reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

magda super ze z nóżka lepiej :-)
U nas Daniel lubi czasem zrobic histerie jak czegos sie nie kupi, czy cos a tak to daje sie rade, tłumacyzmy i staraja sie zrozumiec ;P
Miki zaczyna swą przygode z krzykami, ale tez zadko to nastepuje ;P czapek nie lubi reszta ujdzie :-)
Sencilla tydzien już- ale to leci nie? ;-)


Ja miałam 3 porody sn i zadnego innego bym nie chciała, cesarka dla mnie to ostateczność... Ale wiadomo kazdy ma swoje zdanie na ten temat :tak:
 
reklama
dominiakjak dla mnie przyczepka super rawa, nie wiem czy akuat ten link co dałam to ma, ale nasza wyposazona jest w amortyzatory, wiadomo ze troche czescie w srodku (na duzych dziurach) ,jezdza po roznych drogach ale to wtedy mam rozne tempa jazdy, jak smigam asfaltem to rozpedzam sie dosc mocno, po dziurcha jade tak ok 5-10 na godz, najwazniejsze zeby pamietac na zakretach aby brac duzy zapas na przyczepke (zasada jak w samochodzie)
jmy duzo jezdzilismy w tamtym roku ( w tym jeszcze ani razu) duzym plusem jest ze zawsze moge odczepic rower i przyczepic przednie koło isc do sklepu itd (uzywac jako wozek) ma moskitiere i folie przeciwdeszczową , za siedzeniemai jest bagaznik ( super sparwa) 5 punktowe pasy, jedyny minus to zeoparnie jest ze zwykłego materiału, (nie usztywnione) i pod tyłekja imkoce wkładam,wydaje mi sie ze troche twrdo jest a ja roznymi drogami jezdze wiec musza miec wygodnie do skałdania,rozkładanie nie potrzeba zanych kluczy itd, rozkałdanie/składanie kwestai k minuty. ja jestem bardzo zadowlona z tej przyczepki, przez 3 tygodnie jezdzenia na działkę zwrocił mi sie całkowicie jej zakup :) przeliczając paliwo oczywiscie :p noooo i oczywiscie jak jade to sie ludzie drą za mna bo chca sie dowiedziec gdzie kupic itd :p jak dal mnie super sprawa dla osob które lubia jezdzic rowerkiem a wioadmo ze 2 foteliki nie realne ;/

jak dla mnie bajer i jaka kondycja jak sie ciagnie taki "ładunek" :-D

ja jak jezdze na dzialkę to nie dosc ze na rowerze mam torbę przyczepioną, plecak na plecach, przyczepke z dzieciakiami to jeszcze bagaznik wyładowany na mkasa, obiadami itd, wszytskie 1000 rzeczy nie potrzebnych itd :) ciezaru ogolnie nie czuc jak sie jedzie, jedynie pod gorki i na kraweznikach bo ciagnie do tyłu, za to jak sie z gorki zjezdza to łooo matko trzeba miec dobre hamulce bo pcha do przodu :-D
 
Witam poniedziałkowi mamusie:-)
Na szczęście katarzysko odpuściło Kamilce i bardzo dobrze bo jutro idziemy się szczepić na pneumokoki , także w przychodni znowu będą mieli koncert za darmo;-)już jestem przerażona:tak:
No i wiadomość z ostatniej chwili Kamila chodzi już na całego , właściwie jakieś dwa dni temu nastąpił przełom , ale od dziś przechodzi z miejsca na miejsce na nóżkach i super to wygląda:tak:.
Jeżeli chodzi o pobyt w szpitalu po porodzie to zarówno z Mateuszem jak i z Kamilą wyszliśmy po dwóch dobach. Na szczęście w obydwu przypadkach obyło się bez komplikacji. Obydwa porody odbyły się sn.

Sencilla serdecznie gratuluję ci trzeciej córeczki:-):-)
Śliczna i duża dziewczynka:-)

FutureMummy na roczek Mateuszka miałam tylko torcik , bo to była bardzo skromne urodzinki . Zdążyłam wrócić z Kamilą ze szpitala i nie miałam wtedy głowy do organizowania imprez.
Natomiast na roczku Kamilki było już dużo lepiej , też był tort jakaś karkówka pieczona , trochę sałatek , owoców i słodkości nic wielkiego , a i jeszcze dodam ,że musiałam imprezę robić na raty , bo chrzestna dotarła pózniej:tak:
a z alkoholi był szampan.

