reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

Ide polezec z synkiem i poogladac z nim jego seriale na disney chanel;-) hehe troszke go podrecze...jak ja to lubie.

A i mam pytanko , czy ktoras ma kontakt z vinniki? Nie wiecie co z nia sie dzieje?
Do jutra kochane!Buziaki
Witajcie!
Volcan, dziękuję za pamięć:-)
Wszystko u mnie dobrze, tylko psuje mi się laptop (staruszek z niego) i nie mogłam się połączyć z Internetem. Mąż mi go trochę podrasował, ale i tak muszę kupić nowy, tylko przy tych wydatkach dzidziowych to trochę nie najlepszy termin.
Troszkę czytałam co piszecie; dużo z Was jak czytam ma już objawy przepowiadające poród... trzymam kciuki by dzidzie były w brzuszkach jak najdłużej.
Ja przedwczoraj byłam u ginki - wszystko pozamykane i wysoko - wygląda na to, że jako jedna z ostatnich tutaj będę trzymać maluszka w ramionach... Wszystko wskazuje na to, że doczekam terminu...
 
reklama
Dziewczyny czy któraś z was ma już skurcze ale chodzi mi o te w środku a nie o twardniejący brzuszek tak jak wychodzi na ktg. Pytam bo wczoraj miałam takie 2 a może 3 wiecie jak by szczypanie w dole w środku wizyta w poniedziałek i coś czuję że będzie fenoterolek ale wiem że są skurcze przygotowujące jak myślicie .
 
No to nie mam się czym martwić z Nikusiem brałam fenoterol ale nie wiem w jakim tygodniu ciąży byłam ,ale takie skurcze są śmieszne skubanie od środka.
 
Kasiulka pewnie maniulka ma racje ;-) ja się niestety na tym nie znam i nie pomogę :crazy:. Mi ostatnio nawet brzuszek nie twardnieje, tak od wczoraj ;-) i gdyby nie to że w nic się nie mieszczę i kręgosłup mnie boli to bym zapomniała ze jestem w ciazy :-D:-D
 
Czesc kochane ,wpadlam z wieczorka do Was-to jak uzaleznienie:-D.
Mam od kilku dni twardnienie brzuszka ,tym sie nie przejmowalam,ale nieraz jak mnie synus wezmie z kopa ...to mam uczucie ze ziemia i niebo zlewaja sie razem:baffled:,wieczorami to koszmarek.Jak sie poloze to gorzej mnie boli wiec laze i jest znosnie.Polozna mi powiedziala ze synus nie moze sie zdecydowac i zmienia pozycje dlatego tak boli...no idzie jeza urodzic...a juz blizna po cesarce to ciagnie maksymalnie:baffled:(pewnie sie rozciaga).
Madzik tak pewnie ze sie ciesze bo bedzie ladan nowa podloga w dwoch pomieszczeniach ale ja juz widze ten pyl i brudek i moja core co drepcze wokolo tego i roznosi po calym domu;-):tak:.Maz napewno po pracy posprzata ale wiecie jak to jest jak facet cos zrobi...trzeba poprawic.Jak skonczy kafelki na podlodze to bedzie malowal sypialnie i salon ,normalnie czuje ze to odchoruje..bo jestem pedantka i nie usiade jak nie bedzie czysto.I tak sie sobie dziwie ze jeszcze laze i nic mi nie dolega,na usg wyszlo ze szyjka ma 33mm wiec szczelnie zamknieta .Ponoc moge skakac (wedlug lekarki)tylko czemu tak boli wieczorami?W pierwszej ciazy tak nie mialam.
Teraz to juz zmykam ,dobrej nocy.
 
my sexu oczywiscie wieszkosc ciazy nie mozemy uprawiac...poki nie mialam pessara to czasem oszukalismy i cos tam bylo...ale teraz juz zupelnie nie......poza tym moj maz raczej nie jest entuzjasta ciezarnych bobiet....wiem ze nie jestem teraz dla niego zbyt atrakcjna i widzi tylko mnie jako matke...wlasciwie mu sie nie dziwie....bo ja tez nie postrzegam siebie jako obiektu pozadania.....
ja mam to samo - nie czuję się seksownie z tym brzucholkiem ;-)

moja Mała tak mi dzisiaj daje popalić, że nie wiem kiedy położę się spać - no strasznie się kręci :baffled:
 
Halo halo!!!!
Czy jest tu ktos!!!!!
Wpadlam na chwilke i zaraz wypadam,jedziemy do szpitala,odeszly mi wody o 3rano troszke,a zaraz krew, teraz wylecialo wiecej troszke sie boje ale jest nadzieja ze urodze walentynkowego synka hehehe:-D.
Prosze trzymajcie za nas kciukasy.

Mialam nic nie pisac ale nie moglam sie powstrzymac+uzaleznienie od Was tak na mnie wplywa:tak::tak::tak:.
Napisze pozniej sms jak mi idzie,jakie sa postepy.
 
reklama
Ewelcia trzymam kciuki napewno wszystko będzie oki .
Ja w nocy miałam skurcze przez 3 godziny regularnie ale co pół godziny.
:szok::szok::szok:
Kuzynka jakiś czas temu mi powiedziała że urodzisz 14 lutego ja jej ty sie chyba pomyliłaś bo ja mam przecież termin na marca :rofl2:czyżby wróżka .
Mąż w pracy pod telefonem jak co / kurcze chciałabym wytrzymać jeszcze te 2 tygodnie ale coś czuje że chyba nie bardzo co noc jest gorzej skurcze są częstsze i bardziej bolesne nic zobaczymy co będzie dalej.
 
Do góry