reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

reklama
Mnie, mimo, że nic jeszcze nie miałam okazji kupić - też nie. Toż to sama przyjemność! Normalnie powinien kobitkom w ciąży przysługiwać dodatkowy jeden dzień w tygodniu wolny od pracy przeznaczony specjalnie na zakupy! Z obowiązkiem przedstawienia łupów! :yes:
Bosa masz odemnie nobla no to ja juz sie nie wypowiadam w kwesti wyprawki bo zaczynając 4 miesiac wózek juz bedzie w domu :)
 
Wiem, że jest oddzielny wątek, ale będę się żalić ;)
Wiecie co, od kilku ładnych dni czytam o wózkach, żeby w końcu jakiś wybrać..
Myślałam już, że X-lander XA to jest to, ale jak go zobaczyłam w sklepie to jego gabaryty mnie powaliły..
Teraz skłoniłam się ku Mutsy (transporter lub 4rider) no a jak czytam opinie, to w tym pierwszym stelaż się łamie i ma koła piankowe, więc zero amortyzacji a drugi jest jak terenowy, mega ciężki..
Ja wymiękam :/ Idę dalej wymyślać..
Mam dokładnie ten sam dylemat,ogladałam na zywo oba wozki,no i jest problem,mutsy transporter fajny leciutki ale te komentarze ze to najgorszy egzemplarz tej firmy mnie zniechecaja no i koła piankowe hmmm...,x-lander fajny ale ciezki,no ija widziałam tez xa a wole xq.
 
u nas z tym kupowaniem to bardziej o kase chodzi...a im wczesniej zaczne tym mniej sie bede martwic pozniej (a ja jestem z tych co nie moga spac po nocach i jeszcze z tych niecierpliwych).

U nas chyba dzisiaj curry z noodlami, ale sie jeszcze zobaczy bo po przebojach wczorajszych tak jakos mnie nie ciagnie... kurczaka za to mam rozmrozonego juz od wczoraj i chyba musze... (aha, tak-my tak pozno jadamy).



wiecie co jeszcze odwalilam u lekarza?
Ubralam sobie zielony stanik...na to biala bluzke..i na to szary sweterek...no i nie sciagalam swetra..dopiero jak mnie badali. Ken do mnie zezowal usmiechniety...a ten zielony stanik tak sobie przeswitywal pieknie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Nie wiem, czy z klasą, ale na pewno baaardzo po mojemu. I aż jak mam okazję, to się pochwalę, na jaki fotel teraz czekam. Małż się śmieje, że będzie idealny do karmienia małego:
Zobacz załącznik 282601
Na takim grzmocie to i Milutek z Miluciątkami dwoma do karmienia by się zmieściła, a ja bym jeszcze jakiegoś kota dopchnęła!
ładny chociaż nie mój k0olor tapicerki
 
Ostatnia edycja:
Przyznam się, że łykłam se panadolka :/ niby można, ale lepiej w ogóle unikać.. w każdym razie okazał się zbawienny dla mojej pękającej czachy ;)
Do gardła psikam tantum verde, a do nosa tonimer gel - może z tego wyjdę bez antybola.. Ostatni zaliczyłam w okolicach lutego, a każdego roku generalnie brałam 3-4 razy na zatoki i anginy.. W lutym miałam robioną przegrodę nosową i ma być lepiej ;)
Mój eMek nadal rozwalony i nie wiem czy z tego wyjdzie.. Lekarz go osłuchał i powiedział "to nic takieeeeeeeeeeego" i dał rutinoscorbin! Szkoda czasu.. A ten się poci, smarka i stęka :p Wiecie - facet chory, to cały dom od razu na baczność stoi ;)

Fredzik nam się zdoił na kafle w kuchni, wyżarł dziurę w kocu - kiedy on z tego wyrośnie :OOOOOOOOOO

A ja się obżarłam u mamy i jeszcze przywiozłam 3 ziemniaki w mundurkach wyciągnięte z gara z warzywami na sałatkę :D Wepchnęłam z łakomstwa jednego, a teraz mam wrażenie, że zaraz urodzę..

A tak se musiałam ponudzić ;)
 
malina też brałam panadol i mnie uratował, nic sie nie martw. w poprzedniej ciąży byłąm 2 razy na antybiotyku i jeszcze grype miałam, brałam leki i dzidzia zdrowia i piękna się urodziła:)
bosa stokrotne dzięki za pomysły na nową aranżacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aż mi szczena opadła do ziemi, bo dokładnie o tym marzę, żeby to tak wszytko wyglądało. czytasz w moich myślach, takie coś właśnie lubię. poduszki, obicia, kapa, wszystko ma pasować:):) a i dziękuję za opinię, tak mi się wydawało, że te kolory z drewnem, to dobre połączenie.teraz tylko mnie m pogoni, że będę chciała wszystko wymieniać hihihihihih zwalę na syndrom wicia gniazdka. wielki buziak dla ciebie

a co do robienia zakupów już na starcie, mnie to nie dziwi. jednak wyprawka i wszystkie akcesoria, to spory wydatek i nie wszystkich stać żeby na raz rzucić się i kupić wszystko, a tak jak porozkładamy to na kolejne miesiące, to aż tak tego nie odczujemy. Poza tym teraz zakupy są dla nas przyjemnością, jeszcze jesteśmy lekkie, nie dokucza nam spory brzuszek i możemy latać sobie po sklepach, końcówka ciąży spędzona w sklepie i zakupy, to już żadna przyjemność. każda patrzy, żeby szybko kupić i zmykać do domu, a cała frajda to przecież przebieranie i wybieranie;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
O ho! Baby się całują - będzie padać!!

A ja to się nie dziwię ani jednym ani drugim ;))
Te, co mają już dzieciaczki, a tym bardziej jeśli są jeszcze maleńkie, to dopiero co przechodziły kompletowanie wyprawki i jakoś im do tego nie śpieszno..
A mamuśki, które czekały np. dwa lata (jak ja) na swoją fasolinę, to jeszcze zanim się poczęła mają już niezły arsenał :D

Moja mama mi też gada, że nie mamy jeszcze kupować wózka, łóżeczka, że to się robi później i mówi: po nowym roku..
Święta panienko z guadelupy - dybym ja miała do stycznia czekać, to chyba bym nic nie kupiła!!
Po pierwsze dlatego, że nie umiemy z eM oszczędzać, a że wydatków po przeprowadzce jest sporo, to zawsze jest coś, co warto kupić: a to lampa, a to biurko, a to stół, a to kwiatek, a to dywanik, a to to a to tamto i sramto..
No więc na pewno będę kupowała rzeczy potrzebne maluchowi wtedy, kiedy będę miała na to kasiorkę :D
A po drugie jak pisze Scarlet z bebzolami ciężko się będzie nam zimą poruszać :/
O! To się wymądrzyłam :p
 
Do góry