reklama
witam 
scarletka tez ogladalam o oknie zycia.... i tak jak juz dziewczyny napisaly, dobrze,ze skoro nie chca/nie moga sie zajac to zostawiaja w takim oknie a nie na smietniku. Tam przynajmniej dzieciaczek przezyje i ma szanse na szybkie znalezienie nowej rodziny,a jak wiadomo takie malutkie dzieci wiele rodzin chce wziasc i maja wieksze szanse niz te starsze...
Za to poryczalam sie (hormony?) na momencie,w ktorym mowili,ze czasem przyprowadzaja roczne lub dwuletnie dzieci...... popatrzylam na mojego synka,ktory ma dwa latka,jest do nas baardzo przywiazany, juz tyle rozumie.... i nie wyobrazam sobie jak mozna takie dziecko zaprowadzic do obcych osob i tak po prostu zostawic, przeciez to dziecku musi przezywac wtedy wielka tragedie... nagle zabraklo osob ,ktore byly przy nim od urodzenia.... straszne.
A z tego co mowila zakonnica,takie dzieci dosc szybko znajduja rodzine,ale matka ma mimo wszystko kilka tygodni na zastanowienie sie, przemyslenie.
bosonozka u mnie torebka w aucie to juz standard
oprocz mdlosci non stop wymiotuje raz dziennie,wiec jesli nie zdarzy sie przed wyjsciem z domu to spodziewam sie wszystkiego
czas na sniadanko
scarletka tez ogladalam o oknie zycia.... i tak jak juz dziewczyny napisaly, dobrze,ze skoro nie chca/nie moga sie zajac to zostawiaja w takim oknie a nie na smietniku. Tam przynajmniej dzieciaczek przezyje i ma szanse na szybkie znalezienie nowej rodziny,a jak wiadomo takie malutkie dzieci wiele rodzin chce wziasc i maja wieksze szanse niz te starsze...
Za to poryczalam sie (hormony?) na momencie,w ktorym mowili,ze czasem przyprowadzaja roczne lub dwuletnie dzieci...... popatrzylam na mojego synka,ktory ma dwa latka,jest do nas baardzo przywiazany, juz tyle rozumie.... i nie wyobrazam sobie jak mozna takie dziecko zaprowadzic do obcych osob i tak po prostu zostawic, przeciez to dziecku musi przezywac wtedy wielka tragedie... nagle zabraklo osob ,ktore byly przy nim od urodzenia.... straszne.
A z tego co mowila zakonnica,takie dzieci dosc szybko znajduja rodzine,ale matka ma mimo wszystko kilka tygodni na zastanowienie sie, przemyslenie.
bosonozka u mnie torebka w aucie to juz standard

oprocz mdlosci non stop wymiotuje raz dziennie,wiec jesli nie zdarzy sie przed wyjsciem z domu to spodziewam sie wszystkiego

czas na sniadanko
Ola4 leć do tego lekarza, lepiej samemu nie nakręcać się negatywnie.. Koniecznie napisz jak wrócisz :*
Ja wczoraj poszłam do ginka z obawami, bo ostatnio byłam 3 tygodnie temu (cała wieczność!!) no i .. nie mógł się nachwalić jak pięknie rośnie moja macica i w ogóle wszystko jest super, nie ma plamień, ale duphaston mam brać do 15 tygodnia, czyli jeszcze ze 3 opakowania.. Na zaparcia kazał kupić czopki glicerynowe.. Ktoś może używa??
Wróciłam cała szczęśliwa z tej wizyty i za dwa tygodnie idziemy z małżem na usg genetyczne i on pierwszy raz zobaczy naszą Kruszynkę (
Nie mogę się doczekać!!
Spałam dziś na plecach haha po prostu tak mi było najwygodniej
No a na śniadanie kupiłam sobie bułki i pasztecik
Czy ktoś wczoraj próbował spaghetti marchewkowego?
Ja chyba dzisiaj zrobię po pracy.. O ile dam radę zrobić zakupy, bo był taki skwar wczoraj jak wracałam, że się musiałam płotka po drodze złapać tak mi w głowie wirowało szok! Potem usiadłam pod blokiem i czekałam aż małż wyjdzie, bo bym sama nie wlazła na II piętro, a że się okazało, że wraca później to musiałam wziąć się w garść i ruszyć! A w domku czekał Fredzik, więc znowu na dół, żeby go wyprowadzić
Ale skubaniec miał nasikane w domu w 3 miejscach masakra! Przechwalaliśmy się nim w niedzielę u rodziny, że od czwartku nic nie zrobił, no to teraz nam pokazał.. Ręce opadają.. Ciekawe co będzie dzisiaj..
Ja wczoraj poszłam do ginka z obawami, bo ostatnio byłam 3 tygodnie temu (cała wieczność!!) no i .. nie mógł się nachwalić jak pięknie rośnie moja macica i w ogóle wszystko jest super, nie ma plamień, ale duphaston mam brać do 15 tygodnia, czyli jeszcze ze 3 opakowania.. Na zaparcia kazał kupić czopki glicerynowe.. Ktoś może używa??
Wróciłam cała szczęśliwa z tej wizyty i za dwa tygodnie idziemy z małżem na usg genetyczne i on pierwszy raz zobaczy naszą Kruszynkę (
Spałam dziś na plecach haha po prostu tak mi było najwygodniej
No a na śniadanie kupiłam sobie bułki i pasztecik
Czy ktoś wczoraj próbował spaghetti marchewkowego?
