Witam!!
W Lublinie też mroźno, -2 na termometrze, na trawnikach troszkę jest śniegu. Byłam z Olkiem na spacerze nieco ponad godzinkę, ale nic przyjemnego, strasznie dzisiaj wieje. Ciągle miałam wrażenie, że a to Olka z a cienko ubrałam, więc na śpiwór kładłam koc, a za chwilę, że może mu jednak za gorąco, więc go zdjęłam. Kurde masakra z tym ubieraniem dzieci, nie chce go strasznie opatulać, żeby się nie przegrzał, a potem mam schizy, że może mu jest zimno, pomimo, że kark ma ciepły
Co do karmień nocnych, to
czy są jakieś maluchy będące na piersi przesypiające całe nocy bez karmienia??? Ja nie ukrywam, że zaczyna mnie to męczyć, tym bradziej, że Olek ostatnimi czasy budzi się baaaardzo często, je przynajmniej 2-3 razy, czasem tylko chwilę się przyssie, nie liczę już tych pobudek z nie wiadomo jakich przyczyn. Wogóle nie chce ostatnio też spać w łóżeczku i śpi ze mną. Ale szczerze to nie lubię z nim spać, bo jakoś tak na sztywno śpię i nie chce go do tego przyzwyczajać. Ale w nocy jestem taka nieprzytomna, że zrobię wszystko, zeby on spał i dał mi święty spokój;-) więc go biorę do siebie.
Olek zrobił sie też strasznym maminsynkiem, ciągle za mną łazi, nie mogę go zostawić chociaż na chwilę, no i niestety tylko u mnie chce usypiać. Wcześniej na noc usypiał go Ł. ja w tymczasie szłam się kąpać, a teraz tylko JA JA JA bo histeria jest.