madzikm
Mamy lutowe'07
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2007
- Postów
- 3 303
Dziękuję za gratulacje, życzenia i wszystkie ciepłe myśli
Jesteśmy od wczoraj w domu, oj przeszłymśy swoje - widać taki urok moich porodów. U mnie jeszcze kiepsko z chodzeniem, wstawaniem, jestem tak słaba, że nie noszę jeszcze Heleny, ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Mała jest na razie w miarę przewidywalna - cyc rządzi
Zosia przeżywa bardzo, szuka akceptacji...stara się być nad wyraz grzeczna i ciągle pyta czy chcemy taką córkę jak ona.
Jej pierwsze teksty powalające - w szpitalu: "Mamusiu dzidziuś wyszedł a Ty masz nadal duży brzuszek"
, w domu: "Mamusiu masz cycusie jak Twoj głowa"
a do Helenki: "Ty mały gówniorzu"
nic tylko w deprechę wpaść po takich tekstach
no i standardowo...syrenka się włączyła
Jesteśmy od wczoraj w domu, oj przeszłymśy swoje - widać taki urok moich porodów. U mnie jeszcze kiepsko z chodzeniem, wstawaniem, jestem tak słaba, że nie noszę jeszcze Heleny, ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Mała jest na razie w miarę przewidywalna - cyc rządzi
Zosia przeżywa bardzo, szuka akceptacji...stara się być nad wyraz grzeczna i ciągle pyta czy chcemy taką córkę jak ona.
Jej pierwsze teksty powalające - w szpitalu: "Mamusiu dzidziuś wyszedł a Ty masz nadal duży brzuszek"
nic tylko w deprechę wpaść po takich tekstach
no i standardowo...syrenka się włączyła