Dzien dobry sobotnio,
No to chyba dzis definitywnie zaczynam moj urlop macierzynski. W collegu pojawie sie tylko podwiezc certyfikaty do skopiowania, bo zapomnialam wziac na rozmowe. Na zajecia juz nie pojde. Strasznie od wczoraj boli mnie podwozie, ledwo laze. Mlody jeszcze strasznie sie rozpycha. No spy raczej nie ma co brac wg. rad Vetki ;-)
Zaplanowalam sobie to sprzatanie przedporodowe, ale bedzie z tym ciezko. M. jak wroci z pracy to mi pomoze, chociaz nie ma jakiegos tam syfu, ale chcialam powycierac listwy, umyc okna,przeprac wykladziny i te lustra spedzaja mi sen z powiek. Niedosc, ze nie umiem ich myc, to mam ich bardzo duzo. Kupilam irche. Zobaczymy.
dzis juz zjadlam moje grzybki w occie :-) wczoraj wypilam herbatke z lisci (bleee). Jak dam rade pojedziemy na duze zakupy - mieso itp. Chociaz zawsze mozna zamowic przez neta. A w wakacje zabierzemy sie za nauke jazdy samochodem tatusia.
Paczka bym zjadla...
No to chyba dzis definitywnie zaczynam moj urlop macierzynski. W collegu pojawie sie tylko podwiezc certyfikaty do skopiowania, bo zapomnialam wziac na rozmowe. Na zajecia juz nie pojde. Strasznie od wczoraj boli mnie podwozie, ledwo laze. Mlody jeszcze strasznie sie rozpycha. No spy raczej nie ma co brac wg. rad Vetki ;-)
Zaplanowalam sobie to sprzatanie przedporodowe, ale bedzie z tym ciezko. M. jak wroci z pracy to mi pomoze, chociaz nie ma jakiegos tam syfu, ale chcialam powycierac listwy, umyc okna,przeprac wykladziny i te lustra spedzaja mi sen z powiek. Niedosc, ze nie umiem ich myc, to mam ich bardzo duzo. Kupilam irche. Zobaczymy.
dzis juz zjadlam moje grzybki w occie :-) wczoraj wypilam herbatke z lisci (bleee). Jak dam rade pojedziemy na duze zakupy - mieso itp. Chociaz zawsze mozna zamowic przez neta. A w wakacje zabierzemy sie za nauke jazdy samochodem tatusia.
Paczka bym zjadla...