reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

mnie tez głowa od rana pęka :(
do to fotelików, to z tego jesteśmy najbardziej zadowoleni - Foteliki samochodowe 9-25 kg Zenith Coneco - jeden i drugi lubi w nim jeździć ;)

ten polecam, ale dla starszaka -http://www.tomiko.pl/511,chicco-key-2-3-fotelik-samochodowy-15-36-kg.html . Maksio jeszcze zasypia w aucie i wtedy jest tragedia - nie wie co z głową zrobić :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
icon1.gif
Prosze o głosy


Prosze o głosy na Martynke i Kamilka moje najwieksze szczęscia
Autor Renata na obu zdjęciach

Kamil
http://www.bebiko.com.pl/home/konkur...howPhoto=14553

Martynka
http://www.bebiko.com.pl/home/konkur...howPhoto=15634
 
zapomniałam wczoraj pochwalić moich chłopców...
Maksio nauczył się mówić PLOSIE :-D teraz chodzi i "plosie picie", "plosie ciastko" :-D
a dla Olusia muszę chyba szkoły baletowej szukać... chłopak potrafi robić piruet i to taki o 360 stopni! :-D
 
Witajcie mamusie.
Czytam, że wy o wózkach rozprawiacie. Ja przerabiałam przeróżne wózki i nie planuje zakupu gondolki dla maluszka. Uważam, ze odpowiednia spacerówka rozkładana na płasko w zupełności nam wystarczy. Córkę woziłam w spacerówce jak skończyła 2 miesiące bo nie chciała wcale w gondoli leżeć. Synuś też z gondolki korzystał tylko w domu- wolał w niej spać niż w łóżeczku, a na spacerki wożony był w foteliku samochodowym na stelażu. Mam zamiar teraz wypróbować też chustę. Może któraś z Was używa/używała chusty i mogłaby coś więcej napisać w tej sprawie bo dla mnie temat obcy.?

maks olo to gratulacje dla Maksia. Mój mówi plosię tylko ja ma ochotę, a tak to mówi "daj mi". Wczoraj babcia go prosi "podaj wnusiu babci poduszkę" a on na to "psyklo mi baldzo ale jestem zajęty". Ech paskuda leniwa mała.
A co do baletu to moja córcia chodzi na takie zajęcia. Miały być dla 4 latków, a okazuje się, ze są same 6 latki i tylko moja córcia. Ale sobie całkiem nieźle radzi. Od kiedy obejrzała bajkę Angelina Balerina to tylko mi płakała o ten balet. W końcu jej znalazłam i myślałam, zę jej się po 2 zajęciach znudzi, ale jest oczarowana i nie może się doczekać kolejnej lekcji. Słodkie są takie malusie baletnice :) Synek nie przejawia wcale zainteresowania tańcem.
U nas choroby ciąg dalszy. Wczoraj byliśmy u pediatry i niby jest poprawa, ale niewielka i antybiotyk trzeba brać aż do końca tygodnia, a później się okaże co dalej.
Wszystkiego najlepszego dla waszych synków z okazji dnia chłopca.
 
Cześć Wam po dłuższej przerwie. Witam nowe potrójne mamy. Po weselu pojechaliśmy na wieś i teraz muszę wrócić do rzeczywistości, poczytać zaległe fora i e-maile. No i powrócił do nas wirus, ale na szczęście bez gorączki, tylko kaszel i katar. Dzieci znów biora syropek i siedzimy juz w domu, koniec wyjazdów :-)
 
Witajcie mamusie.
Czytam, że wy o wózkach rozprawiacie. Ja przerabiałam przeróżne wózki i nie planuje zakupu gondolki dla maluszka. Uważam, ze odpowiednia spacerówka rozkładana na płasko w zupełności nam wystarczy. Córkę woziłam w spacerówce jak skończyła 2 miesiące bo nie chciała wcale w gondoli leżeć. Synuś też z gondolki korzystał tylko w domu- wolał w niej spać niż w łóżeczku, a na spacerki wożony był w foteliku samochodowym na stelażu. Mam zamiar teraz wypróbować też chustę. Może któraś z Was używa/używała chusty i mogłaby coś więcej napisać w tej sprawie bo dla mnie temat obcy.?
ja natomiast gdybym miała 3 dziecko, to kupiłabym gondolkę ;-) już nawet wybrałam :-D ..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE: SOFIA Bike głęboki z torbą
a jak widzę Mamę na spacerze z dzieciątkiem w foteliku samochodowym, to mnie krew zalewa :wściekła/y: nie krytykuję Cię, po prostu nasi chłopcy nienawidzili fotelików samochodowych, zawsze był krzyk i płacz. Jak dla mnie to dziecko jest takie ściśnięte i męczy się w foteliku. Uwielbiałam jak chłopaki rozkładali się w wózeczkach :-p
no i przy trzecim dziecku tez spróbowałabym chustę ;-)

