reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Cześć mamusie
My nadal walczymy z chorobami. Niestety u małego też nie obejdzie się bez antybiotyku bo ma w nocy silne napady kaszlu i nie może złapać tchu. A osłuchowo czysty. Jak na razie. Może to tylko ten spływający katar? W każdym razie dziś dostanie pierwszą dawkę. Ech.
A ja dziś cala w skowronkach bo słyszałam serduszko maleństwa :)A przed każdą wizytą tak się zamawiam i po wyjściu z gabinetu rosną mi skrzydła :D Dziś nawet z tej radości pozwoliłam sobie na wejście do sklepu z art. dziecięcymi i ... stał tam ten wózeczek, który mi się podoba i to dokładnie w tym kolorze, który chcę (tylko 70 zł drożysz niż na allegro).Jakbym znała płeć to bym już ten wózek zamówiła, ale jak się okaże że to jednak chłopczyk to tak średnio mu się będzie jeździło w poziomkowym wózku z serduszkami, kwiatkami i misiem. Poczekam :)
Obeszłam też kilka ciuszkolandów, ale nic ciekawego nie upatrzyłam. Czasem można znaleźć śliczne ubranka dla maluszków za grosze, ale dziś akurat albo były paskudne, albo kosztowały po 15-19 zł za sztukę, a to sporo jak za używaną rzecz. W tej kwocie mogę kupić nowe śpioszki. Za to kupiłam za całe 2 zł kilka ciuszków dla lali baby born mojej córy bo ostatnio ma manie przebierania, a lalkowe ubranka drogie no a te na wcześniaczki idealnie na lalę pasują i są jeszcze piękniejsze niż lalkowe i wychodzi po kilka groszy za sztukę.
Najwięcej kasy jak zwykle zostało w aptece. Pan doktor sobie nowe tabletki powymyślał i cóż trzeba kupić, a to "tylko" 80 zł.... co trzy tygodnie coś nowego. A podobno ciąża to nie choroba :p
A wracając do wózków podwójnych to ja pierwszy taki wózek pchałam dumnie 14 lat temu kiedy to urodzili się moi kuzyni - bliźniaki. Ale faktycznie wtedy i wózki i bliźniaki to było coś rzadko spotykanego, a teraz coraz więcej "podwójnego szczęścia" i taki widok nie zaskakuje, aż tak bardzo.
Pozdrawiam Was serdecznie.
 
reklama
Witajcie mamusie :) postaram się napisać coś więcej na swój temat .Mam 29 lat więc mam już trochę tych wiosen na koncie . Małżeństwem jesteśmy od dwóch lat O ciąży dowiedziałam się jak Mateuszek miał 4 miesiące i szczerze mówiąc byłam załamana wyłam dzień i noc . Nie wyobrażałam sobie jak to ogarnę synek taki malutki a tu kolejne dziecko w drodze .Teraz przywykłam do tej myśli choć nie ukrywam ,że czasami oblewa mnie zimny pot jak pomyślę o zbliżającym się porodzie i o tym co potem . Ale z drugiej strony też bardzo się cieszę ,że córeczka zdrowo się rozwija i że Mateuszek to mały okaz zdrowia oby tak dalej .:)
 
Witam,

Dawno tu nie zagladalam, ale obiecuje poprawe. Mialam malego dola i nie chcialo mi sie z nikim gadac, jeszcze problemy finansowe sie na to nalozyly i tak sie wyalienowalam, ze masakra. Ale juz jest o niebo lepiej, co prawda do ludzi jeszcze wychodzic nie mam ochoty, tym bardziej ze brzucho sie stawia, czasami cos gdzies pobolewa, a do 15.10 musze wytrzymac- wizyta ostatnia u lekarza i za pare dni dzidzia bedzie z nami, planowana cc:-)

U nas na szczesscie wszyscy zdrowi, Zosia lobuzje i jak tak patrze na to moje piszczaco skrzeczace dziecie, to nie wyobrazam sobie go przy noworodku, a mamy 2 pokoje, wiec musimy razem siedziec. Staram sie jakos o tym nie myslec, ale strasznie mnie przytlacza mysl o tym wlasnie, ze jedna zacznie wyc, to za chwile druga, ze malutka nie bedzie mogla pospac bo Zosi bedzie piszczec itd itp

No to wam pomarudzilam troche

spokojnej nocki wam zycze
 
Jasne, ze się da. My mamy co prawda dom, ale jak dzieci były malutkie to mieszkaliśmy tylko w jednym pokoju bo reszta czekała na remont. I wszystko się dało. Dzieci sobie nie przeszkadzały. Mały przywykł do fochów siostry, a mała nauczyła się mówić o pół tonu ciszej. Jakoś dało radę. Teraz co prawda każde ma swój pokoik, ale prawda jest taka, ze i tak w dzień wszyscy siedzimy w jednym bo mali lubią się bawić kiedy ktoś dorosły jest blisko. Więc maluszek będzie również z nami przez więszkosc czasu i też musi przywyknąć do hałasów życia rodzinnego :)
 
My również mamy tylko dwa pokoje no , ale mam nadzieję ,że maluszki szybko do siebie przywykną i nie będzie to dla nich jakąś okrutną traumą :))
Co do ciuszkolandów to również bardzo często się tam zaopatruję , fakt ,że dzieci szybko rosną , a tam za parę
groszy można się zaopatrzyć w naprawdę super ubranka . Ostatnio też zrobiła rundkę po tych sklepach i znalazłam dla córci naprawdę super śpioszki i bluzeczki oczywiście w kolorze różowym co prawda mam masę ubranek po Mateuszku ,ale chciałam sprawić małej coś w typowo dziewczęcych kolorkach:)))
 
reklama
Do góry