reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2011

Byliśmy w Ikei i dziwnie to zabrzmi ale było świetnie :) Dziewczynki super się bawiły w wózkach. Oglądały sobie wszystko dookoła i wprost oszalały w dziale zabawek! Skąd one od razu wiedziały, że to właśnie dział z zabawkami to nie wiem. Kupiliśmy namiot (tunelu akurat nie było wrrr...) i trochę rzeczy do domu. W sumie nic ciekawego - poza namiotem oczywiście. Jula i Zuza na początku trochę się bały nowej zabawki ale już po 5 minutach właziły do środka i z piskiem na kolankach wylatywały na zewnątrz. Potem bawiłyśmy się jeszcze w chowanego. Ubaw po pachy!
Teraz dziewczynki już śpią i ja zaraz zawijam się już spać bo coś głowa mnie boli i czuję się podle.

izabela 1
982 jak samopoczucie?
patik
ja to bym nawet nie wiedziała jak taką tetrę zawiązać ;-)
widać że urlop ojcowski to bardzo konstruktywny dla dziecka czas:biggrin2:
podpisuje się obiema rękami!!!

a gdzie reszta Marcóweczek?
 
reklama
Dziękuje za słowa otuchy ale niestety nie jest mi dużo lepiej. Brałam już możliwe specyfiki domowe i z apteki. No ale jak to było matki Polki są nie do zdarcia. Muszę sobie to wmawiac bo m wyjeżdża w nocy, wiec jeszcze dochodzi nocne wstawanie


Oleniolek fajnie ze chociaż namiot dla dziewczynek, i wypad Wam sie udał


Pusciutko tu dziś, a czy któraś z Was jest na facebooku?
 
Oleniolek a czy Twoje dzieciaczki mają jakieś przytulaki, miśki, lale w łóżeczkach?? U nas odkąd dałam Jasiowi 3 misiaki do wyrka to jest bosko :D Młody się budzi i szura, bawi się sam i w ogóle nas nie woła, a ja go nie słyszę, więc śpię dalej, dzisiaj sama już obudziłam się o 7:20, bo się wyspałam :D Położyłam się przed 22, bo bym nie przeżyła pobudki o 5ej a tu niespodzianka i tak już chyba 4 noc z rzędu :D

malina chyba Cię ozłocę!!! Wczoraj włożyłam do łóżeczek jeszcze po dwie przytulanki. Gwiazdy dziś obudziły się o 6:30 więc pora niby normalna. Ale siedziały sobie spokojnie w łóżeczkach gadały do siebie, do misiów. Obudziły mnie tym gadaniem, poleżałam sobie jeszcze 30 minut. Wstałam o 7:00 bo stwierdziłam, że się stęskniłam :-D
Takie wstawanie to ja lubię! :)
 
Ostatnia edycja:
witam się szybciutko i mówię Dzień Dobry!

oleniolek czasami proste rozwiązania są najlepsze! fajnie że dziewczyny tak ładnie przyjęły nowych towarzyszy w łóżeczkach:) a tertry ja nie wiązałam - założyłam złożoną w prostokąt a na to takie majtki z ceratką - o wiązaniu nawet nie pomyślałam bo to wyższa szkoła jazdy hihi
malinka i jak tam spanie Jasiulka? nie wiem czemu ja Ci piszę że Jasiek wyspał się na urodziny jak je ma jutro hehe chyba że to moje myśli prorocze były i jutro też się wyśpisz:-D zakręcona jestem ostatnio:-p

tak Wam pisałam o wspólnym wyjeździe a nic z tego nie wyjdzie:(( powiem krótko kasa:-( emek dał auto do naprawy i nie wie nawet ile to będzie kosztować - ale już zapowiedział że niemało:-( no i ekogroszek nam się kończy więc trzeba opał kupić. W ramach rekompensaty zawozimy dzisiaj Gwiazdki do dziadków im robimy 3 dniowe ferie. a sami będziemy sie relaksowac w domowym zaciszu;-) tylko czy ja tyle bez nich wytrzymam???? nie wiem:sorry:

