Ewi ciezka sytuacja,tymbardziej ze to starsza osoba i nikt nie moze pomoc aTy wiesz ze nie powinnas dla dobra fasolki ale kto jesli nie Ty? A nie ma takiej opcji zeby go karetka odwiozła do domu?wiem ze moja babcie przywoziła karetka jak nie było innego wyjscia.
Koncia to ja Cie pociesze ze jeszcze przed ciaza bardzo czesto miałam cisnienie np 80/50 i tez zawsze mnie pytaja czy ja jeszcze zyje.Na poczatku ciazy miałam przez tydzien codziennie mierzyc cisnienie ale robiłam to w przychodni bo jeszcze nie miałam aparatu w domu,trzy dni z rzedu miałam takie niskie cisnienie a pielegniarka'' oj chyba musi sie pani bardzo zle czuc?'' a ja ze nie bo to normalne u mnie,na nastepny raz było 100/70 i ona pyta'' czy sie czyms zdenerwowałam? '' bo juz wiedziała ze mam niskie,a i jeszcze zawsze kaza przed zmierzeniem usiasc i odpoczac zeby za wysokie nie było ale ja to nawet jak podbiegłam zeby sie nie spoznic to i tak miałam niskie,zawsze musze sie natłumaczyc ze juz taka moja uroda z tym cisnieniem;-)
Koncia to ja Cie pociesze ze jeszcze przed ciaza bardzo czesto miałam cisnienie np 80/50 i tez zawsze mnie pytaja czy ja jeszcze zyje.Na poczatku ciazy miałam przez tydzien codziennie mierzyc cisnienie ale robiłam to w przychodni bo jeszcze nie miałam aparatu w domu,trzy dni z rzedu miałam takie niskie cisnienie a pielegniarka'' oj chyba musi sie pani bardzo zle czuc?'' a ja ze nie bo to normalne u mnie,na nastepny raz było 100/70 i ona pyta'' czy sie czyms zdenerwowałam? '' bo juz wiedziała ze mam niskie,a i jeszcze zawsze kaza przed zmierzeniem usiasc i odpoczac zeby za wysokie nie było ale ja to nawet jak podbiegłam zeby sie nie spoznic to i tak miałam niskie,zawsze musze sie natłumaczyc ze juz taka moja uroda z tym cisnieniem;-)