reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

A w kombinezon sie wciśnie, bo to mąż kupował i był o wiele za duży :-)... ale chce jeszcze upolować coś w ciuchlandii jakieś grube spodnie z 2 pary... wiadomo dla dzieci trzeba mnieć kilka par na przebranie.
ja też miałam trochę większy kombinezon, ale nie aż tak ;)
no ja mam dla chłopaków po kilka kompletów... Maks ma 4, a Olek 3. Tylko buty mają po jednej parze ;)

Asia wstaje już na całego, wszędzie gdzie można, więc dlatego mało mnie na necie, bo muszę mieć oczy dookoła głowy... tylko patrzeć jak zacznie biegać.
haha jak ja się cieszę, że mam już to za sobą ;) no ale Kochana - każda z nasz to przeszła lub przejdzie - teraz będzie tylko lepiej ;) no i ciesz się, że masz taką zdolniachę w domu ;)

Mam problem z Szymonem.Zaczął się bunt 2-latka, strasznie broi i bije Asię. Babcia mówi, że 'cofa się w rozwoju", bo udaje małe dziecko. Każe się nosić na rękach, albo prowdzić za rączkę jak teraz robimy z Asią, normalnie paranoja... no cóż musimy to przejść.
a pamiętasz jak pisałaś, jaki to Synuś grzeczny? zazdrościłam ;) ale nie martw się - teraz nie będzie tak cały czas - tylko takie etapy, skoki - raz ciężej, raz lżej.
z tym biciem to co prawda kłopot (nas to na szczęście ominęło) - musisz Szymusiowi bardzo dużo tłumaczyć i powtarzać NIE WOLNO. A to, że broi i się cofa - to normalne i trzeba to przeczekać ;)
 
reklama
Trojkowamama- to wekend rzeczywiscie intensywny

Maks-Olo- czyzbys miala podobna ciuch-manie jak ja??? jak Zosia ma czegos mniej niz 5 sztuk to wpadam w panike i jak szalona lece do sklepu kupic, topie sie w jej ubraniach a ciagle bym kupowala, bo to ladne bo to tanie bo sie przyda, ale wszytsko przynajmniej raz zalozy:-)

Graz-mi sie tez udalo z zimowymi rzeczami, bo kupilam ja teraz patrze wiekszosc na 80, co zeszlej zimy nie przeszkadzalo, a teraz sie okazuje ze sa super dobre, bo Zos ma rozmiar 80-86 dopiero

ide nalesniki zrobic, poki dziec spi
 
Maks-Olo- czyzbys miala podobna ciuch-manie jak ja??? jak Zosia ma czegos mniej niz 5 sztuk to wpadam w panike i jak szalona lece do sklepu kupic, topie sie w jej ubraniach a ciagle bym kupowala, bo to ladne bo to tanie bo sie przyda, ale wszytsko przynajmniej raz zalozy:-)
dokładnie!!! jedne spodnie - to za mało i lecę kupić. Teraz jak szedł do przedszkola, to chyba z 10 par dresowych dostał. Teraz zamawiałam z NEXT, to bluza i jeszcze sweterek... no ale jeszcze polar potrzebny, więc trzeba szukać na allegro :-D
i te same argumenty mam - bo tanie, bo ładne, bo się przyda :-D
cieszę, się, że nie jestem sama ze swoim nałogiem :-D
 
Zakupy na zimę dla Mateuszka mam już za sobą . Kombinezon kupiłam w kremowym kolorze więc jak wyrośnie to ewentualnie będzie mogła nosić go córcia :)
Przyznam się szczerze ,że chciałabym już mieć poród za sobą . Małego rodziłam naturalnie no i nie wspominam tego najlepiej bo miałam koszmarne bóle krzyżowe . Teraz też zapowiada się naturalny więc pewnie będzie powtórka z rozrywki :(
Matajka wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla synka :)))
 
Dzisiaj byłam u gina no i moja córcia znowu się przekręciła i kto wie czy jednak nie skończy się na cc . Szczerze mówiąc sama nie wiem co lepsze :).
Ostatnio wzięłam się za wielkie pranie i prasowanie ubranek dla małej oraz porządki w szafie i komodach i coraz bardziej upewniam się w tym ,że mam mało miejsca w domu .
Mam pytanko do was mamusie czy kupowałyście dla starszych dzieciaczków kojce bo zastanawiam się nad tym zakupem . Tak sobie wymyśliłam ,że jak będę karmiła małą to Mateuszka wsadziłabym do kojca żeby w tym czasie nie rozniósł mi domu i nie zrobiła sobie krzywdy przy okazji tylko nie wiem na ile się to sprawdza .
 
reklama
Dzisiaj byłam u gina no i moja córcia znowu się przekręciła i kto wie czy jednak nie skończy się na cc . Szczerze mówiąc sama nie wiem co lepsze :).

Mam pytanko do was mamusie czy kupowałyście dla starszych dzieciaczków kojce bo zastanawiam się nad tym zakupem . Tak sobie wymyśliłam ,że jak będę karmiła małą to Mateuszka wsadziłabym do kojca żeby w tym czasie nie rozniósł mi domu i nie zrobiła sobie krzywdy przy okazji tylko nie wiem na ile się to sprawdza .

ja miałam 2 cesarki i szczerze mówiąc - nie wyobrażam sobie rodzić inaczej... jak tylko zaszłam w ciąże, to sparaliżowała mnie myśl o porodzie naturalnym... na szczęście potoczyło się inaczej :-D

ja właśnie miała kojec i sprawdził się super!!! właśnie w sytuacjach "awaryjnych" Maks tam lądował i nie musiałam się martwić, że sobie zrobi krzywdę... poza tym - tak pokochał swój kojec, że sam chciał do niego wchodzić, a później nawet spał w nim :-D ze swojego doświadczenia - POLECAM! :-)
 
Do góry