reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Agus28 :-D:-)- zdrówka i szybkiego i bezbolesnego porodu :tak:

mysza_m- nie przejmuj sie kochana , ja juz prawie koncze 39 i nic ;-), a wywoływania boję sie jak diabeł święconej wody, jeju żeby to sięsamo rozkeciło np. w niedziele :-D

A moj samochodzik juz sprawny - pojechałam do mechanika i mówię że muszę go dziś mieć bo nic nie wiadomo a jak nie to umawiamy się że on mnie wiezie w razie czego :-D no i się gościo wystraszył chyba bo 50 min i gotowe :szok::-D
 
reklama
hej mamusie :-)

caroline, adelina- trzymajcie sie :-D pewnie juz niedługo :-)

agus- 100 lat :-)

u nas ok, ale znowu mi monitor oddechu sie właczył, normalnie szok, a myslałam, ze mamy to za soba :( nie wiem, co bym zrobia bez tego urzadzenia :szok:
 
Witam w południe:-)
Kurcze nie mam co nadrabiać, 3 strony w ciągu 24 godzin:-D

Agus- Wszystkiego najlepszego, szybkiego i niebolesnego porodu życzę!!!

ccaroline, adelina trzymam kciuki
Myślałam, że dziś to już tu nikogo nie będzie, ale naszczęście odzywaja się już te rozpakowane:tak:

co do Twojej wypowiedzi na opowiesciach z porodowki, to ja im dalej jestem od porodu, tym bardziej sobie przypominam bol przy bolach partych. Bo w sumie tylko wtedy mnie bolalo.

Mam nadzieję, że też dostane to znieczulenie, przynajmniej idzie trochę odpocząć od bólu i zbierać siły na parte. Kurcze nie mogę sobie wyobrazić jak to musi boleć skoro nawet zzo nie pomaga. :szok:
Nadal odsuwam mysli od porodu, chciałabym się obudzić z małym przy sobie i tego nie przechodzić. Moje myśli kończą się na porodzie, nie potrafię myśleć o tym co będzie po nim, poród mi przysłania radość z tego, że zostanę mamą:sorry2:

Coś ostatnio słabiej się czuję. Nie mam siły na sprzątanie. Przydałoby się odkurzyć mieszkanie i nic mi się nie chce, jeszcze rożek muszę wyprać. Czas mi wyjątkowo szybko płynie jak na końcówkę i nadal nie dochodzi do mnie, że we wtorek mija termin:szok:, Chyba jestem jedyną marcówką której się nie spieszy:baffled:
 
K_aralajna, ale się namęczyłaś bidulko :szok:. Trochę przypomina mi to mój pierwszy poród - ten brak nadziei, że to się kiedyś skończy :no:

:tak::tak::tak:

na szczescie i tak skonczylo sie szybciej niz w ogole moglabym pomyslec i ja wszyscy przy tym obecni:tak::tak::tak:

a jak twoj drugi?? bo jeszcze nie doczytalam, ale mnie straszyly ze w takim razie z drugim moze byc gorzej heh
 
moniat84- mi też juz sie nie spieszy, był moment że chcialam juz miec synka , a jak dowiedzialam sie ze 1 dzien po terminie mnie zostawia w szpitalu to wcale mi sie to nie usmiecha. Gdyby nie te swieta to nie poszlabym napewno.

A dziewczyny - orientujecie sie jak to jest jak sie lezy w szpitalu to musza dac jakies zwolnienie czy juz macierzynski leci ?
 
No wlaśnie ja się boje najbardziej, że u mnie będzie tak jak u k_aralajny, bo ból nawet największy da się znieść jeżeli nie trwa wiecznie. Najgorsze jest to jak położne i lekarze nie wierzą Ci, że boli i robią z człowieka histeryczkę:wściekła/y:
 
moniat84- mi też juz sie nie spieszy, był moment że chcialam juz miec synka , a jak dowiedzialam sie ze 1 dzien po terminie mnie zostawia w szpitalu to wcale mi sie to nie usmiecha. Gdyby nie te swieta to nie poszlabym napewno.

A dziewczyny - orientujecie sie jak to jest jak sie lezy w szpitalu to musza dac jakies zwolnienie czy juz macierzynski leci ?
ja jak odbierałam wypis to dostalam zaswiadczenie ze urlop macierzynski od 7.03 czyli od wtedy kiedy urodzilam dzidzie wsumie niewiem po co mi jak nie pracuje. Wiec chyba wczesniej to normalnie L4 dostaniesz
i jak rodzilam sebka to tez mi napisali od daty produ
 
reklama
Hej Mamuski,
Nam po 8 dniach odpadl kikut :-):-):-)
W zasadzie to niewiele z nim robilismy, tak jak w szpitalu mowili, przemywalismy woda i wysuszalismy, a platkami leko moze ze dwa razy... Wiec chyba reguly nie ma, ze po spirytusie odpadnie szybciej :happy2:

Ewcia pytalas lekarza ile powinien jesc Maluszek? Bo nasz juz potrafi wtrabic 100-120ml za jednym posiedzeniem :-D

Zoltaczki prawie nie mielismy, od wczoraj go werandujemy, choc polozna mowila, zeby juz wychodzic na spacerki :szok: Tu wszystko inaczej :-D
Ja dalej lece na przeciwbolowych, bo niestety troche piecze i ciagnie ta rana, ale to nic, ladnie sie goi i sama w szoku jestem, bo prawie nic nie widac :-)
Do cyca go dostawiam, ale rowniez dokarmiam butelka, bo to maly glodomor :-D
No i ladnie nam w nocy spi, przewaznie wieczorem jest aktywny, a potem budzi sie 2 razy na jedzonko i zmiane pampersa :-)
Placze tylko jak jest glodny, ma mokro i gole stopki :-D
Czasem go brzusio boli, ale widze, ze to normalne u takich maluszkow.
Reasumujac jest swietnie, oby tak dalej :tak:

A teraz zmykam, bo mam troche roboty i egzamin za tydzien :baffled:

Milego dzionka Dziewczynki ;-)
 
Do góry