Ja dopiero od niedzieli moge sie nazwac matka karmiaca, bo wtedy zaczela sie produkcja.
Narazie raport jest taki.
Moja Maja caly czas uczy sie ciagnac cycka. Wychodzi jej to juz w miare ok ale czasem ma problemy z dobrym zlapanie sutka i zassaniem i wtedy sie denerwuje. Szczegolnie ze dopiero niedawno zaczela mi sie laktacja i mam nawal pokarmu wiec cycki twarde, wtedy to juz wogole nie umie zlapac. Narazie raz zdarzyla sie sytuacja ze musialam podac jej odciagniete mleko w butelece bo sie darla z glodu a cycka nie mogla ciaganac. To bylo w pierwsza noc jak pojawil sie pokarm.
Jak narazie to zaobserwowalam ze lepiej jej idzie z prawa piersia, latwiej jej sie udaje zassac. Pewnie to przez bordawke, bo jest lepiej wyksztacona niz ta lewa.
Ppowiedzcie mi kochane kiedy mniej wiecej ta sytuacja z nawalem sie unormuje ? Kiedy zaczna produkowac tyle ile powinny aby starczylo dla malej.
Narazie raport jest taki.
Moja Maja caly czas uczy sie ciagnac cycka. Wychodzi jej to juz w miare ok ale czasem ma problemy z dobrym zlapanie sutka i zassaniem i wtedy sie denerwuje. Szczegolnie ze dopiero niedawno zaczela mi sie laktacja i mam nawal pokarmu wiec cycki twarde, wtedy to juz wogole nie umie zlapac. Narazie raz zdarzyla sie sytuacja ze musialam podac jej odciagniete mleko w butelece bo sie darla z glodu a cycka nie mogla ciaganac. To bylo w pierwsza noc jak pojawil sie pokarm.
Jak narazie to zaobserwowalam ze lepiej jej idzie z prawa piersia, latwiej jej sie udaje zassac. Pewnie to przez bordawke, bo jest lepiej wyksztacona niz ta lewa.
Ppowiedzcie mi kochane kiedy mniej wiecej ta sytuacja z nawalem sie unormuje ? Kiedy zaczna produkowac tyle ile powinny aby starczylo dla malej.