Ja jako jedna z nielicznych tutaj miałam robiony test PAPP-a, mimo że jestem przed 30 rokiem życia i wskazań medycznych nie było. Z tym, że ja jestem zwolenniczką badań prenatalnych i byłam gotowa w razie kiepskiego wyniku PAPP-a na amnio. Gdybym miała kiepskie wyniki pewnie bym ciąży nie usunęła, ale może mogłabym maleństwu jakoś pomóc jeszcze w moim łonie (leczenie prenatalne etc.). Ale to ja. Każdy ma inne zdanie. Nie wiem, jakbym się zachowała, gdybym już była po stracie malucha i musiała podjąć choćby 1% ryzyko poronienia.
Najważniejsze, że teraz wyniki USG i badań wychodzą Ci dobre!!! Ciesz się każą dobrą chwilą tej ciąży!
Najważniejsze, że teraz wyniki USG i badań wychodzą Ci dobre!!! Ciesz się każą dobrą chwilą tej ciąży!