reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Dzieńdoberek ranne ptaszki.
Pierwsza wizyta u położnej za mną.W sumie to tylko wywiad odnośnie chorób ze mną przeprowadziła no i nie obyło się bez 3 fioleczek krwi:tak: mocz się jej nie spodobał i wysłała go dalej.
Co do nudności to dziś czuje się super,może potrzebowałam trochę krwi upuścić?:rofl2:
 
reklama
Witam!ja Was nigdy nie nadrobię, w dodatku Hania ma dzień marudnika i nic jej się nie podoba, mój M. odsypia nockę, bo przyszedł rano z pracy i od razu jechaliśmy do ginka, więc nie mogę pozwolić żeby sie darła o byle co, jakoś brakuje mi sił na wszystko
Futrzakowa Bosonóżka skąd Wy bierzecie siły żeby pracować??? ja przy domowych obowiązkach nie daję rady
ona1986 ojojoj Biedna Ty:-( trzymaj się dzielnie!
malinka fajnego masz psiurka:tak:
Pinka25 szkoda że tak wyszło z tą położną,rozumiem Twoją złość i rozczarowanie...sama nie cierpię kiedy ktoś lub coś burzy moje plany,

to by było tyle przynajmniej na razie musze ulożyć do snu Hanule bo mnie wykończy swoim krzykiem
 
Cześć Dziewczyny:)

Ja dzisiaj wstałam o 12 bo do 2 martwiłam się o męża bo poszedł na jakąś imprezkę pozegnalną i nie dawał znaku życia! Ale dotarł dostał opierdziel przez telefon i ma za swoje hehe, a ja dzisiaj odsypiałam do 12. A on pewnie jest nie przytomny w pracy...

Ja właśnie objadam się wafelkami, takie pożywne śniadanko hehe.

Ona nie możemy się przejmować bo to nic nie da tylko trzeba myśleć pozytywnie:) przeczytałam wczoraj ulotkę i tonę info w necie i nie wygląda to ciekawie. Aż wczoraj stwierdziłam przez to że chcę dziewczynkę bo nie są narażone... Biedna że tak się męczysz, mi nic nie jest od jakiegoś czasu i mam nadzieję że nie wróci więc trzymaj się dzielnie!!!

Malinka fajniutki pieseczek, masz towarzysza a ja tylko rybki ale one to za bardzo nie nadają się do przytulania hehe

Pinka w Anglii to niestety norma, nie raz się z tym spotkałam, jeszcze potrafią powiedzieć że ciąża to dopiero od 4 miesiąca i że wcześniej niczym się nie zajmują!

Futrzakowa, Bosonóżka nawet nie wiecie jak ja tęsknię za pracą. A jeszcze nie tak dawno narzekałam a teraz chcę do ludzi a nie tylko to łóżko i łóżko!

Katjusza a mówiłam zebyś przyjeżdzała do mnie i byłoby bezboleśnie;)

Ale jutro przyjeżdza mąż i będzie do niedzieli więc już nie będę taka osamotniona:) i od środy będzie już na stałe ze mną jupiii...

Aaaaa rocznik 1982 jest super;)
 
Ostatnia edycja:
Futrzakowa Bosonóżka skąd Wy bierzecie siły żeby pracować??? ja przy domowych obowiązkach nie daję rady
Patik, ja to tylko na pracę mam siłę. Na domowe obowiązki już nie starcza. Wracam z pracy ok. 18.30 i padam na ryj. Albo na kanapę. A co próbuję się jakoś zabrać za domowe rzeczy, to się kończy płaczem potem. Domowe obowiązki przejął małż: karmi mnie i poi jak dziecko - na żądanie, sprząta i pierze. Nie prasuje, bo to knoci. Ale jest teraz u mnie kilka dni mama i nadrabia mi prasowanie. Czekam aż poczuję się lepiej i dostanę kopa energetycznego, a jak wtedy się wezmę! jak ja się wezmę...:-)
Póki co, na razie szukam sprzątaczki. Bo małża mi jednak szkoda.

cześ dziewszyny
byłam na pooborze krfi, stałam poonad goozine, utooczono mi tszy fiolki i czuuje sie jak ZOBMI :confused2::confused2::confused2:
iiide cooś zjeeś :unsure:
katjusza, aż Ci podziękowałam za ten post, tak się uśmiałam.
 
