reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Madzik ja z ptasim mleczkiem mialam tak w poprzedniej ciazy. Teraz jest ok, ale nie tak jak przed pierwszym porodem – lubie, ale nie uwielbiam:)


Justina, Ewelcia bardzo dobrze Was rozumiem jeśli chodzi o sex i m. U mnie to wyglada bardzo podobnie. A już teraz, jak nic nam nie wolno to się naslucham co to będzie jak już bedziemy mogli:) Az się boje:D


A co do jedzonka bo sie tak tu smacznie zrobilo. Ja caly czas mam na cos ochote, ale ta ochota nie bardzo jest sprecyzowana. Nie mam cukrzycy wiec i ograniczen tez specjalnie duzych (oprocz kalorii). Nie wiem czy w koncu trafie na to co za mna chodzi.
 
reklama
Justyna to fajnie że cie zainspirowałam ;-) a ja przez Ciebie mam teraz taka ogromna ochotę na pizzę :-p ale nie chcę mi się teraz robić, może też jutro zrobię dla mężusia na grubym cieście tak jak lubi. He he kilka miesięcy temu, jeszcze przed ślubem robiłam w domu 4 pizze dla całej rodzinki i 1 dla Robercika (mojego m). Składniki rozsypałam i poukładałam na wszystkich pizzach od razu, najpierw wstawiłam 2 po pół godziny następne 2. A że Robert kończył pracę o 17 i miałam go odebrać, bo wzięłam jego samochód to pomyślałam że włożę ją do piekarnika tak o 16:40 żeby ciepła była :-D he he jak przyszłam do kuchni po około 2 godzinach aby ja wstawić do piekarnika to ta pizza miała takie gruuuube ciasto :-D:-D próbowałam jakoś to zgładzić hi hi żeby cieńsze było ale duzo już się z tym nie dało zrobić :-p:-p:-Dale za to jemu jak ta pizza smakowała :-D i zawsze jak teraz robię pizze to mi mówi że pyszna ale nie tak jak tamta wtedy:-D może jutro też zostawie pizzę żeby sobie trochę urosła :-D:-D.
 
Maniulka nie martw się, ja tez nie mierzę cukru.. nie mowie ze moja dieta jest idealna ale juz nie wytrzymuje i raz dziennie sobie na cos pozwole, albo jablko, albo jutro nalesniki albo sok troszke rozcienczony z woda.. i tak codzien ale juz nie wytrzymuje z ta dietą

Ja tez czasami mam już dosyć tej diety i pozwalam sobie na coś "smacznego" a jutro zgrzeszę i upieke pączki...No w końcu 8 lat jutro stuknie jak mój kochany poprosił mnie o rękę a ja się zgodziłam:-) Trzeba to jakoś uczcić :-)
 
Maniulka ja też walentynki spędzę sama, mąż jak zwykle w trasie, będzie dopiero pod koniec miesiąca, a ty ze swoim jak często się widzisz?

narobiłyście mi ochotę na pizze , macie jakiś prosty przepis??
 
hehe prawie wszystkie maja na cos apetyt dzisiaj.A mnie wzielo na rosolek:-D i wlasnie gotuje do niego makaron , dobrze ze moj M w pracy bo by powiedzial ze juz sama nie wiem co mam jesc.Caly dzien robilyscie mi na cos chetke wiec predziej czy pozniej musialo mnie na cos dopasc.
maniulka , przykro mi , ze nie mozesz byc obok Twojego M w walentynki i jego urodzinki.Trzymaj sie kochana , mam nadzieje ze niebawem bedziecie juz caly czas razem:-)
 
irmaa mnie ciasto na pizzę nauczył robić tata i w sumie nie znam jakiś proporcji, tylko tyle że wiem jaką konsystencje ma mieć ciasto na końcu. Więc jako tako przepisu nie znam, bo ja albo dosypuje mąki, albo dolewam wody :-p w czasie. Sos robię z przecieru pomidorowego i bazylii w kostkach (wycwaniłam się teraz już :-p). Na to nakładam surową cebulę, pieczarki (wiem że niektórzy podsmażają przed, ale mi to jakoś mniej smakuje hmm) na to w zależności co kto lubi, salami, szynkę, brzoskwinie, ananasy, kukurydzę, groszek mniam ja uwielbiam :tak:, oliwki hmm i na to grubą warstę sera ;-). Wkładam do piekarnika nagrzanego do 180stopni na niecałe 20 minut.
 
a ja tylko śpię i jem właśnie przed chwilą wstałam przysnęło mi sie na Wydarzeniach a teraz zajadam krakersy i pije herbatke z cytrynką :-) nie mówcie o pizzy bo mam też ochotę może na kolacje zamówie bo nie mam pomysłu co zjeść :confused::tak:
 
Ja pójdę sobie teraz zrobić risotto ;-) normalnie mam dzisiaj apetyt jak wilk :-p he he i co chwilę coś nowego mi do głowy przychodzi. Jak zrobiliśmy dzidzie :-D to akurat tego dnia zrobiłam jakieś 4 dania meksykańskie na kolację (to była nasza rocznica he he taka oficjalna :-D:-D bo już szybciej byliśmy razem) i Robert mi następnego dnia napisał ze zjadłby coś z tego co jadł wczoraj. Może jutro mu coś z tego przygotuję, ucieszy się chłopak :-p:-p.
 
Ide polezec z synkiem i poogladac z nim jego seriale na disney chanel;-) hehe troszke go podrecze...jak ja to lubie.

A i mam pytanko , czy ktoras ma kontakt z vinniki? Nie wiecie co z nia sie dzieje?
Do jutra kochane!Buziaki
 
reklama
oj oj dziewczyny, ale mi ochotę na pomidorówkę zrobiłyście, poszłam więc do kuchni i ugotowałam:tak: Zaraz będę jadła mniam.
Pozdrawiam i miłego wieczorku.pa




 
Do góry