reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Czesc kobiety, zagladam dopiero teraz, bo po wczorajszej ulewie wysiadla kablowa i internet, i dopiero niedawno wlaczyli.

Madzia jestes naprawde silna i dajesz wiele z nas sile w naszych jak ze duzo mniejszych zmaganiach. Z Bartusiem napewno wszystko bedzie juz dobrze, a te dziurki jesli nie sa jakies olbrzymie to napewno sie zarosna, moj synek mial jedna malutka i po roku juz nie bylo po niej sladu. Wiara czyni cuda.

Czarnuszka a przygrzej Ty mu raz patelnia, moze sie opamieta.... za wczesnie go pochwalilas za to ze sie nie przesadzil na pepkowym. Wspolczuje Ci i mam nadzieje ze Twoj maz wkoncu przejzy na oczy.

Burza pewnie spac nie mozesz z emocji?! Trzymam kciuki i zobaczysz wszystko bedzie dobrze :) Juz jutro bedziesz tulila swoje dzieciatko w ramionach.

yra245 ogromniaste gratulacje, dzidzius Jasiu przesliczny.

Ccaroline a Ty ciagle tutaj... juz myslalam ze Ciebe nie bedzie...no nic., moze jutro :)
 
reklama
no to wiolonczela jest pewniakiem na jutro :-)

ciekawe kto jeszcze dolaczy - 15.03 to ladna data - jak kazda zreszta :-D
 
mloda mamuska i wiolonczela zycze wam obu zdrowych dzieciaczkow, i trzymam kciuki za szybki poworot do siebie po cc.
 
Witam się wieczorkiem.

Jakie tu pustki:confused::confused:

Mamuśki zajęte szkrabami:happy2:

Mnie dziś teść też wkurzył, bo stwierdził ,że robie mamisynka z Igorka:wściekła/y::wściekła/y:
Czy to źle że chcę by był z nami gdy wrócę z małym ze szpitala?? Chce żeby uczestniczył we wszystkim, w kąpieli, w przebieraniu, w karmieniu....

Kto jak kto ale on jest ostanią osobą która może udzielać mi rad jak wychowywać rodzeństwo :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Sam się przyznał ,że jak się urodził mój Ł to oni (teściowie) odstawili na bok starszego syna i rezultat jest taki, że sąsiad z piętra niżej jest bliższy mojemu mężowi niż jego własny brat :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: bleeeh:baffled:

No to się wygadałam:laugh2::laugh2:

Rozumiem Cie w pełni ... myślę, że teściowie muszą raczyć nas swoimi mądrościami ... czym oczywiście doprowadzają nas do furii :-D Mój teść na przykład instruował mnie jak powinniśmy się zajmować dzidziusiem heheh grzecznie słuchałam i na koniec zapytałam "czy naprawdę Tata nie wierzy, że sobie poradzimy z pielęgnacją dziecka?" :-D:-D:-D

Cześc kobitki.Jestem narazie w domku,ale jutro jade spowrotem do szpitala do Gdanska,po tygodniowym lezeniu z bartusiem w szpitalu Skarbek w piątek miał operacje serduszka zakładali mu Banding tetnicy płucnej to jest taka opaska,zakładali ją zeby mniej krwi leciało do płuc,jest w dobrym stanie,chcą juz mu ta sonde wyjac jak narazie ładnie z butli pije.Ale wczoraj odkryli skrecenie lewego jąderka i musielismy jechac do szpitala by podpisac zgode na znieczulenie i podanie krwi,takze dwie operacje w ciagu dwóch dni i dopiero jutro jade i bedziemy siedziec tam jak dobrze 7 dni.Jestem wykonczona non stopa becze niewiem jak to bedzie dalej.Oby te dziurki sie zarosły bo jak nie to po roku nastepna operacja i beda zalepiac je innymi sposobami.Taki maluski bezbronny,a juz tyle przeszedł.Jak na niego patrze mam łzy w oczach i pytam boga dlaczego Nasz Skarbek:-(Ale teraz musi byc tylko lepiej,oby nic juz nie wykryli.Jutro ma miesiąc,bo jest 15tego i tylko 20godz w domku był.Co za zycie!!!!!!Teraz przez tydz mnie nie bedzie,ale bede pisała co u nas.Pozdrawiam i przesyłam buziaki!

Trzymam kciuki za zdrówko Bartusia !

Kochane u mnie na razie cisza :) Nic się nie dzieję, jutro rano jedziemy na wizytę, ale coś czuję, że odeśle mnie do domu z ponownym wyczekiwaniem, ciekawa jestem ile dni będę musiała poczekać w razie co, aby mi zaczęli wywoływanie, mam nadzieję, że obejdzie się bez kroplówki, ale co zrobić jak córcia uparta.

Uciekam zaraz spać jakaś zmęczona jestem, także miłej nocki :) nie koniecznie spokojnej :-p




Madziu biedny Twój Bartuś, ale trzeba być dobrej myśli, dużo zdrówka synkowi!!!!

Ccaroline - cieszy mnie, że dobrze się czujesz aczkolwiek życzę Ci nocy z niespodzianką :-)

jutro do szpitala i na 99% cc no i zobacze moja kruszynke ale sie boje i jakos niegotowa jestem

hheheh - i tutaj przyznaję Ci racje ... z jednej strony chcę już wykluć Toniego a z drugiej cały czas prześladuje mnie myśl, że to jeszcze nie czas heheh chyba nie będę gotowa do końca :-D W sumie to tak samo jak z samą ciązą - chciałam jej bardzo ale kropeczka nad i należała do mojego Miłego heheh Zapewne lubie jak ktoś stawia mnie przed faktem :-D
 
naughty&happy wrrrr obiecuje sobie, że od dzisiaj gadam z nimi tylko o dupie Maryni. Żadnych poważnych tematów nie poruszam i niech mi język uschnie jeśli będzie inaczej :wściekła/y::wściekła/y:

mloda mamuska i wiolonczela trzymam kciuki.
Ja za 10 dni pod nóż :szok::szok::szok:
Nie wiem kiedy to minęło. Dopiero na suwaczku było 30 dni:szok::szok:

Tymczasem obudziłam się i spać nie mogę:baffled::baffled: Więc włączyłam laptopa w nadzieji ,że mnie troszkę uśpi:confused::confused:

Zobaczymy
Dobranoc :-)
 
reklama
Do góry