K
koncia
Gość
Witam,
młody wiercił się całą noc i nie dał mi pospać... jestem nieprzytomna, nawet mocna kawa mnie nie obudziła, marzę o nocy, a to jeszcze 12h... Gdybym nie musiała iść na seminarium i po wpisy, to M by się nim zajął przed pracą, a ja bym odespała chociaż troszkę, ale niestety, to jeszcze nie koniec biegania na uczelnie
Z utęsknieniem spoglądam na łóżko, które mnie wzywa i biję się z myślami, nie śpię już prawie godzinę, zwykle byłam już rozbudzona przy kawie, a dziś za cholerę!
Niestety, muszę iść na seminarium, bo bywam tam tylko co 2 tygodnie, więc nie mogę tego odkładać.
To się pożaliłam, byle do weekendu i może coś pośpię. Jezu, nie mogę się już doczekać!
młody wiercił się całą noc i nie dał mi pospać... jestem nieprzytomna, nawet mocna kawa mnie nie obudziła, marzę o nocy, a to jeszcze 12h... Gdybym nie musiała iść na seminarium i po wpisy, to M by się nim zajął przed pracą, a ja bym odespała chociaż troszkę, ale niestety, to jeszcze nie koniec biegania na uczelnie
Z utęsknieniem spoglądam na łóżko, które mnie wzywa i biję się z myślami, nie śpię już prawie godzinę, zwykle byłam już rozbudzona przy kawie, a dziś za cholerę!
Niestety, muszę iść na seminarium, bo bywam tam tylko co 2 tygodnie, więc nie mogę tego odkładać.
To się pożaliłam, byle do weekendu i może coś pośpię. Jezu, nie mogę się już doczekać!