Magda super ,że z nóżką Kubusia już lepiej , a co do fochów to ostatnio mój P.był z Mateuszem w supermarkecie i mały nie chciał iść do kasy tylko biegać wśród regałów sklepowych , więc Paweł wziął go za rękę , a ten się wyrwał i zaczął się z nim kłócić na środku sklepu w swoim kosmicznym języku ...to dopiero była jazda:-D

Dominika wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek dla Jasia:-)

Maks olo tak jakbym widziała swojego syna :-).Moje dziecię z kolei nie toleruje szalików , ani żadnych apaszek , najlepiej to by w największe zimno rozgogolony latał po dworzu :tak:

Julisia super ,że malutka tak ładnie się rozwija

Przepraszam ,że reszcie mamuś teraz nie odpiszę ,ale maluchy dzisiaj ostro dają ni w kość...
 
Dobry wieczór!
Patrzę na moje suwaczki i oczom nie wierzę. Mój Maluszek ma już tyle tygodni? Niemożliwe!
Fajniutki się zrobił i pięknie gaworzy :-) Śpi sobie teraz obok mnie. Jest taki słodki... Niech ten czas trochę wolniej mija... buczę, kiedy chowam za małe już ciuszki; tym mocniej, że tym razem nie chowam ich już dla rodzeństwa, bo więcej dzieci nie planuję ;-)

Sencilla - GRATULACJE!
Super, że tak szybko wyszłyście do domku. Mi się to marzyło przy drugim porodzie, żeby nie zostawiać Starszego Synka na długo, ale w szpitalu u nas muszą minąć pełne dwie doby od porodu, żeby dostać wypis i to pod warunkiem, że z dzieckiem i mamą wszystko jest ok.

Dominiko
Wszystkiego najlepszego dla Twojego Jasia. Niech rośnie zdrowo!

Magdo
Tulaski dla Dzielnego Kubusia!
Tak! Mamy podwójny wózek :-) i jestem przeszczęśliwa, bo spacerowo niezależna :-)

Na_Tuska
Świetna ta przyczepka! Też taką chcę :-)

Maks_Olo
Jak tam zdrówko? Lepiej się już czujesz?

Liza
Ale już Panna z Twojej Hani :-) Będziesz miała niebawem Wspaniałą Towarzyszkę na Babskie Wieczory :-) Zazdroszczę :-)
Jak humorek? Mam nadzieję, że już się poprawił.

Ramari
Sto lat dla Przemka!
Pełzanie z prędkością światła, znamy to :-) Pozdrowienia dla Radka - Małego Zdobywcy Świata :-)

Nickie
ja mam to samo z przesileniem ;-)
W sumie nie mogę narzekać, bo jak na dwa Brzdące w domu, mam całkiem niezłe nocki. Maluszek już pięknie kima, zero nocnego płaczu :-) Tyle, że ze mnie jest taki śpioch, że mi zawsze mało. Uwielbiam rano "gnić" w łóżku, więc całkiem mi pasuje, że moi Chłopcy późno chodzą spać, bo dzięki temu mogę się trochę "powylegiwać" :-) , często nawet do 9-10 :-)

FutureMummy
Bardzo chciałabym częściej tu zaglądać! Byłoby to możliwe, gdyby moi Chłopcy spali w dzień o tej samej porze, ale na razie nam się to nie udaje niestety ;-) Starszak prawie w ogóle w dzień nie śpi; chyba, że padnie ze zmęczenia na dywan, ale to już jest często na tyle późno, że raczej mu nie pozwalam na takie wieczorne drzemki, a Maluszek bardzo rzadko prześpi w dzień dłuższą chwilę, bardzo łatwo się przebudza, taki ma płytki dzienny sen.
Co do roczku. U nas był szampan - w końcu urodziny Dziecka to też święto dzielnej mamy, która je na świat wydała :-) Natomiast nie postawiłam przed Małym kieliszka na wróżbę ;P
Moje oba porody sn; ja się z kolei strasznie bałam cesarki i bardzo się cieszę, że mi się udało bez niej :-) Drugi poród był bolesny ze względu na bardzo silne skurcze, ale za to trafiłam na super położną, dzięki której mogłam normalnie siedzieć (zero szwów) już godzinę po wydaniu na świat mojego Maluszka.

Uciekam, bo się Mały wierci, głodny chyba ...

Kolorowych snów Mamusie!
 