Futrzakowa Bosonóżka skąd Wy bierzecie siły żeby pracować??? ja przy domowych obowiązkach nie daję rady

Ja mam jak bosonóżka...wracam do domu i padam... gotować się nie chce, sprzątac to już w ogóle(ostatnio była pani o sprzatania bo stwierdziłam ze brudem zarastamy:-() ...nawet po zakupy mi sie nie chce... nie wiem w końcu kiedy ten II trymestr się zaczyna ale czekam na niego niecierpliwie:-) ...zresztą moja wydajność w pracy nie jest taka jakiej bym oczekiwała...:-(


Ewi... yeap 82 the best:-)
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny :happy:
Od paru dni się kompletnie nie wysypiam, bo M straszliwie chrapie, aż go wysyłam do lekarza, bo tak nie może być :no: a potem o 7 rano zaczyna się stukanie i wiercenie - w całym bloku wymieniają rury i rozwalają ludziom łazienki. Już nie mogę tego znieść, tak mnie głowa rozbolała od tego hałasu, że mi się płakać chce:sad:

Chciałam zapytać czy was też bolą stawy? Bo jak się zasiedzę, to potem muszę rozchodzić, czuję się stara babcia. :szok:

Uwielbiam tą stronkę;-):tak:.
A to widziałyście
Troskliwi sąsiedzi - Demotywatory.pl

Obawiam się, że moi też będą tacy troskliwi. Jak tylko się wprowadziliśmy, to dali nam popalić. Same staruchy u mnie mieszkają i nie mają własnych problemów. Najlepsze, że czarownice zlatują się pod drzwiami sąsiadki obok mnie i tylko słychać jak od rana plotkują.

Przepraszam, ale mam dziś dzień na marudzenie, padam na pyszczek, zaraz jadę po resztę wyników badań.
 
Koncia musisz go wysłać koniecznie do lekarza bo to o niczym dobrym nie świadczy. Tylko namówić faceta to już inna sprawa. Mój jak raz chrapał to go co chwilę budziłam i jak zaczynałam zasypiać to mnie budził chrapaniem i tak w kółko. Aż się popłakałam na koniec a on taki przerażony się obudził. Ale miał minę, nie wiedział co sie dzieje;) i pozwolił mi zasnąć i wtedy to już mógł sobie chrapać;)
 
ululałam Dziecię i sama padłam, ale głód mnie obudził, wsunęłam dwa talerze sałatki i dwie bułeczki więc brzusio pełny;-)
konciaoch współczuję tych remontów sąsiedzkich, może jakieś stopery do uszu kupisz, choć trochę będzie ciszej, a męża z łokcia:-D na boku przestają chrapać, wiem bo stosuję:tak: stawy jeszcze nie bolą ale nie wiadomo jak będzie , przy Hanuli bolały tyle że pod koniec II i w III trymestrze
Ewi82 to Ci niegrzeczny mąż;-) ale teraz jak będziecie razem to będzie miał duuużo czasu żeby się poprawić!
wierkamoże coś w tym jest??? będę się obserwować po kolejnych badaniach krwi:tak:
katjusza77 czy koleżanka się już wzmocniła po krwawym przedpołudniu?
 
reklama
Witam dziewczyny :happy:
Chciałam zapytać czy was też bolą stawy? Bo jak się zasiedzę, to potem muszę rozchodzić, czuję się stara babcia. :szok:
Koncia ja w nocy nie mogę spać. Bola mnie plecy,stawy tak jakby się wszystko naciągało + jak dłużej pochodzę lub nawet postoje to krzyże dają o sobie znać
 
Do góry