reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Koncia, Ewi my jesteśmy od urodzenia przy 90 centylu i pediatra za każdym razem mówi tylko, że to po prostu duży chłopak, a nie otyły, może lekarz jakiś dziwny :/ Ja zawsze sobie powtarzam, że dzięki temu Jasiek jest duży i silny :D

Bosa dzielna jesteś!!!! Buziak na pocieszenie :*

Po 2h zabawy w turlanie, klaskanie, piosenki i wierszyki itd pomysły mi się wyczerpały, więc leżaczek i wibra, a Jasiek od razu zasnął ;) a wcale nie marudził wcześniej..
A mi coś się z serduchem zrobiło :/ Jak szalałam z Jaśkiem to mnie tak ścisnęło w mostku, że tchu mi zabrakło grrr :/ Jak się powtórzy to będę musiała iść do kardiologa :/
Tymczasem byle do 19ej, kąpiel i wreszcie posadzę swoje zwłoki i odetchnę.. Wczoraj musiałam sama kąpać Dżona, dzisiaj też, a przy jego wadze to nie lada wyczyn plus dźwiganie wanienki z wodą, a chcę żeby się popluskał to mu trochę nalewam, potem butla i noszenie do bekania, a jak sam nie zaśnie to tulenie i bujanie, po czymś takim padam na ryj ;p Mężu wróci i dopiero zrobi obiad, u nas jak nie ma pomysłu co jeść, to mielone i spaghetti ;p ale nie narzekam, bo kocham makarony :D
 
reklama
To Konciu - ja osobiście bym nie zmieniała mleka tylko poczekała na rozwój sytuacji. Jesli to alergia to zmiany wyjda na buźcie, brzuszek bedzie bardziej suchy mimo stosowania balsamów i parafiny. U nas mimo stosowania oilatum skóra na buzi się łuszczyła i powstawały aż suche strupy)
 
Ostatnia edycja:
hejka , ja zostałam sama, mama wraca do domu, a mężu z małą pojechali odwieźć ją na lotnisko:-( młody zasnął jeszcze przed kąpielą

ach ale mi smutno, ide chyba ryczeć:-p:-:)zawstydzona/y:
 
witajcie ja dzis nalepilam 100sztk.pierogow korzystjac z tego ze eMek wczesniej z pracy wrocil zaraz kapiel niuni i wreszcie bede miec czas zeby was nadrobic :tak:
 
witajcie ja dzis nalepilam 100sztk.pierogow korzystjac z tego ze eMek wczesniej z pracy wrocil zaraz kapiel niuni i wreszcie bede miec czas zeby was nadrobic :tak:

łomatko ...jak zazdroszczę samoróbnych pierożków!

malinka
- cos kiepsko pogrzmiało i popadało... powietrze dalej stoi i nic się nie oczyściło:-(
 
Ech, nie nacieszyłam się dzisiaj moim maleństwem. O 7.30 wyjazd do pracy, a o 7.00, wredna matka ;-), obudziłam Stellkę, bo chciałam się z nią chociaż przytulić przed wyjściem, zmienić pieluszkę i ubrać ją sama. Całą drogę do pracy gula w gardle :-( Wyszłam z biura o 16.30 już, ale jak byłam w domku o 17.00, tak gugania i uśmieszków starczyło tylko do 17.45, potem kwadransik marudzenia i o 18.00 na spacer. No i co z tego, jak tylko wyszliśmy przed blok, a tu zaczęło błyskać i kropić. Trzeba było ekspresowy odwrót zrobić. A gwiazda już tak się nauczyła przez ostatnie kilka dni, że od 18.00 właśnie drzemka jest, że w drzwiach mieszkania mi zasnęła. Pospała 40 minut, a potem to już tylko pół godziny, które zresztą zażyczyła sobie spędzić na rączkach taty (lepsze od maminych, bo większe i wygodniejsze) i trzeba było kąpiel szykować. Tyle, że pochichrała się do nas w wannie, a ja ją wyprzytulałam w czasie karmienia i usypiania. Ale usypianie poszło ekspresem, więc długo się nie nacieszyłam.