Ostatnia edycja:
Hejka
rusałka gratuluję dreptania Kamilki :-)
Bufka no Hania duża panna juz.... patrze sie na nia i nie wierze ze juz rocznikowo 6 lat ma, duza jest i wogole ehhh :)
Humor jako taki, daje rade najwazniejsze:-) a Twoje maluszki jak tam?;-)
FutureMummy chcesz grafik dnia? :-D jak widac ja w domu siedzę.
Rano zazwyczaj budzimy sie, Dzieciaki po koleji wpierw Miki wstaje i do nas przychodzi, potem Hania i na koniec Daniel ;-) starszaki do wc na siusiu, wlaczamy tv i lezymy do 6:30 chyba ze wstaniemy przed 7 :-D to zazwyczaj leci sie na dół wstawiamy wode na herbatke i sniadanko robimy, ubieranie Hani do szkoły, i szykowanie jej. jak ona juz z mezem pojedzie to biore sie za ubranie chlopaków. bawimy sie potem w tv włączam im jakies ciekawe bajki jak Myszka miki, Dora, kolo 11:30 Miki idzie spac. Ja szykuje obiad za ten czas Daniel albo jest ze mna, albo sie bawi, badz oglada tv zalezy...
Jak Miki wstaje to zazwyczaj Hania z mezem na obiad wracają, i im podaje,maz wraca do brata- jak pogoda pozwala po obiadku na dwórek idziemy (wiosną/latem na dworzu siedzimy juz kolo 10) no i potem podwieczorek, zabawa, kolacja i od 18 bajki - Reksio - dobranocka i spac :-) ot tyle :-)
Jesli chodzi o jakie zabawy to dzieciaki u mnie raczej same sie bawią wymyslaja rózne glupoty i do dziela:D albo samochodami jerzdzą, albo maluja... albo sie ganiają, albo chowają.... :-) czasami zechce sie im matke pomęczyc,skaczą po mnie, calują przytulają sie ;-) wariujemy poprostu :-)
Sniadanko jemy normalnie - kazdemu nakladamy i do stolu, badz jak kanapki to robie talerz kanapek i sobie biorą :tak:




Ale dzis pogoda;/ mam nadzieje ze po tym deszczy wiosna sie obudzi i zacznie sie robic zielono! :-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć! W poniedziałek wieczorem jechaliśmy do Stg, bo we wtorek A miał rozprawę... Jak jechaliśmy wieczorem, to chłopaki oczywiście zasnęli, więc buszowali do północy ;) Rano pobudka o 8 i poszliśmy na spacer połączony z zakupami :) Chłopcy dostali od Babci buty (już na urodziny ;)) Trochę pooglądałam zwykłego telewizora, zjedliśmy obiad i w drogę powrotną ;)
Chłopcy dostali od Babci takie sznurowadła do przeplatania przez szablony plastikowe i siedzą od godziny i sznurują ;) POLECAM!!!! :)
Wczoraj padli o 21 i cała nocka przespana :)

ja mialam pierwsza cc, bo wody mi odeszly, ale nie bylo skurczow, pozniej probowali wywolac skurcze wiele godzin, w koncu jak byly, to szyjka zamknieta, no i po wielu wielu godzinach meczarni MArys sie zaczela po prostu dusic w macicy i musieli zrobic natychmiast ciecie. wspominam to jako jedno z najgorszych doswiadczen w moim zyciu, dochodzilam do siebie przez wiele miesiecy. ciesze sie, ze Wy dobrze wspominacie cc. ile kobiet, tyle historii :tak:
Wiesz, pewnie gdybym miała taką cesarkę z przykrymi doświadczeniami, to tez pewni bym nie chciała więcej, ale moje cesarki były umówione, żadnych skurczy, żadnych wątpliwości, żadnych komplikacji... a gdy pomyślę o parciu, to już siedzieć nie mogę ;)

dominiakjak dla mnie przyczepka super rawa
a powiedz mi Kochana, jak to jest z prawem? Bo o ile wiem, to one nie są dopuszczone do ruchu w Polsce... :/

No i wiadomość z ostatniej chwili Kamila chodzi już na całego , właściwie jakieś dwa dni temu nastąpił przełom , ale od dziś przechodzi z miejsca na miejsce na nóżkach i super to wygląda:tak:.
Gratulacje!!!! :)