miłego dzionka:-)
 
hej hej !
moje dziecko wlasnie walczy z zasypianiem, bo dzisiaj postanowil zrobic sobie wolne od drzemki. noc przesapl snem niemalze 12 godzinnym, wiec chyba sie na zapas zregenerowal.. oj jak jeczy... ide.. przepraszam ze chwilowo sie nie odniose do zadnego postu ale czas pedziec do dzieciecia, ktore raczej nie polegnie i nie zasnie..:no:
 
i ja wpadam się przywitać, byłam dziś u krwiopijców, utoczyli fiolkę, potem w pracy - coś mnie chyba jednak rżną na kasę, a teraz grzeję uszy za pomocą herbatki z sokiem malinowym :-p
 
Kat dobrze, że to nie herbata malinowa haha pamiętasz jak wszystkie piłyśmy na koniec ciąży?? :p
Ewka mój się wyspał z rana, pierwsza drzemka trwała 2h i nie mogłam go teraz za nic położyć, dopiero padł, mam nadzieję, że nie na długo, bo potem wieczorem będzie zabawa..
Pati to się zgraliśmy z remontem auta, nasz też dzisiaj idzie do mechanika :/ A co do urodzin to fakt jutro też się wyśpie, bo oboje z eMkiem wzięliśmy wolne do końca tygodnia :D
Oleniolek hahaha ja mam tak samo, w końcu idę do tego szuracza, bo już się stęskniłam ;)))) U nas dzisiaj też 6:30 :D Ja tam się cieszę jak nie widzę 5 na zegarze, a jak widze 7 to nie wierzę :D Oby tak dalej!!!!!

Jeszcze mnie przed urlopem fqrzyli, bo załadowali mnie robotą i teraz zamiast się psychicznie zrelaksować, będę myśleć ile mam do zrobienia od wtorku i czy zdążę, ale obiecałam sobie, że tylko dzisiaj zawalam wieczór i koniec, nie otwieram poczty, nic nie robię!!!! Właściwie to Jasiowi obiecałam, żeby spędzić ten czas z nim i z eMkiem :D
 
hej:)
szaro i ponuro u nas ale spacer z rana zaliczony,dzis mam wolne wiec ''nacieszam ''sie Małgonia;) ktora własnie ma druga drzemke ,juz od 15.30spi a na spacerze spała tez 1h;)
no i miałyzmy dzis odwiedziny mojej znajomej(ona z tesciowka wpadła na włosy) ktora przyszła z Inez młodsza od Gosi o dwa miesiace,pieknie sie soba interesowały i bawiły:)
Malina fajnie ze Jas taki łaskawy;)moja ostatnio coraz wczesnij sie budzi i do tego popłakuje co godzine przez cała noc:/
Oleniolek no to fajne zakupy zrobiliscie,teraz to zawsze tak sie konczy ze kupujemy tylko dla dzieci;)
Katka nie zazdroszcze poranku;)grzej siebie i fasolke,trzymajcie sie ciepło:)a jak samopoczucie?
Pati ach te pieniadze zawsze pokrzyzuja plany;/mimo to i tak bedziecie mieli miły weekend;)

moja Małgoska tez ma pare pluszakow w łozeczku ale co z tego skoro spi obok mnie i mnie kazdy szmer obudzi;)
o cho ide bo sie obudził krzykacz;)
 