Bosa a jak mała znosi brak mamy i nianię w zamian? Bo moja ostatnio jak została z moim ojcem to zorientowała sie że odeszłam i zaczeła wyć. I jak wróciłam to był spokój!
Ewi, tajemnicą sukcesu w naszym wypadku jest bardzo mocna rutynizacja dnia (oj, Tracey Hogg by pochwaliła!). Stellka funkcjonuje jak z zegarkiem w ręku: o tych samych porach je, strzela sobie drzemki, jest zabierana na spacery, bawi się na leżaczku i macie, a nawet robi kupki (pomiędzy 8.00 a 9.00 i około 17.00 :-) ). To była nasza ciężka praca, wymaga to też sporo dyscypliny i samozaparcia, ale dzięki temu Stellka zaczęła nam normalnie funkcjonować i wyeliminowaliśmy niemal płacz bez powodu. Wiemy prawie za każdym razem, o co jej chodzi. Nianie przeszkoliłam jak wojskowy, jak ma Stellunię "obsługiwać", tak żeby malutka nie poczuła, że cokolwiek jest inaczej niż zwykle. Wiadomo - ręce nie te, co zwykle, ale poza tym wszystko się dzieje jak z mamą.

Vetka, zszokował mnie Twój post z 14.00, że Nadia śpi Ci od 8.30 z przerwą na jedzonko tylko :szok:!!! Aniołeczek postanowił dać mamie odpocząć :-)

Koncia, Malina - macie zdrowych silnych chłopaków. Moja gwiazda podejrzewam, że waży około 6,4 kg, a gruba broń boże nie jest. A lżejsza przecież, bo to dziewczynka.

Malina, uważaj na serducho!!! Ja już częstoskurcz komorowy leczyłam, więc wiem, że lepiej pójść do lekarza jak najwcześniej. Mnie ostatnio tylko kłuje czasem serce, ale jak to mój kardiolog mówi: jak kłuje, to się nie umiera. Ponoć bóle kłujace nieszkodliwe i raczej z nerwowością związane.
 
Bosa - podziwiam że dajesz radę w pracy wysiedzieć bez gwiazdeczki!

a mi jak mały spał od 20 do 6.00 i potem do 9.00 tak ostatnio ...chyba przez te upały się popsuł i mamy nocne pobudki. Ale co tam...grunt że słodziak jest:-)

no nic...idę robić sałatkę.
 
reklama
Bosa, biedaczku, dobrze, ze choc troche moglas potulic malutka. Potwierdzam,ze niunia wyglada uroczo i nie jest ani troszke za gruba! Kurcze gdyby nie karmienie cycem i upaly to tez bym wprowadzila plan dnia..

Moja kochana oprocz marudzenia z powodu upalu byla calkiem grzeczna. Zasnela ladnie przy kolysankach. ( wczoraj tatus zasnal szybciej jak zaczelam je puszczac) sciagnelam sobie kolysanki- utulanki z I tunes i malej puszczam, zeby wiedziala ze po kapieli, zabawie i papu sa pipseneczki i spanko. Jakie to cudowne uczucie uspic dziecko bez placzu i ryku, przy kolysankach z dziecinstwa!
Niemoge sie doczekac piatku , ma byc wreszcze chlodniej 20 C

Vetka, zazdroszcze tak dlugiego snu! Moja juz raczej drzemie niz sypia, choc jak sie obok niej poloze z cycem , ktorego moze pociumkac, to potrafi spac dluzej

Edit: futerko nie zalamuj mnie!!! Popsul sie? Kuuurde moja to ok 5 godzin przesypia, bywalo lepiej. Najgorsze ze sie budzi rano, jakby na kupe, i czasem od 5 nie spi :( dzis w nocy takiego baka o drugiej puscila, ze myslalam ze to srutek, wiec ja glupia wybufzilam, zeby w kupie nie spala :/ a tu pusto...ale byla na mnie zla, glupia mama
 
Ostatnia edycja:
Do góry