reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Yess, dokładnie rozumiem jak to jest bo mi tez się to przytrafiło, tylko że w przypadku bliźniaków. :-( Bardzo ci współczuję i życzę wszystkiego dobrego. :blink: Napewno wszystko się ułoży! 3mam kciuki za ciebie!
 
yess rowniez wspolczuje ,wiem co to znaczy przechodzilam przez to w lutym :(
Przytulam cie kochana i glowa do gory ,odczekasz i potem nim sie obejrzysz bedziesz znowu w ciazy :) mi sie udalo i wielu innym tez tak ze i tobie sie uda nastepnym razem :)trzeba mocno w to wiezyc :)

Powiadaja ze to dziecko nie odeszlo ,ono zmienilo tylko date przyjscia na swiat :)


Karen jak tam samopoczucie ?:)

Ja uciekam na spotkanie w pracy od 20-22 ale mi sie chce :(
 
Bardz mi przykro dziewczyny, muszę się pożegnać. Dziś miałam zabieg. 10tc puste jajo płodowe. Leżałam tydzień w szpiatu i nic, nie rosło nic się nie pokazało, bez echa zarodka:( Za trzy miesiące dostane zielone światło. Wszystkim Wam życze bezstresowego czasu. ściskam i całuję.

TRZY RAZY BYŁAM W TAKIEJ SYTUACJI WIEC WIEM DZIEWCZE JAK SIE CZUJESZ.
Trzymam już teraz kciuki za udany strzał za trzy miesiące... Koniecznie zgłoś sie do nas i pochwal dobrymi nowinami - bo że będą dobre to JESTEM PEWNA
 
O rajku...właśnie dopadło mnie. Pierwszy raz. Nie zdążyłam do kibelka, wylądowałam przy wannie.
Myślałam, że to raczej koniec, a tu...

ja dziś zrywałam się do biegu w pracy, ale jak doleciałam do kibelka, to mi przeszło, na szczęście :zawstydzona/y: tylko laski dziwnie na mnie patrzyły- one nic nie wiedzą, więc im powiedziałam, że chyba się czymś przytrułam...
właściwie, to nie wiem, dlaczego im nie powiedziałam o ciąży, ale to były akurat te, które nie darzą mnie sympatią z wzajemnością zresztą :dry:

wiecie co mam mega doła.

dzisiaj do sali położyli ze mną dizwczyne w tym samym tygodniu ciązy co ja.
...
...
Cholera - zaczęłam sie przez to nad wszystkim zastanawiac i chyba pójde chaje zrobic zeby mi usg zrobili i sprawdzili czy wszystko jest ok

Lady, nie dołuj się, na pewno wszystko ok :tak:
po Twoim opisie szpitalnych przyjemności nie powinnam się dziwić niczemu, ale jednak umieszczanie na jednej sali kobiet z różnymi problemami to naprawdę niehumanitarne. jedna się dołuje i słusznie, i druga się dołuje i też nie ma co się dziwić :no:

Bardz mi przykro dziewczyny, muszę się pożegnać. Dziś miałam zabieg. 10tc puste jajo płodowe. Leżałam tydzień w szpiatu i nic, nie rosło nic się nie pokazało, bez echa zarodka:( Za trzy miesiące dostane zielone światło. Wszystkim Wam życze bezstresowego czasu. ściskam i całuję.

ojjj, Kochana, mocno ściskam i przytulam!! trzymaj się, wrócisz tu niedługo :*



a mnie dziś też spotkała raczej przykra niespodzianka...
jedno dziecko w przedszkolu wpadło w totalny szał, rzucanie zabawkami na podłogę i w inne dzieci, rzucanie na podłogę samego siebie, wrzask i płacz, latanie po sali i rozwalanie wszytkiego!! :dry: tylko dlatego, że mu powiedziałam NIE, bo chciał zabawkę, którą miało inne dziecko :dry:
złapałam go w końcu, ukucnęłam do jego poziomu (niecałe 3 lata) i trzymając go za ramiona, zaczęłam tłumaczyć jeszcze raz.
I TEN GÓWNIARZ JAK MNIE NIE KOPNIE W BRZUCH!!!!!!! :szok: :wściekła/y: :angry: :shocked2:
na szczęście jakimś refleksem się wykazałam i zdążyłam trochę odskoczyć, ale wystraszyłam się okropnie i potem brzuch mnie bolał :no:
mam nadzieję, że nic złego się nie stało mojej kruszynce i bardzo się cieszę, że jutro mam wizytę u ginka.
 
yess - bardzo mi przykro :-(

ionka - no to sie musialas wystraszyc - jak moj synek sie o moj brzuch oparl to sie balam, a co dopiero kopniak w brzuch... Kurcze - moze idz na L-4 od wrzesnia? Nie chcesz??? Bo w przedskzolu to masz sporo takiej pracy ze tak to nazwe fizycznej. Ja bede miala zerowke i tez mnei przeraza schylanie sie zeby buty wiazac na pryzklad w lutym, no ale jednak mam nadzieje, ze zle nie bedzie... Ale w przedskzolu z maluszkami to ciezko...:no:
 
yess - bardzo mi przykro :-(

ionka - no to sie musialas wystraszyc - jak moj synek sie o moj brzuch oparl to sie balam, a co dopiero kopniak w brzuch... Kurcze - moze idz na L-4 od wrzesnia? Nie chcesz??? Bo w przedskzolu to masz sporo takiej pracy ze tak to nazwe fizycznej. Ja bede miala zerowke i tez mnei przeraza schylanie sie zeby buty wiazac na pryzklad w lutym, no ale jednak mam nadzieje, ze zle nie bedzie... Ale w przedskzolu z maluszkami to ciezko...:no:

nie no, postaram się wytrzymać.
na szczęście o mojej ciąży wiedzą kobietki z mojej grupy, więc luzik, nie pozwalają mi nic robić :-) więc sobie siedzę i zarabiam pieniądze ;-) a dziś to byłam na zastępstwie w inneg grupie...
 
reklama
dziewczyny mam problem... nie wiem jak dobrac stanik... piersi mi sie zwiekszaja strasznie... yyyyy... no i wszystkie staniki porobily sie za male...

Kurcze, ja sie mieszcze jeszcze w jeden, ale też powoli przestaję. I nie wiem co robić. Przydałoby się coś kupić, tylko nie znoszę tych miękkich, nie usztywnianych staników. No a poza tym nosze rozmiar 75D, aż się boję pomyślec jaki teraz musiałabym kupić, bo pod biustem nie przytyłam, tylko te wstrętne miseczki....
 
Do góry