reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
madzia84 trzymam kciuki za Bartusia, na pewno wszystko będzie dobrze:tak: Bądź dobrej myśli:tak:

Co do zasypiania nocnego, to ja młodego karmie tak między 20-21 biorę do odbicia, kładę do łożeczka i Franko zasypia sam, przeważnie bez smoczka, bo smoczka to lubi ale na spacerze, tak to nie bardzo:blink: zreszta Franko jeszcze czesto budzi sie na nocne karminie, ale za to spi do 8 albo i dluzej, wiec nie narzekam :-)
W dzień ze spaniem jest różnie albo spi caly czas albo wcale:-pale generalnie to w dzien jak zaczyna ziewac to biore go na lozko, daje troche cyca, potem smoka, glaszcze po glowie i po kilku minutach zasypia, ale czasami takich podejsc do jednej drzemki jest kilka:sorry2:
 
no u nas dzięki temu, że mały zasypia ok 22-24 to śpi to 12-13 :) z przerwami na butlę i śpi dalej


czy wasze maluszki też tak się kręcą w łóżeczku chodzi mi konkretnie o to że tak się wypycha nóżkami że moment jest tak wysoko, co jakiś czas muszę chodzić i go obniżać, bo wtedy krzywo leży
Kuba się tak kręci, że zwykle budzi się przekręcony bokiem, z głową przy szczebelkach. Do tego się strasznie rozkopuje - dobrze, że noce są już ciepłe.
A do tego nie lubi chyba być w chuście. Próbowałam go przez kilka dni wiązać, ale wytrzymywał 10-15 minut, a potem był krzyk i wyginanie się.
Ale będę jeszcze próbować, może się przyzwyczai...
 
Madzia, to prawda - te maleństwa są takie bezbronne i ufne... serce się kraje :-(. Trzymam kciuki za was.


E no, jak zrobił kupę, to chyba dobrze że przebrała :confused:. Ale z was zosie-samosie ;-). Wtrącania też nie lubię, ale moja teściowa na szczęście się nie wtrąca zbytnio. W sprawach Adasia się w ogóle nie wtrąca, bo pomaga mi tylko (albo aż :-)) przy Karolku, a Adasiem ja się zajmuję sama.

to nie chodzi o to, ze zosie-samosie. Jestem jej wdzieczna, ze czasami rano sie zajmuje malcem, to moge chociaz sniadanie zjesc. Ale niech nie przewija, nie przebiera, nie karmi i nie rzadzi sie moim dzieckiem :-)
jezeli zrobil kupe to ok, ja pojde i go przebiore. :-)
 
My juz po chrzcinach wszystko wyszlo super:))))

Ja tam jestem wdzięczna za każdą pomoc.Moja mama jak jest w domu to praktycznie ciagle zajmuje sie malym,i ja jestem zadowolona i ona.Nie raz przebiera malego,kąpie,smaruje itp itd nie widzę w tym nic z rządzenia ,po prostu chce mi pomoć odciążyć mnie.Nie rozumiem jak mozna sie o to gniewac,czy robic awantury.
 
Ja jestem całe dnie sama w domu z Kubą, jak czasem przyjdzie Mama czy Tata i mi pomogą, to zupełnie nie mam nic przeciwko. Nawet bardzo się cieszę:tak:
 
ja bym sie nie pogniewala jakby ktos wziął Krzysia i przewinął wszyscy go tylko chcą nosic ale jak tylek trzeba przebrac i wyczysici to chetnych brak i zostaje sie sama do "brudnej roboty" :)
 
reklama
Moja mama lubi karmic Bartusia,ale przebieranie to mówiła ze to mamy rola,ale tesciowa gdyby miała pilnowac Bartka to on by musiał cały dzien spac,byc nakarmiony i przebrany,ale swoje 5 groszy zawsze musi wtracic.
 
Do góry