"Heloł ewrybady" jak to mówi Krzysio Ibisz ;-)
Czuję jakby mnie tu wieki nie było, a jestem przecież co dzień, tylko że podglądam i podczytuję :tak:
U mnie trochę lepiej, dziękuję za słowa wsparcia w trudnych momentach. Jutro miną 2 lata odkąd się poznaliśmy z Marcinem. Od tygodnia jest między nami lepiej, choć nadal uważam, ze nie wszystko sobie wyjaśniliśmy. Ale jest lepiej. Uzgodniliśmy, że w sobotę pójdziemy na kolację, a dziecko wywieziemy na wieś na weekend. Marcin nawet rzucił tekstem: 'może Zakopane?', ale jednak stwierdziliśmy, że kolacja wyjdzie nas taniej ;-) Rezerwacja już zrobiona. Obyśmy się nie pokłócili do tego czasu :-(
Humor mi nawet dopisuje, a przypomniała mi się zabawna sytuacja z wczoraj. Obudziłam się w nocy o 3.30, bo mnie piekło tu i ówdzie (ta przeklęta infekcja czyli krótko mówiąc grzyb, nie mija!) i poszłam do łazienki ulżyć sobie włażąc do wanny. Kiedy wyszłam pięć minut później, słyszę z pokoju składanie sofy. Wychodzę, patrzę a Marcin ścieli łóżko. Mówię do niego: Co ty robisz? On: No łóżko składam. Ja: O tej porze? On podszedł bliżej zegara i zrobił śmieszną minę, po czym nieprzytomny zaczął z powrotem rozkładać to łóżko. Jak tłumaczył, zobaczył że się świeci w łazience, czyli że ja myję się przed wyjściem do pracy, na zegarku zobaczył tylko końcówkę całej godziny czyli 30 a zawsze wstaje o 6:30 i to mu wystarczyło :-)
A dziś dodatkowo zobaczyłam u mojej córy dolną dwójkę! :-D To się już nie dziwię czemu od dwóch dni nie chciała nic jeść i była marudna i płaczliwa.

oleniolek fajny taki namiot dla dziewczynek, wierzę że zabawy w nim co niemiara :) A co do maskotek to Maja w łóżeczku już dawno miała kilka, dzięki czemu jak się budziła to się nimi przez jakieś pół godziny była w stanie zająć. Ale ostatnio zauważyłam, że ma już swoją ulubioną maskotkę do zasypiania. Jak zje kolację, pięknie beknie na potwierdzenie tego, że było pyszne ;) odkładam ją do łóżeczka, ona myk na lewy bok, chwyta owieczkę w ramiona, mocno obejmuje i... zasypia momentalnie :) teraz trzeba będzie o niej pamiętać, bo jak się tej owieczki do dziadków na nocleg nie weźmie to będzie dramat ;)
patik miłego wypoczynku tobie też się należy! :)
iza a dziś jest już lepiej?

Ja w pn poszłam do kardiologa, bo od trzeciego trymestru miałam kołatania serca i nie mogłam oddechu złapać momentami. wtedy zwalałam to na ciążę i że może dziecko coś uciska, ale 11 m-cy od porodu to już chyba przesada. Wcześniej zrobiłam sobie EKG, ale nic nie wyszło. Więc kardiolog kazał mi założyć Holtera, czyli całodobowe EKG. Obkleili mnie a dziś mi to zdjęli. W pn dowiem się czy coś mi tam się dzieje czy będę echo serca robić. Okazało się parę dni temu, że mój ojciec ma wadę serca, więc ja również mogę coś mieć...

A teraz nadal mimo wszystko w dobrym nastroju idę się myc i spać. Miłej nocy!
 
reklama
Barbra mam prośbę, daj mi koniecznie znać (może być na pw) jak te wyniki i co się dowiedziałaś, ok?? Ja w sumie zawsze miałam takie "latanie" serducha raz na jakiś czas, bardzo rzadko, może kilka razy w roku, ale w ciąży masakra, nawet kilka razy na dzień pod koniec, no ale ja przybrałam 23 kilo, po porodzie też mi pika, rzadziej, ale pika.. Na ekg przy badaniach okresowych w pracy coś tam się lekarzowi nie podobało, powiedział, że może przez stres, a że akurat miałam strasznie nerwowy okres w pracy, to nie poszłam na powtórkę ekg, no i teraz nie wiem, czy robić z tym coś czy nie..
 
Do góry