reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

patris29 A Wiktorek ani trochę nie zainteresowany malowaniem postawi 2 kreski i na tym koniec. Kupiliśmy mu taka plansze do rysowania z której można zcierac w sklepi był tym zachwycony a w domu go już nie interesuje. pewnie z czasem się to zmieni.:-)



A z tym ręczniczkiem lub pieluchą tetrową do mycia głowy to świetny pomysł na pewno go wypróbuje :-)
 
reklama
u nas jeśli chodzi o rysownaie, to hitem był znikopis, Małej się strasznie spodobał i przynajmniej do ścian się już nie rwała z kredkami ;) a jeśli chodzi o rysowanie to hmm...chyba po ordzicach ;) poza tym jej pierwsze kroczki samodzielne były jak tatuś jej kredki kupił w końcu, wzięła kredkę w rączkę i poszła sama parę kroków i pomalowała ścianę :-D ten fragment(akurat słup) już został dla niej i jest pomalowany dookoła ;)
malinka o tak fascynacja kółkami na maksa :-D a jeśli chodzi o haloween to mnie też to jakoś nie pasuje, w ogóle tego nie czuję, jutro pójdziemy do kościoła i na cmentarz i to jest dla nas święto.

z ręcznikiem to też wypróbuję, bo teżsię głowiłam jak myć główkę, dostaliśmy jeszcze taki niby daszek na głowę, że chroni buzię przed wodą, ale jeszcze go nie wybróbowaliśmy.

Idę leniuchować na kanapie :-)
 
Witam wszystkich,
U nas mycie głowy jest bezproblemowe (odpukać) moczę włoski rękoma potem mycie i spłukuje prysznicem. najpierw dokładnie tylną połowę głowy (zero reakcji z Zosi strony) a potem mówię UWAGA bo będę lała wodę i szybciutko płuczę przód 2 razy z przerwą na złapanie paru wdechów.

natomiast z rysowaniem Zosia rozpoczęła przygodę po którymś szczepieniu (chyba przedostatnim, aż wstyd przyznać bo nie pamiętam kiedy to było) dostała w nagrodę od babci kolorowankę. Obecnie rysujemy już 4 kolorowankę. Na początku biedna trenowała trzymanie kredek i zapamiętanie która strona rysuje. Potem zauważyłam że stara się kolorystycznie dobierać kredki do przykładu jak pokolorować (taki malutki wzór do każdego obrazka). A teraz to już potrafi sama wyciągnąć kartki, kolorowankę kredki i siada i rysuje. Zajmie to ją średnio na jakieś 30min. Albo łapie któregoś z domowników i rysowanie jest wspólne. Mam gdzieś fotkę jak leży w kuchni czy jadalni na podłodze i rysuje, jak znajdę chwilkę to wkleję. Ze ścianami jak na razie ok nie rysuje za to jak przypadkiem wyjedzie za kartkę i pomaluje stół to przybiega bym wytarła lub sama biegnie po cokolwiek (zmywak, ścierkę, kocyk, chusteczkę) i sama ściera. A no i raz zdarzyło jej się zrobić zygzak w książce z przepisami, wszyscy tłumaczyli że tak nie wolno i tu się nie rysuje, teraz jak ktoś przyjdzie w odwiedziny to zostaje od razu przez Zośkę poinformowany, że ona tak zrobiła i tak nie wolno. Śmieszna jest jak tak próbuje coś powiedzieć.

Ostatnio kupiłam przypadkiem takie puzzle od 2 lat i jestem z nich bardzo zadowolona. Zosia chętnie się bawi i próbuje układać. Po 2 tygodniach trenowania sama ułoży zebrę, słonia i nosorożca. bardzo polecam fajna sprawa.
a tak to wygląda:
Pierwsze Puzzle Baby NAJTANIEJ NOWE WZORY Trefl (2728990412) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
Kasia. Zdolna masz córeczkę my tez mamy kretki ale na razie służą Gabrysiowi do rzucania nawet do ścian sie nie rwie

A prezenty to nie pomogę chyba za bardzo na mikołajki ma być żółta koparka bo moje dziecko chodzi i cały czas kopajka i kopajka. Ale tez dobrym pomysłem mogą być książeczki my jak Małego ubieramy w pizamke to jest od razu citaj!! No i czytamy a raczej oglądamy odpowiadamy
 
Cześć Dziewczyny :) Młody śpi, a mężu pojechał naprawiać auto, bo niestety jak wracałam z kościoła to zauważyłam, że jakaś blacha z dołu zwisa na ostatnim włosku ;)

Jeśli chodzi o rysowanie to Jasio odziedziczył talent po tatusiu, który ma naprawdę świetną rękę. Pierwsze krechy zaczął stawiać po roczku, zarysował już chyba z kilkanaście bloków, potem jakoś latem zaczęły się kółka i rypał te kółka namiętnie przez dłuuugi czas, a teraz od jakiegoś miesiąca czy dwóch coś tam zaczyna nabierać kształtu, np. czerwone kółko namaluje i robi mniam, czyli chyba jabłko. Sporo czasu poświęca na rysowanie i lepiej mu wychodzi na tablicy kredą :) No i jeszcze nie wiemy czy będzie prawo czy leworęczny, bo kredka ląduje naprzemiennie w obu łapkach ;)

Apropos prezentów, to chyba czas już na wątek świąteczny, co? Tam będziemy się dzielić naszymi planami i pomysłami :)
Wczoraj kupiłam Jasiowi najzwyklejsze autko na sterowanie i po prostu od rana nic innego nie robił :p A podpowiedziała mi to ciocia ze żłobka, bo mają tam takie autko i Jasiek już opanował jazdę w przód, do tyłu niestety jeszcze nie, więc musimy biegać i odwracać mu to auto :p Ale może to jakiś pomysł na prezent pod choinkę :)

Przyjemnego i rodzinnego wypoczywania :******
 
Dzień dobry Paniom:-)

Szkoda że nie widziałam tego wątku o myciu włosków... bo u nas było dobrze aż coś nagle sie Piterowi odmieniło a i chodził na basen i uwielbia pluskanie i nie ma nic przeciwko chlapaniu na buźkę...jednak mycia włosów nie lubi i koniec!

Malinka - ja własnie byłam pod wrażeniem jak widziałam jak Jasiek rysuje:-) U nas lecą tylko bazgroły i to najlepiej czarną bądź granatową kredką i koniecznie każdy bazgroł na nowej kartce:-D a chciałam stworzyć laurke imieninową dla dziadka ale niestety Piter nie chce postawić na jednej kartce więcej niż kilka kresek :-D

temat świąteczny już jest! :-D
 
reklama
Cześć laseczki ,

jak czytam Wasze posty o myciu włosków to uśmiecham się sama do siebie,bo u mnie jest odwrotnie: moje młodsze dziecko bez problemu da sobie umyć włoski. Za to jazda jest ze starszym: panika, że woda leci do oczu itp.:-D:-D

A ja dziś w końcu pojechałam do galerii i kupiłam sobie kilka rzeczy. Oczywiście wypad z całą rodzinką :-p Podejrzewam,że jakbym była sama to kupiłabym więcej,a tak musiałam się spieszyć:-)

Kurcze, ale rozleniwiło mnie te kilka wolnych dni...;-)
 
Do góry