moniat84
Fanka BB :)
Co do opowieści Lady Karen o szpitalu, to mnie nic nie zadziwiło. Zwykła polska rzeczywistość. Miałam okazję bywać już w wielu szpitalach na odwiedzinach. Przez ostatnie dwa lata, co chwilę ktoś z rodziny niestety lądowal w szpitalu i wiem, ża gdyby nie nasze dożywianie, to by chyba umarł z głodu. Także na to jestem przygotowana i moja rodzinka także;-).
Lady- obyś nie musiała tam długo przebywać. Smutne informacje mogę zdołować.:-(
Moja mama 3 lata temu miała prawo zwolnić kobietę po upływie 0,5 roku po powrocie z wychowowczego. Na szczęście dla niej, osoba w zastępstwie zrezygnowała z pracy. Tyle wiem na ten temat, może dowiem się więcej;-) Ja patrzę na te przywileje ciężarnych trochę z innej strony. Gdyby kobiety w ciąży miały zbyt duże prawa, to pracodawca bał by się zatrudniać młode mężatki oraz kobiety w wieku rozrodczym. Niestety takie osoby są ciężarem dla firmy. Dlatego ustawodawca nie może z tym przesadzić, bo niestety zbyt duże prawa w rzeczywistości odwrócą się przeciwko nam. Także się nie dziwię, że kobiety zarabiają mniej. Przy małym dziecku niestety ciągle lądujemy na L4. Mężczyźni są bardziej dyspozycyjni, w Polsce jeszcze przez wiele lat się to nie zmieni. W takiej kulturze żyjemy. Dziecko w większości przypadków zostaje w domu z mamą a nie z tatą. Mężczyzna jest poprostu dla pracodawcy "bezpieczniejszym " pracownikiem.
missiiss- dobrze, że się już wszystko wyjaśniło z tymi bólami i że dzidziuś się dobrze rozwija:-)
Lady- obyś nie musiała tam długo przebywać. Smutne informacje mogę zdołować.:-(
Moja mama 3 lata temu miała prawo zwolnić kobietę po upływie 0,5 roku po powrocie z wychowowczego. Na szczęście dla niej, osoba w zastępstwie zrezygnowała z pracy. Tyle wiem na ten temat, może dowiem się więcej;-) Ja patrzę na te przywileje ciężarnych trochę z innej strony. Gdyby kobiety w ciąży miały zbyt duże prawa, to pracodawca bał by się zatrudniać młode mężatki oraz kobiety w wieku rozrodczym. Niestety takie osoby są ciężarem dla firmy. Dlatego ustawodawca nie może z tym przesadzić, bo niestety zbyt duże prawa w rzeczywistości odwrócą się przeciwko nam. Także się nie dziwię, że kobiety zarabiają mniej. Przy małym dziecku niestety ciągle lądujemy na L4. Mężczyźni są bardziej dyspozycyjni, w Polsce jeszcze przez wiele lat się to nie zmieni. W takiej kulturze żyjemy. Dziecko w większości przypadków zostaje w domu z mamą a nie z tatą. Mężczyzna jest poprostu dla pracodawcy "bezpieczniejszym " pracownikiem.
missiiss- dobrze, że się już wszystko wyjaśniło z tymi bólami i że dzidziuś się dobrze rozwija:-)