No kochane za duzego ruchu to tu dzis nie ma na forum;-)
Ja po 5 dniach lezenia plackiem + 2 tyg lezenia w domku postanowilam dzis wstac troszke.Sprzatnelam,poukladalam dzidziowe akcesoria,wyparzylam butelki i smoczki itp.Brzuch nie stwardnial,boli okresowych tez nie ma co oczywiscie nie znaczy ze mam zamiar wstawac tak calkiem ale tak jak dzis ze 3 razy po go godzince w ciagu dnia pokrecic sie moge.Za niecale 5 godz ciaza bedzie donoszona,koncze 37 tc i wkraczam w 38 tc.
Do porodu ginka mnie jeszcze nie chce.Rozmawiala z moja mama i ponoc mam sobie od jutra sama regulowac zmniejszanie fenoterolu (od pobytu w szpitalu biore 4 *1/2 czyli 2 tabsy),by do weekendu byc juz calkiem czysta bez niczego.Troche sie obawiam ale na innych forach tez dziewczyny odstawiaja ten lek w 37/38 tc wiec wiem ze tak byc musi.Na male wstawanie tez mam od dzis pozwolenie od ginki ale w razie jak cos to polozyc sie lub szpital.
Poza tym we wt jedziemy na mini zakupki,w sr przyjdzie kumpela na krotkie ploty,w czw zalatwilam sobie USG.
Julia,jak nie karetka to taksowka moja droga!
Jesli chodzi o cc zwiazane z ulozeniem dzidzi to mysle ze nie ma sensu sie nastawiac lub ustalac konkretna date bo bobasek moze w ostatniej chwili sie obrocic.Nawet ja nie mam ustalonej daty cc,mimo ze cc bede miec na 100% i tak tez mam wpisane w karte ciazy.
A co do wagi dziecka i cc to tesciowa rodzila 2 synow po 4,5kg naturalnie wiec tu chyba zalezy od serca lekarzy czy sa sadystami czy nie