Dzień dobry wszystkim Pączkom o poranku
Milusia nie za chłodno już na grillowanie, co??
A ja miałam Wam wkleić foto i przepis na sałatkę, ale nie miałam kiedy, zaraz po pracy leciałam z Fredzikiem, potem szybkie zakupy do kolacji, no i przypomniało mi się o zebraniu mieszkańców, skończyło się przed 20, wróciłam i zaczęłam ostatkiem sił robić tą sałatkę, ale mięsko mnie przerosło, zaraz wrócił eM z pracy i mi oczyścił i pokroił
Zjedliśmy i mnie tak strasznie bolał brzuszek i był już nawet twardawy, że szybko wskoczyłam w piżamkę i pod kołderkę.. To nie dla mnie takie całodniowe latanie (niby w pracy siedzi się 8h na d***e, ale to jednak też wysiłek, zresztą takie siedzenie niewskazane, bo może byc mało wód płodowych podobno i dzidzia się mniej dotlenia).. Dzisiaj kończę o 16ej i mam zamiar odpoczywać
A teraz idę na pączka, bo dwie laski dostały umowy na stałe i świętują