reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

aga_cina moge Cie pocieszyć ze u mnie to samo:rofl2: nudności zaczęły się tak 2 tyg temu a wczoraj to już bez haftowania się nie obeszło. Wszyscy mówia ze to trzyma do 3-ech m-cy ale każdy organizm inny.. trzymaj się! damy rade!
 
reklama
Chyba mnie ominie haftowanie. Wlasnie zjadlam bulke z kielbasa i serem z mikrofali i mi sie polepszylo, wczesniej spalam. Przynajmniej za bardzo nie przytyje jak lunch jem o 12 a kolacje po 17 ;)
Ale jak mnie kregoslup w ciagu dnia boli, to jest masakra. Lekarz kazal sie polozyc, albo wziac no-spe. Ach, i jeszcze osemka mi rosnie. W ogole tylko marudze i narzekam w tej ciazy.
 
Agacina masz pełne prawo do marudzenia i narzekania :) Mi też ósemka się odezwała parę tygodni temu i tak z tydzień miałam z głowy.. czekam teraz aż się II trym rozkręci na dobre, dzidzia będzie silniejsza, to idę ją wyrwać w cholerę!!
A mdłości, nudności i hafty to ja już też nie wiem.. Czasem ze dwa dni z rzędu jest już dobrze, a potem haft na dzień dobry ;) U mnie najlepszy sposób jak się zaczyna to łyk pepsi (nie krzyczcie!) i generalnie spełnianie zachcianek, wtedy "brzunio" jest zadowolone ;)
Papciarkowa mi się zdaje, że gin powinien zrobić teraz to genetyczne usg, co powinno być między 11 a 13
Katjusza może poczytaj gdzieś jak się powinnaś "ruszać", może możesz a nawet powinnaś jakieś małe ćwiczenia robić, nawet na wyrku, powolutku.. Ale najpierw poszukaj w necie info czy możesz, a najlepiej zapytaj swojego gina, bo powiedz mu, że juz masz bóle w stawach i się czujesz osłabiona..

A ja padam, brzunio trochę boli i już teraz tylko leżę, bo od 12ej na nogach: obiad u teściów, nasiadówa w ogrodzie przy lodach, a potem wymyśliliśmy wyprawę - 40km od nas jest miejscowość Fojutowo gdzie krzyżują się dwa koryta rzek i w połowie XIX wieku wybudowano tam taki "wiadukt", że nad nim jak ulicą płynie jedna rzeczka a 10 m niżej kanałem przecina ją druga :D Poza tym mała plaża, fajna restauracja i ogromniasty plac zabaw dla maluchów :) Polecam, jesli nie macie za daleko do Czerska (w Czersku na Tucholę trzeba skręcić i dalej już znaki na akwedukt Fojutowo) :)

Idę coś wszamać..
 
A my jednak skusilismy sie na wyprawe do zoo,ludzie co tam sie dzieje:szok:,kloejka po bilety od połowy drogi z parkingu,stanie na 20min.Upał niemiłosierny,no i co kawałek dzieci w wozkach wiec trzeba uwazac zeby nie zostac rozjechanym;-).Mimo wszystko było super,trzy godziny spacerowania a po powrocie do domku szybki obiad i drzemka;-).W miedzy czasie rozpetała sie potworna burza ktora juz nie dała pospac:no:.
Jutro czeka mnie echo serduszka,przy okazji wpadne do dentysty a potem obiadek u mamy:-)
 
malina dziekuje za odpowiedz
mdłości mdłosciami ale hafty o wiele lepsze bo przynajmniej po wizycie w łazience ładnie przechodzi a nie jak te mdłosci cały dzień jak mnie tak potwornie mdli to pije mineralke gazowana w takiej ilości żeby sie odbiło i jest troche lepiej może którejś pomoże
 
A ja dzisiaj wiem co czujecie nawet nie mam siły się zwlec z łózka dzisiaj i mdli mnie potwornie niezależnie od tego co zjem lub wypije eeeeeeeeee...
Nie wiem jak to wytrzymujecie na co dzień!!!! Jesteście wielkie;))))

Dziewczyny jak liczyć początek cyklu skoro zaczął sie od plamienia???
Plamienie też wliczać?? bo cała @ była jak mocniejsze plamienie:/
 
Ostatnia edycja:
Katjusza może poczytaj gdzieś jak się powinnaś "ruszać", może możesz a nawet powinnaś jakieś małe ćwiczenia robić, nawet na wyrku, powolutku.. Ale najpierw poszukaj w necie info czy możesz, a najlepiej zapytaj swojego gina, bo powiedz mu, że juz masz bóle w stawach i się czujesz osłabiona..

