Koncia, Ewi my jesteśmy od urodzenia przy 90 centylu i pediatra za każdym razem mówi tylko, że to po prostu duży chłopak, a nie otyły, może lekarz jakiś dziwny :/ Ja zawsze sobie powtarzam, że dzięki temu Jasiek jest duży i silny
Bosa dzielna jesteś!!!! Buziak na pocieszenie :*
Po 2h zabawy w turlanie, klaskanie, piosenki i wierszyki itd pomysły mi się wyczerpały, więc leżaczek i wibra, a Jasiek od razu zasnął a wcale nie marudził wcześniej..
A mi coś się z serduchem zrobiło :/ Jak szalałam z Jaśkiem to mnie tak ścisnęło w mostku, że tchu mi zabrakło grrr :/ Jak się powtórzy to będę musiała iść do kardiologa :/
Tymczasem byle do 19ej, kąpiel i wreszcie posadzę swoje zwłoki i odetchnę.. Wczoraj musiałam sama kąpać Dżona, dzisiaj też, a przy jego wadze to nie lada wyczyn plus dźwiganie wanienki z wodą, a chcę żeby się popluskał to mu trochę nalewam, potem butla i noszenie do bekania, a jak sam nie zaśnie to tulenie i bujanie, po czymś takim padam na ryj ;p Mężu wróci i dopiero zrobi obiad, u nas jak nie ma pomysłu co jeść, to mielone i spaghetti ;p ale nie narzekam, bo kocham makarony
Bosa dzielna jesteś!!!! Buziak na pocieszenie :*
Po 2h zabawy w turlanie, klaskanie, piosenki i wierszyki itd pomysły mi się wyczerpały, więc leżaczek i wibra, a Jasiek od razu zasnął a wcale nie marudził wcześniej..
A mi coś się z serduchem zrobiło :/ Jak szalałam z Jaśkiem to mnie tak ścisnęło w mostku, że tchu mi zabrakło grrr :/ Jak się powtórzy to będę musiała iść do kardiologa :/
Tymczasem byle do 19ej, kąpiel i wreszcie posadzę swoje zwłoki i odetchnę.. Wczoraj musiałam sama kąpać Dżona, dzisiaj też, a przy jego wadze to nie lada wyczyn plus dźwiganie wanienki z wodą, a chcę żeby się popluskał to mu trochę nalewam, potem butla i noszenie do bekania, a jak sam nie zaśnie to tulenie i bujanie, po czymś takim padam na ryj ;p Mężu wróci i dopiero zrobi obiad, u nas jak nie ma pomysłu co jeść, to mielone i spaghetti ;p ale nie narzekam, bo kocham makarony