reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

reklama
Kochana dzięki, że to napisałaś, normalnie po stopach zaraz będę Cię całować (;) Ja się tu wśród Was czułam jak jakiś niedorozwój kulinarny, strogonoff, jakieś ryże chińskie, i te wszystkie inne wykfintne jedzonka - a ze mnie taka marna kucharka :/ Cieszę się jak mi wyjdzie kurczak :D De volaile czy zrazy to u nas prawdziwe święto.. Normalnie nie chce mi się.. Nie umiem takich rzeczy robić w pół godziny, dla mnie to zawsze dwie godziny przy garach.. A przy tym wszystkim jeszcze średnio zdrowe mi się wydaje moje "gotowanie".. Mam nadzieję, że jak pójde na zwolnienie pod koniec ciąży to się trochę podciągnę w kulinariach ;)

Malina, nic się nie łam! Wykwintnie i pysznie można gotować szybko i łatwo. Mi to się nie chce potraw typu De Volai robić, bo dużo z tym zachodu. My oboje z małżem mamy tak mało czasu, że u nas wszystko musi się robić w pół godziny (plus ewentualny czas gotowania), chociaż oboje kochamy gotować. Zajrzyj na wątek z przepisami, mam dzisiaj chwilkę, to wrzucę Ci kilka przepisów na potrawy smaczne i szybkie, postaram się też żeby znalazło się tam coś zdrowego.

Futrzakowa
, cudny nowy avatarek, chociaż już mi brakuje różowego futrzanego pyska. I pisz śmiało, powyżywaj się, porycz i pomarudź. Jeszcze trochę nam hormonki pobuzują i założymy specjalny wątek pt. "nienawidzę dziś wszystkiego:angry::crazy::baffled::wściekła/y: !". Są takie dni, że śmieję się, że bardzo prawdziwe jest stwierdzenie z książki "Ciężarówką przez 9 miesięcy" o tym, jak to czasem jest się taką zołzą dla męża, że nawet jakby stanął w progu z bukietem kwiatów i biletami na Seszele w zębach, to jeszcze by dostał op...dol, że nie ten kolor kwiatów i niech wreszcie wytrze te ohydne zabłocone buciory!!!
 
Dzięki Bosonóżka :************************** Masz dobre serduszko ;)
A właściwie dwa teraz ;)

Ps. Mówię tak do mojego małża, że teraz kochają go dwa serduszka i on się rozczula od razu ;) Bo czasem już mu też nerwy puszczają, jak ja mam fochy i chimery ;)
 
Witam was laseczki :-)
Widzę że u was wszystko w porządku temat jedzenia ciąg dalszy :-D ja to ostatnio apetytu nie mam no ale za to samopoczucie mi się polepsza więc jestem o krok bliżej żeby zacząć myśleć o przyszłej fasolce :-)
Futrzakowa świetny avatarek,psinka jest super :-D:-)
Ja to się miałam dobrze na samym początku bo mój świetnie gotuje więc jeśli ja nie miałam siły gotować to on kochany gotował nawet teraz wmusza we mnie jakieś jedzenie :tak::-)
 
dmuchawiec, ja tez kocham chipsy :) tylko po za duzo brzuch boli, ciekawe czemu:eek:

futrzakowa, jaaa jaki fajny pies :) takiego to bym nawet moze mogla miec ;)

ssabrinaa, dobre wiesci :)

co do gotowania to ja lubie gotowac i jesc, ale wole jak gotuje maz, bo jemu bardziej sie chce hehehe tylko se pojechal gupi :p
 
Ja to też wole jak mój gotuje lepiej potem smakuje a mój zaś woli jak ja gotuje bo jemu lepiej smakuje :-D więc czasem jest problem kto tym razem ma spędzić dzień w kuchni :-D
 
A kończyłam APS w Warszawie:tak:

Ja też kończyłam APS :-)


I znowu jestem przeziębiona...

Wczoraj skończyłam szyć pościel dla Maksymiliana - jest na etapie pociągów, więc kiedy trafiłam w lumpeksie na materiał z ciuchciami - nie mogłam się oprzeć.

Ćwiczenia polecam na bóle krzyża - w pierwszej ciąży też byłam połamana, a teraz troszkę lepiej...
 
reklama
Mnie dziś mdliło i muliło od rana i pierwszy raz zwróciłam wszystko co zjadłam.....
pierwszy trymestr się kończy ,a ja zaczynam wymiotować :szok:
 
Do góry