Malinkaa - dzięki Kochana za troskę ale na razie nic mi nie wolno :-( 2-go mam wizytę u lekarza i mam nadzieję, że pozwoli mi się dźwignąć z łóżka bo inaczej chyba zacznę w niedługim czasie skrzypieć przy chodzeniu :dry:

miłej nocy Koleżnaki, ja wskakuję pod kołderkę z herbatką z miodkiem i cytrynką :happy:
 
Ostatnia edycja:
a ja tak się obżarłam, że aż wstyd:/ ładnie teściowa we mnie wepchnęła.. a że z jedzeniem u mnie od kliku dni lepiej, to się cieszę. dziewczyny chyba naprawdę nadchodzi lepszy czas!:) tylko to zmęczenie żeby jeszcze przeszło
katjusza odpoczywaj kochana ile wlezie, to nasze ostatnie momenty kiedy możemy odsapnąć:) ja mam nadzieję trochę się pobyczyć jak młody pójdzie do przedszkola
poziomki mój ginek mówił, że od plamienia się liczy jak są na początku. u mnie w pierwszy dzień cyklu też jest takie plamienie, brudzenie
papciarkowa mineralka gazowana, to też moja tajna broń:) odkąd jestem w ciąży na taką się przerzuciłam i lepiej się po niej czuję. nie muli aż tak po jej wypiciu
ola my sie tak do zoo wybraliśmy w weekend majowy i wróciliśmy nie dostając się do środka:/ dantejskie sceny tam się działy, kolejka na 2 godziny stania. nie prędko tam wrócę..
malina za pepsi to się nawzajem zbijemy:):)
 
Ostatnia edycja:
katjusza - no nic kochana ci nie pozostało po za relaksacjami i odpoczynkiem :-) szkoda że nie można się tak na zapas wyspać i odpocząć wtedy chyba bym poszła już teraz na L4 i gromadziła zapasy siły na pierwsze miesiące bycia mamą i wstawania w nocy :-) mam nadzieję że to prawda że hormony pomagają w tym ciągłym niedospaniu... bo nie chciałabym usnąć i się nie obudzić podczas jak dzidzia będzie się domagała jedzenia w środku nocy... :-)
 
reklama
katjusza - no nic kochana ci nie pozostało po za relaksacjami i odpoczynkiem :-) szkoda że nie można się tak na zapas wyspać i odpocząć wtedy chyba bym poszła już teraz na L4 i gromadziła zapasy siły na pierwsze miesiące bycia mamą i wstawania w nocy :-) mam nadzieję że to prawda że hormony pomagają w tym ciągłym niedospaniu... bo nie chciałabym usnąć i się nie obudzić podczas jak dzidzia będzie się domagała jedzenia w środku nocy... :-)

jest jeszcze tatuś hehehe
u nas to M wstawał do synka w nocy. byl cudowny, że pozwolił mi odsapnąć po całym dniu przy dziecku mimo, że sam pracował. wypchałam go do spania z zewnątrz i to on przewijał, przebierał, potem karmił i tulił Piotrulę. prawdę mówiąc usypiałam na siedzącą ze zmęczenia. My szybko przestaliśmy wstawać w nocy, bo nasz synek był złotym dzieckiem, po miesiącu przesypiał całą nockę od ok 20-6 rano i nie narzekaliśmy, zawsze nam wszyscy mówili, że wy to jakbyście w ogóle nie mili dziecka:):)
Życzę i sobie 2 raz jak i wam takiego grzecznego słodziaka;)
 
Do góry