maks olo to gratulacje dla Maksia. Mój mówi plosię tylko ja ma ochotę, a tak to mówi "daj mi". Wczoraj babcia go prosi "podaj wnusiu babci poduszkę" a on na to "psyklo mi baldzo ale jestem zajęty". Ech paskuda leniwa mała.
dziękuję ;-) ja się tak cieszę, jak głupi do sera, bo synek dopiero od niedawna mówi. Jak miał 2 latka, to mówił tylko 5 słów i do tego nie rozumiał ich :-( ale tak jak Twój synek, to jeszcze zdania nie powie...

A co do baletu to moja córcia chodzi na takie zajęcia. Miały być dla 4 latków, a okazuje się, ze są same 6 latki i tylko moja córcia. Ale sobie całkiem nieźle radzi. Od kiedy obejrzała bajkę Angelina Balerina to tylko mi płakała o ten balet. W końcu jej znalazłam i myślałam, zę jej się po 2 zajęciach znudzi, ale jest oczarowana i nie może się doczekać kolejnej lekcji. Słodkie są takie malusie baletnice :) Synek nie przejawia wcale zainteresowania tańcem.
hehe Oluś też lubi Angelinę :-D no ale błagam - nie wyślę chłopca na balet, bo później mi tego nie wybaczy :-D poza tym, jeśli padnie za Tatusiem, to raczej nie ta waga :-D ja to myślę o karate, piłce nożnej, ewentualnie szkoła muzyczna (gitara)...:-p

U nas choroby ciąg dalszy. Wczoraj byliśmy u pediatry i niby jest poprawa, ale niewielka i antybiotyk trzeba brać aż do końca tygodnia, a później się okaże co dalej.
Wszystkiego najlepszego dla waszych synków z okazji dnia chłopca.
dzięki za życzenia, choć nie obchodzimy tego święta ;-)
współczuję choroby i antybiotyku. Maksio ostatnio 10 dni był szprycowany :-(

my dziś cały dzień w banku i na zakupach w Gdańsku i padam na twarz...
 
Ja gondolkę mam po starszych wiec w razie czego jeśli będzie potrzebna to jest :) Ale jak dotąd się nie sprawdziła zbyt długo. Tzn tak jak już pisałam ja mam podwórko więc w gondolce na tarasie sobie spali jak najbardziej, ale jak gdzieś jechaliśmy np do mojej mamy albo babci to nie brałam gondoli tylko dla malej spacerówkę małych rozmiarów, a dla małego fotelik i stelaż. Moi kochali i nadal kochają foteliki. Czasem jak mąż wyjmuje z samochodu bo musi coś pozałatwiać i potrzebuje miejsca to mlodzi sobie w nich siedzą i bajki oglądają :)

Co do chusty to na pewno spróbuję, a czy się sprawdzi to nie wiem. Dam znać.

Mój mały zaczął mówić w lipcu. To był dla nas szok bo on prawie nic nie mówił. Pewnego dnia (byliśmy wtedy na wakacjach) wstal rano i powiedział dzień dobly juz wstałem. Ja bylam pewna ze to mi się przyśnilo, ale jak powtórzył to dopiero zaskoczyłam ze ON MÓWI. Od tego czasu mówi pełnymi zdaniami, a wszyscy w rodzinie i nawet pediatra patrząc na niego twierdzili zgodnie, ze tak do 3 roku życia to z mową będzie kiepsko. Córa zaczęła mówić wyjątkowo wcześnie, za to chodzić dosyć późno. Maly na 10 miesięcy już bez trzymania chodził, ale za to na 1,5 roczku nie potrafił wierszyków opowiadać jak jego siostra. Dzieci są przeróżne i każde po swojemu się rozwija.

Co do baletu to ja tam uważam, ze jest tak samo dla chłopców jak i dla dziewczynek, a nawet chłopcom łatwiej. Jest ich mało wiec gdyby z tym kiedyś związali przyszlosć to łatwo im się później wybić. No ale faktycznie trzeba mieć do tego predyspozycje. Moje dziecko nie ma. Jest okrąglutkie jak piłeczka i w stroju baletowym wygląda pociesznie. Szczególnie słodko prezentuje się na tle chudziutkich smukłych 6 latek, kiedy to pani mówi "wciągnijcie brzuszki", a moja córa z całym impetem swój okrąglutki bandzioch wtedy wypina :D:D a co tam. To tylko zabawa i skoro to od niej wyszła inicjatywa to uważam, ze tak długo jak będzie z zajęć zadowolona to będę ją tam zawozić.

A mogę wiedzieć dlaczego nie obchodzicie tego dnia?

