reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

reklama
a ty kochana gdzie biegasz do ginka jak można wiedzieć? i gdzie myślisz odwiedzić porodówkę?:)

ja prywatnie do dr Marka Kmiecia na os. Oświecenia, pracuje też w Żeromskim, więc tam planuję rodzić (słyszałam też, że jest tam b. dobra SR i darmowa tylko trzeba się wcześnie zapisać bo są kolejki). A Ty?
 
koncia ,a białko,cukier ,krwinki czerwone były w moczu? ,urobinogen w normie??
Ja mimo wszystko proponowałabym Ci zrobienie moczu na posiew,albo przynajmniej jeszcze raz ogólne badanie moczu,jeżeli znów będą bakterie,to posiew.

My kredytów nie mamy.W trakcie studiów małż pracował za granicą przez wakacje,troche pomogli rodzice,część kasy z prezentów slubnych i udało się kupic mieszkanie za gotówke.:tak:

Scarletka super wieści!
 
Kochana po pierwsze spokój!!! leukocyty do 5 to norma,jeżeli miała byś chore nerki to bilurbina była by w moczu,co bo bakterii to wystarczy że się nie podmyłaś albo pojemniczek był brudny. Najlepiej skocz nawet do rodzinnego i pokaż wyniki ja ostatnio też narobiłam paniki a okazało się że nic mi nie jest;))

no właśnie nie wiedziałam o tym podmyciu przed i myłam się po siusianiu :baffled: i początkowy mocz też podobno nie może być, tylko musi być "środkowy". A nie miałam prawie czym siusiać bo dzidzia wycisnęła ze mnie w wszystko w nocy i myślałam, że musi być poranny mocz i się spieszyłam, bo mężczyzna mnie odwoził,a do tego taka głodna nad czo byłam, no i wyszło jak wyszło. :-p Głupio mi, że krzyku narobiłam, bo to pewnie nic takiego, bilurbina jest w porządku, a zapalenia pęcherza już miewałam, więc to może być to, choć nic nie czuję.

anetahttps://www.babyboom.pl/forum/members/aneta9981-78124.html9981 wszystko inne było w porządku
 
Witam Was Marcóweczki po kilku dniach nieobecności! Jak zwykle wena Was nie opuszcza:tak: ja miałam przez weekend gości, a więc piątek okazał się dniem gospodarczym i trzeba było domek doprowadzić do jakiegoś normalnego stanu, w poniedziałek pojechaliśmy do moich rodziców i dzisiaj jak wróciliśmy do nie umiem dojść do siebie po podróży:-( totalne osłabienie! dzięki Bogu moja Hania położyła się ze mną popołudniu pomimo 2 godz. drzemki w samochodzie i mogłam odetchnąć

teraz trochę Was poczytam:-) póki dziecię pozwoli;-)
a tymczasem miłego miłego wieczorku:-)
 
No nie ma szans ja was chyba nie nadrobie:-(
Scarletka super ze wszystko dobrze.
Koncia to normalne ze sie denerwujesz ja sie boje bo w ostatnim badaniu moczu wyszlo mi ze mam krew a reszta w porzadku lekarz nie chcial mi nic przepisac bo stwierdzil ze to troche za wczesnie i kazal mi wypic 2 litry soku zurawinowego w dwa dni a jak nie pomoze to mam wziac leki ktore na wszelki wypadek jednak przepisal.Stwierdzil ze to moze piasek albo jakis kamyczek juz sama nie wiem co o tym myslec.Ale mysl pozytywnie;-)
 
hej dziewczyny, sorry ze nie na temat pisze ale czy mialyscie cos takiego jak ja dzisiaj, mianowicie : bylam u 2 ginekologow, i dzis ten drugi wyliczyl mi kompletnie inna date porodu niz ten pierwszy! moja pierwsza data porodu wyliczona przez polozna to 26.02.2011 ( wg OM, ale USG tez widziala), a dzis polozna powiedziala ze prawdopodobna data porodu ( wg USG ) to 17.03.2011;/ przy tym za kazdym razem jest problem z OM bo nie pamietam tej daty i mowie na czuja...
 
Dziewczyny, wpadam jak o ogień. Na wynikach umieściłam relację z wizyty i USG. Zdjęcia będą jutro. Było niesamowicie i jestem PRZESZCZĘŚLIWA!!! I wygląda na to, że coś już wiemy!!!
 
reklama
Do góry