futrzakowa
yea! to ja!
Dzieki dziewczyny
Zobaczymy co mi dzis gin powie. Byle maluszkowi nie zaszkodzilo.
A temperature mam odkad mnie wzielo, nie bardzo duza bo ok.37,4 ale to przy paracetamolu.
futrzak wlasnie o tym myslalam,ze gdyby mi tak przyszlo chorej rodzic to by byla jakas masakra. Ja siedziec sily nie mam a co dopiero taki wysilek....
ja dlatego poszłam już na L4...bo co chwilę jakieś katary i kaszle.... gin mnie postraszył wcześniejszym porodem od kaszli...w szkole rodzenia powiedzieli że nie dobrze rodzić z infekcją (i że czasem jest to wskazanie do cc) ... a że nam bliżej niż dalej ... to teraz siedzę w domu...:-)
Miluś- aż taka stara to ty nie jesteś