Ola4 Na zaparcia kazał kupić czopki glicerynowe.. Ktoś może używa??
Ja od czasu do czasu. Bo zaparcia mam nieczęste. Ale naprawdę pomagają. A poleciła mi je moja siostra.
Witam serdecznie!!!!
Spałam w nocy 8 godzin,a ze zmęczenia padam na cyce
Ola80,nie wiem jak u Ciebie wygląda ta alergia,ale mnie tez coś dopadło,nigdy nie miałam alergii ani pokarmowej ani wziewnej,a od 2,5 tygodnia głównie na rękach i nogach pojawiają mi się jakieś bąble piekielnie śwędzące.Staram się nie drapać ,bo wtedy stają się większe i jeszcze bardziej dokuczliwe
Zażywam tylko wapno,na razie bez zadowalających efektów niestety.
Zrobiłam mnóstwo badań z krwi,kał na pasożyty ,a nawet mocz na posiew - wszystkie wyniki prawidłowe.
Aneta ja mam dokładnie u mnie tez to sa bable,zaczerwienione i swedzace,zaczeło sie od kolan do stop i przedramiona z dłonmi,potem nawet na plecach,posladkach,ostatnio jest lepiej tylko nogi i rece,czasem szyja ,najgorzej było rano i wieczorem, w ciagu dnia zanikały.Wczoraj miałam tylko wieczorem na rzebrach,szyi i dekolcie a na rekach tylko czerwone kropki,dzis rano juz nic nie ma a ja nic z tego nie rozumiem.W poniedziałek ide do doktorka to go wezme w obroty co do tej wysypki.
Wogole to witam z rana,dzis nie spałam pół nocy i do tego jeszcze obudziłam sie przed 6 rano całkiem wyspana i głodna ale bez siły na wstanie.Mdłosci sa nadal ale jem powoli sniadanko,mleczko z płatkami i kanapeczki,jak w przedszkolu,hihi.
A i dobra wiadomosc wczoraj moj m odebrał moje wyniki i jestesmy cali szczesliwi bo sa bardzo dobre,wszystkie toksoplazmozy i cytomegalie ujemne,hurrraaa.szkoda tylko ze te badania to naleza do zalecanych a nie obowiazkowych moze wtedy byłyby darmowe a tak wydałam 170zl na wszystkie badania.
Miłego i słonecznego dnia
widzę, że produkcja idzie
ja musiałam wstać żeby synkowi śniadanko podać, no i sama coś w siebie wciąć, pogoda piękna, więc będziemy szaleć na polku.
pastela świetnie, że syncio wraca do formy, nie ma to jak uśmiechnięte dziecko w domku!
ruda już mi nie opowiadaj o tym zostawianiu dzieci i tych maleńkich i tych większych, bo u mnie od razu włącza się beczenie
malinka gratulacje takiej super rosnącej macicy!
a czopki kiedyś stosowałam i chyba również do nich będę musiała wrócić
ola brawo, wiem jaka to ulga, my również robiliśmy wszystko co się da i wszystko prywatnie na własną rękę, koszt każdego badania masakryczny, za to późniejsza ulga bezcenna
pastela świetnie, że syncio wraca do formy, nie ma to jak uśmiechnięte dziecko w domku!
ruda już mi nie opowiadaj o tym zostawianiu dzieci i tych maleńkich i tych większych, bo u mnie od razu włącza się beczenie
malinka gratulacje takiej super rosnącej macicy!
ola brawo, wiem jaka to ulga, my również robiliśmy wszystko co się da i wszystko prywatnie na własną rękę, koszt każdego badania masakryczny, za to późniejsza ulga bezcenna
Kurde jak to jest z tymi badaniami Dziewczyny :/ Ja chodzę prywatnie do gina, bo na NFZ to nie mam cierpliwości.. Wczoraj jak u niego byłam i spytałam czy kolejne badania mam robić, to mi opdowiedział, że on mi wszystko zawsze będzie sam mówił i na razie nie. No ale ja miałam tylko na początku w 5 tygodniu morfologia, mocz i cukier. Kosztowało 50zł, bo skierowanie od prywatnego, więc też płatne.. Jak często macie badanka, jakie i za ile???? (wiem, że to temat bardziej z innego wątku, ale może tutaj się wszystkim takie info przyda) 
Malina ja juz byłam trzy razy u ginkow a co do badan to dopiero moj ginek kazał zrobic na nastepna wizyte(tez chodze prywatnie),na mocz,morfologie i glukoze wyprosiłam skierowanie od mojej rodzinnej,nie było problemu(swoja droga troche drogo dałas za te badania),tokso,cytomegalie,grupe krwi,wr,hbs,robiłam odpłatnie bo one nie sa refundowane i z wynikami ide dopiero 16sierpnia,to bedzie druga wizyta u mojego ginka,to bedzie ok 11tygodnia.To sa pierwsze badania jakie robiłam,no i tsh ale to sama zrobiłam bez lekarza bo i tak robie co jakis czas bo mam chora tarczyce.Co dalej,ile ,jakie i kiedy badania to nie mam pojecia ale podobno co miesiac mocz,glukoza i morfologia.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 962
- Odpowiedzi
- 67
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 303 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: