reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

echhh dziewczyny, my też jesteśmy z dala od rodziny, ale na szczęście mamy tu znajomych, na których możemy liczyć :tak:
i bardzo dobrze, bo M. ma wyjechać w delegację na początku marca, u niego w pracy chyba zwariowali :baffled:
nawet jak w szpitalu byłam, to M. wziął wolne, żeby być ze mną, to dzwonili do niego i mówili, że przecież ja jestem pod dobrą opieką w szpitalu, więc on tam nie jest potrzebny :baffled:

a teraz czekam na niego, bo w końcu dzis wraca :-)

wujek nas wkurzyła bo miał nam robic szafę.. jednak szafy nie będzie bo zaśpiewał sobie za samą ramę a w ramie panele wiecie ile? 1500zł:szok: a gdzie jeszcze środek.. masakra jakaś. Jestesmy tacy wkurzeni..

ooo, to nieźle pojechał :baffled: a wydawałoby się, że rodzina bla bla bla... :baffled:
nieładnie, nieładnie :no:
a ile by kosztowała taka szafa, jakbyście ją normalnie zamówili na wymiar w sklepie?
ja tam wolę z rodziną takich grubszych spraw nie załatwiać, bo potem jakby się coś zepsuło czy zacięło, to ze sklepem masz umowę i gwarancję...
 
reklama
witam:)
taka spóźniona mama jestem trochę ale dopiero ostatnio się o bb dowiedziałam... Ja mam termin na 2-3 marzec... tak naprawdę dzień zależy następnej wizyty:) razem z moim 3 letnim Kubusiem czekamy na siostrzyczkę teraz:) pozdrawiam wszystkie marcowe brzuszki:)
 
witam:)
taka spóźniona mama jestem trochę ale dopiero ostatnio się o bb dowiedziałam... Ja mam termin na 2-3 marzec... tak naprawdę dzień zależy następnej wizyty:) razem z moim 3 letnim Kubusiem czekamy na siostrzyczkę teraz:) pozdrawiam wszystkie marcowe brzuszki:)
witamy nowa mamusie :))


Ja dziubki zmykam. Brzuch sie napina i ide spac. :)
Meza jak zwykle nie ma wiec co bede siedziec sama...
Dobranoc i do juterka :))
 
tiffanitami witamy :) Uciekam do wanny moze jak sie wykapie :-D to bede mogla na cos liczyc w nocy :-D nasmaruje sie czekolada skoro tak dziala :-D ale na tego mojego to juz chyba nic nie podziala :-O
 
witam:)
taka spóźniona mama jestem trochę ale dopiero ostatnio się o bb dowiedziałam... Ja mam termin na 2-3 marzec... tak naprawdę dzień zależy następnej wizyty:) razem z moim 3 letnim Kubusiem czekamy na siostrzyczkę teraz:) pozdrawiam wszystkie marcowe brzuszki:)

witaj :-D:-D

Ja już po kąpieli...i coś mnie brzuch boli :sorry:...w ogóle nie wiem jak mam leżeć bo w każdej pozycji mi ciężko echh:no: no ale jeszcze 28dni się przemęczę :-D:-D:-D
jutro rano idę do lekarza po zwolnienie...do internisty...i cos bede musiała znowu wymyśleć żeby mi dała bo na ciąże nie bardzo chcą pisać :confused2::confused2::confused2:
 
Współczuje Wam tego braku znajomych w poblizu :-(
Ja całe szczescie mam super sasiadów- wszyscy sie znamy w bloku, wspólne imprezy, herbatki z sasiadkami. A ze mamy wysyp dzieci (srednio co 2-3 miesiace sie rodzi nowe) to i tematów wspólnych duzo :-D Ostatnio juz trzecia sasiadka zaproponowała ze gdyby małż nie dojechał jak zaczne rodzic to mam dzwonic i mnie zawiezie do szpitala :tak: No ale wykluczam taką ewentualność bo przeciez poród nie trwa 30 minut wiec małż bez problemu przyjedzie jakby akurat był w pracy. Za to "szczesliwie" mam rodzine w odległosci 200-300km wiec nalotów niezapowiedzianych nie ma hehe A powaznie to pewnie beda takie sytuacje ze by sie przydała ale damy rade- to przeciez nie koniec swiata.
Ach byłam dzisiaj na zakupach i znalazłam piekne truskawki :-) nawet dojrzałe i mało chrupiace ;-) no i smakuja jak truskawki wiec wcinam 2 opakowanie i cholernie żałuje ze nie kupiłam wiecej :sorry: Kurcze cos mam w ciazy straszna jazde na owoce. tzn zawsze byłam owocożerna ale teraz to czasami bym zamordowała za mango albo truskawki.
 
No ja na szczęście na brak znajomych nie narzekam...mieszkamy z mężem na osiedlu na którym ja się wychowywałam od 13 roku życiu...natomiast mój maz mieszkał 4 przystanki wcześniej,także nawet teściową mam blisko:tak:ale ogólnie to mi się nigdzie nie chce łazić chyba że do koleżanek na drugi koniec osiedla ( dalej to niema opcji,bo za leniwa już jestem) no i czasem do teściowej,a tak to wiszę non-stop na telefonie np: z moja starszą siostrą która też mieszka w Wawie,gadamy praktycznie codziennie (najkrócej 30 minut) hahahaha:-D
 
reklama
mirosia- ja też na weekend wybieram się do teściów -110 km - tylko że M ma ferie więc z tydzień pobędziemy tam , jak oczywiście wytrzymam :-D. Ale ja uwielbiam jeździć w tamte strony (Roztocze ) - oczywiście nie ze względu na teściów tylko klimaty.

Rybka, Myszencja i Madzia84 -biedne dziewczyny, trzymajcie się :tak:
tiffanitami- witamy :tak:

A ja jestem padnięta i spadam spać :tak: ale na koniec dnia pochwalę się - umowa podpisana :-)- mieszkanko już nasze :-):-):-):-).
Dobrej nocki
 
Do góry