziębiona to jeszcze wczoraj w nocy wymiotowała na potęgę, wczoraj w dzień jak kupę zrobiła to dosłownie pod szyją kawałki miała, tak jakoś do góry jej poszło. No i oczywiście ciągle marudzi, a pół nocy wrzeszczy. dobrze, że teściowa była to z nią nocami walczyła. Chociaż ja i tak nie mogłam spać jak ona tak wrzeszczała. Dziś trochę lepszy humor na razie miała, więc może wreszcie jakaś poprawa będzie. Mam nadzieję, bo teściowa właśnie wyjechała.

BASIA - mam nadzieję, że masz już maluszka przy sobie :-) Daj znać jak poszło :-)

FUTUREMUMMY - to też Ciebie podziwiam i współczuję, że męża prawie nie widujesz. Mój też czasem ma takie maratony i bardzo mi wtedy go brakuje. Ja ogólnie sama siedzę z dziećmi, ale na kąpiel to mąż zawsze wraca, bo samemu to strasznie ciężko dwójkę ogarnąć i uśpić. No i jak no. muszę z 1 do lekarza jechać to on wtedy zostanie z drugim. Na szczęście ma taki nienormowany czas pracy więc może się wyrwać jak trzeba. No i Przemek chodzi też czasem do takiego żłobka prywatnego. Mamy tam karnet wykupiony, więc jak dają czadu to go zaprowadzam to z jednym dzieckiem zawsze lżej.

No i ja też się nie mogę doczekać wiosny, bo wtedy się siedzi pół dnia na dworze i jest spokój, a w domu to dzieci sięnudzą i kota dostają.
Co do wózków to ja sobie nie wyobrażam życia bez podwójnego. My mamy Britax b-dual i u nas się sprawdził, bo jednak podwójny a nie tak duży jak te bliźniacze.

no co wy dziewczyny, nie ja jedna, nie pierwsza i nie ostatnia z dwójką dzieci w domu.
ale fakt taki, ze ostatnio po kąpieli maly się darł, i He;enka się nie kąpała tego wieczora, bo padła bez kąpieli ;)

jest ciężko, naprawdę. bardzo ciężko. ale myślę, ze to jeszcze kilka miesięcy. dosłownie 2-3 i bedzie już spokój.
mały już ładnie przesypia, budzi się raz lub dwa. niech tylko zacznie jesc trochę porządniejsze rzeczy, jak juz zacznie siedziec to juz bedzie dobrze. albo raczkowac.
no i wiosną i latem tez bedziełatwiej. zapakuje do wóza i heja na powietrze. i niech się dzieje.
na dworze przynajmniej sprzątać nie trzeba zabawek, gazet, sztućców. a teraz wszedzie wszystko leży,ale......
wczoraj zasneli przed 21 i zdążyłam farbe nałożyc na wlosy jupiiiiiiiiiii.......
 
Do góry