Byłam raz w gdańsku:D To były bardzo miłe wakacje :) I owocne bo wyjechaliśmy we dwoje, a wróciliśmy już w trójkę :D Pewnie dlatego moje dzieci tak ciągnie do morza :D
Pozdrawiam was i życzę miłego wieczoru.
 
moje dzieciaki bardzo (chodzi o te starsze) lubiły gondole, Mateusz do ponad roku zasypiał w wózku
Mikołaj też ładnie spał w gondoli poza tym on jest urodzony pod koniec listopada i nie wyobrażałam sobie wozić go w spacerówce bądź w foteliku w zimę
w gondoli zasypiał mi ładnie na dworze a jak zrezygnowałam i zakupiłam spacerówkę niestety skończyło się spanie na świeżym powietrzu
pamiętam tą moją trójkę dzieciaków jak byli mali, nie było podwójnych wózków chyba że dla bliźniaków a teraz to jest super wybór jest spory i jakie jest ułatwienie dla mam
 
Moi kochali i nadal kochają foteliki. Czasem jak mąż wyjmuje z samochodu bo musi coś pozałatwiać i potrzebuje miejsca to mlodzi sobie w nich siedzą i bajki oglądają :)
moi chłopcy teraz już lubią foteliki, ale takie dla dzieci, a nie niemowlaków ;)

Maly na 10 miesięcy już bez trzymania chodził, ale za to na 1,5 roczku nie potrafił wierszyków opowiadać jak jego siostra. Dzieci są przeróżne i każde po swojemu się rozwija.
Nasi chłopcy rozwijają się w miarę podobnie, choć Olek trochę szybciej zaczął chodzić i jest bardziej żywy. Wierszyków nie mówią do dziś, ale jakoś nie rozpaczam, bo wiem, że przyjdzie na to czas ;) najważniejsze, że rozwijają się i co do tego nie mam wątpliwości ;)

Co do baletu to ja tam uważam, ze jest tak samo dla chłopców jak i dla dziewczynek, a nawet chłopcom łatwiej. Jest ich mało wiec gdyby z tym kiedyś związali przyszlosć to łatwo im się później wybić. No ale faktycznie trzeba mieć do tego predyspozycje. Moje dziecko nie ma. Jest okrąglutkie jak piłeczka i w stroju baletowym wygląda pociesznie. Szczególnie słodko prezentuje się na tle chudziutkich smukłych 6 latek, kiedy to pani mówi "wciągnijcie brzuszki", a moja córa z całym impetem swój okrąglutki bandzioch wtedy wypina :D:D a co tam. To tylko zabawa i skoro to od niej wyszła inicjatywa to uważam, ze tak długo jak będzie z zajęć zadowolona to będę ją tam zawozić.
jak córci się podoba, to jak najbardziej :) chociaż ja synka bym nie posłała, bo jest klusek i pewnie będzie ;) i wątpię, aby mu się podobało... teraz nawet do przedszkola nie chce wejść... a na zajęcia karate pójdzie z bratem, więc chyba raźniej będzie ;)

A mogę wiedzieć dlaczego nie obchodzicie tego dnia?
tak jak nie obchodzimy Dnia Kobiet, czy Walentynek... ;) jak akurat Mąż ma wolne, to coś robimy wspólnie, ale jak pracuje, to nie rozpaczam ;p zresztą spędzamy tak mało czasu razem, że zwykła niedziela, to jak święto :p

Byłam raz w gdańsku:D To były bardzo miłe wakacje :) I owocne bo wyjechaliśmy we dwoje, a wróciliśmy już w trójkę :D Pewnie dlatego moje dzieci tak ciągnie do morza :D
heheh nasi poczęci w lesie, ale wolą wodę :p
 
reklama
moje dzieciaki bardzo (chodzi o te starsze) lubiły gondole, Mateusz do ponad roku zasypiał w wózku
Mikołaj też ładnie spał w gondoli poza tym on jest urodzony pod koniec listopada i nie wyobrażałam sobie wozić go w spacerówce bądź w foteliku w zimę
w gondoli zasypiał mi ładnie na dworze a jak zrezygnowałam i zakupiłam spacerówkę niestety skończyło się spanie na świeżym powietrzu
pamiętam tą moją trójkę dzieciaków jak byli mali, nie było podwójnych wózków chyba że dla bliźniaków a teraz to jest super wybór jest spory i jakie jest ułatwienie dla mam
a w domu synek bez problemu zasypia? bo mój starszy syn był tak przyzwyczajony do spania w wózku, że w domu w ogóle nie zasnął :(
też uważam, że dobrze, że asortyment wózków podwójnych się rozwinął, bo jest to bardzo użyteczny sprzęt :)
 
Do góry