Maks_Olo
Jak tam zdrówko? Lepiej się już czujesz?
W sumie nie mogę narzekać, bo jak na dwa Brzdące w domu, mam całkiem niezłe nocki. Maluszek już pięknie kima, zero nocnego płaczu :-) Tyle, że ze mnie jest taki śpioch, że mi zawsze mało. Uwielbiam rano "gnić" w łóżku, więc całkiem mi pasuje, że moi Chłopcy późno chodzą spać, bo dzięki temu mogę się trochę "powylegiwać" :-) , często nawet do 9-10 :-)
Dziękuję :) Czuję się już lepiej :) Tylko kaszel męczy dzień i noc :/
Cieszę się, ze macie takie ładne noce, bo ja jedyne co pamiętam, jak dzieci były małe, to właśnie nieprzespane noce :p
Jak Maks był Mały, to też wolałam spać do 10 i iść spać o 22, 23, ale odkąd jest dwójka - zmieniłam to i tak jest lepiej :)

hej multimamusie, a jak to jest z dwójką malluszków od momentu wstania? jak jecie sniadanko, w co się bawicie, kiedy idziecie na dwór?

aha, i która z was pracuje i kto wtedy jest z dziecmi?
Hmmm jakiś czas temu założyłam wątek na temat, jak wyglądają nasze dni - zajrzyj sobie ;)
Prawda jest taka, ze co jakiś czas plan ulega modyfikacji ;)
U nas teraz jest tak:
6:15 - Maks przychodzi do nas / włączamy mu bajkę
6:30 - Olek przychodzi do nas / do 7 oglądają bajki
po 7 - wstaję ja albo Mąż i robimy śniadanie
o 8 - A wychodzi do pracy, ja z chłopcami chowam pościel, ogarniamy mieszkanko
9-11 - zabawy, przeważnie chłopcy bawią się sami, ale często robimy razem prace plastyczne, układamy puzzle, gramy w gry
po 11 włączam im bajkę daje jabłko lub jakiś deser, a ja się biorę za obiad, ciasto itp. mam chwile dla siebie :)
koło 13 obiad
jak zjemy i jest ładnie, to spacer, biblioteka, a jak nie, to zabawy: klocki, namiot, ciastolina - różne różniste ;)
o 17 - jogurt
do 19 - kolorowanie, bajki, kopanie piłki, wyścigi itd...
koło 19 - kolacja, mycie, przebieranie w piżamki, dobranocka i spać :)

ja nie pracuję, ale w tym roku mam zamiar ;)
 
reklama
FutureMummy - jak mały się urodził to był jeden wielki chaos :-D więc ciężko bło mówić o schemacie dnia :-D
potem jakoś tak się ustabilizowało:
mały wstawał pierwszy - więc go ogarniałam, tj. przebieranie, ubieranie, śniadanie
potem wstawał większy - przebieranie, śniadanie
ścielenie łóżek.
potem już różnie, albo na dwór, albo w domu zabawy, koło 12 obiad, a po obiedzie usypianie obydwu na raz.
zazwyczaj wszyscy wskakiwaliśmy do łóżka, mały prze piersi, a duży usypiał sam, zajmowało to dość długo, bo duży tak chętnie nie zapypiał. od 30min do godziny. zazwyczaj spali między 14-16 (2 godziny) ja w tym czasie miałąm czas "dla siebie" :-D tj. ugotowanie obiadu, ogarnięcie mieszkania, w tym czasie zmywałam podłogi, bo z nimi się nie dało.

potem jak wstali jakieś jedzenie, potem o 17 wracał tata, to się z nimi bawił, koło 18:30 procedura przygotowywania do spania - kąpanie, kolacja itp ;-)
mały zasypiał koło 19, duży koło 20.

teraz chodze do pracy.
wstaję 5:50-6, mały wstaje ze mną, przebieram go, daję mu mleko, szykuję się do pracy.
koło 6:45 przychodzi opiekunka, szykuje małemu kaszkę, mały je kszkę,
koło 7:30 budzi dużego, ubiera, zaprowadza do przedszkola i idzie z małym na spacer.

ja wracam koło 16:00, ona wychodzi.
zabieram się za gotowanie obiadu, ew. odgrzewanie. jem, dzieci jedzą ze mną to co jest na obiad.
potem się bawimy. piłką, samochodami, ciastoliną, malujemy, czytamy książki itp. itd.
koło 17:30-18 wraca tata, zajmuje się nimi trochę, ja mu roię obiad, koło 18:30 zaczynamy kąpanie.
Starszy po kąpaniu ogląda bajki na tv puls i je kolację, a mały je kolację i idzie spać.
mały zasypia między 19:30-20:00, duży idzie do łóżka koło 20:30, a zasypia między 21-21:30.
Czasem po południu kogoś odwiedzamy, alboidziemy po prostu na spacer,szczególnie jak się ciepło zrobi.
 
Do góry