F
F87
Gość
Nie poprawienia humoru, nabrania perspektywy. Nie trzeba nawet z domu wychodzić, wystarczy przejrzeć tematy staraczek, ciąż po poronieniach i mam dzieci z ZD.Nie widziałam w temacie autorki niczego o znęcaniu się męża nad dzieckiem?
Odnosiłam się do Twojej wypowiedzi poprawienia sobie humoru tragediami innych ludzi…
w zabobony także nie wierze - można skorzystać z seksowania nasienia lub wybrania zarodka wg płci (legalnie nie w PL) i każda inna metoda ma 50% skuteczności
DLA MNIE szukanie metod na zrobienie potomka konkretnej płci jest złe. Stoi za tym niejaka niechęć do tej drugiej płci. I bardzo proszę, żeby zrozumiano mnie dobrze. Marzenia, chęci to jedna rzecz. Sama chciałam mieć chłopca, ale mam dziewczynkę, drugą w drodze i zupełnie mi nie zależy na żadnej płci. Nie za-le-ży. Każdy chyba ma jakąś wizję swojej rodzinki. Natomiast w życiu by mi do głowy nie przyszło kombinowanie z płcią. Poroniłam jedną ciążę, to i tak mało na tle innych dziewczyn tutaj, ale po tym doświadczeniu jedyne co się dla mnie liczy to zdrowie malucha i poród w terminie.
Czy Ty rozumiesz robienie dzieci do skutku? Ja nie. Jest wielka różnica między słowami "zawsze chciałam mieć czwórkę dzieci" a "próbowaliśmy tak długo, aż za czwartym razem urodziła się córka". Myślę, że trzeba być naprawdę zaślepionym i upartym, by tej różnicy nie widzieć.