reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Witam już w Nowym Roku
Sylwestra spędzaliśmy razem z synkiem w domu przy chipsach i rytmach Polsatu i TVP2 na przemian;-)
Dzisiaj mżawka za oknem wiec pewnie dzień spędzimy na leniuchowaniu.
Wszystkim Marcówkom lekkich porodów i wszystkiego co najlepsze na ten Nowy Rok
8238362-abstrakcyjne-projektu-kolorowe-nowy-rok-2011-r-ilustracja.jpg
 
reklama
Ewi- no ładnie...teraz leżeć grzecznie w łóżku i sie kurować przytulaskami:);-):tak::-D

Papcia- Ty to przynajmniej piccolo miałaś...a ja się zadowoliłam szklaneczka pepsi z jedna kostka lodu:):biggrin2:
 
Ewi, słuchaj Milutka, bo mądrze mówi. Nie ma to jak kuracja z przytulasków!

A my po obiadku już (dla odmiany bigos, coraz lepszy ;-)) i oglądamy skoki. Kaczki nakarmiliśmy, poszły 3 bochenki chleba :szok:. Cwane te kaczki, bo rezydują naprzeciwko sklepiku spożywczego, więc po tym jak pożarły przygotowany przeze mnie bochenek, naciągnęły nas na 2 kolejne :-D. Biedy chyba nie mają, bo były prawdziwe pielgrzymki z reklamóweczkami z pieczywkiem. Ale my chyba jednak nakarmiliśmy najlepiej, bo wariatki odprowadziły nas niemal pod blok, na koniec miałam stracha, że zaczną przełazić za. nami przez ulicę :happy2:. Na szczęście zostały.
Jak wróciliśmy do domku, to usiedliśmy do finansów na styczeń i luty. M. robił przychody, a ja (jakże by inaczej :sorry2:) - rozchody. No i porozpisywałam punkty takie jak czynsz, rachunki, wyprawka, lekarz, fotel, odłożenie na szpital etc. etc. i dałam M. do sprawdzenia, czy się zgadza. A on na to, że brakuje punktu "PASZA DLA KACZEK - 120 zl" :-D:-p. I liczy mi, że 3 bochenki, to lekka przesada, ale 2 dziennie po 2 zl x 30 dni = 120 zl :happy2::happy2::happy2:. Wariat mój kochany! A w sumie mogłabym dodać taki punkt do wydatków, gdyby miał mi zagwarantować, że codziennie znajdę czas, siłę i ochotę na mały spacerek w celu nakarmienia kaczuszek!
 
Kurcze jaka tu cisza, jak nigdy. Zmuszacie mnie chyba, zebym nad spadkowym siedziala;/ A tak to mam zawsze wytlumaczenie, ze musze Was nadrabiac... i jak ja mam sie dzisiaj usprawiedliwic przed sama soba:p
 
Bylismy na spacerku :) w tym miejscu
CIMG6123.jpgCIMG6115.jpg

Bedziemy tam z Mlodym na spacerki jezdzic, bo pieknie tam jest. Malo zdjec zrobilam, bo szukalam miejsca gdzie by sie wysiurac, a dzis toalety byly zamkniete i w ogole sporo ludzi wybralo sie tam na noworoczny spacer. W tym 4 autobusy chinczykow.
Na zdjeciach nie wygladam najgorzej ;) lydki mam super, potem uda serdelki i troche paczuch na pysku :)
Jak zakladalam buty to mowie, ze dobrze, ze mi nogi nie puchna, a M. mowi, bo ja gruba nie jestem :] a kto mnie od grubaskow wyzywal ;)

Na obiadek zjedlismy kurczakowe kebabki w tortilli z duza iloscia warzyw i dopchalam sie 4 czekoladkami brzoskwiniowymi. M. zezarl mi ostatni kisiel :( no nic, zostal budyn.

Milego popoludnia :)
 
Bosa- to tez Wasze kaczuchy to maja sie jak pączki w maśle:):) oj chyba im nawet za dobrze:-D:-D:-D

Aga- super miejscówka...faktycznie na spacer super:):-)
 
No nareszcie znalazłam chwilkę i nadrobiłam :) Gdybym wiedziała, że tu taki bal, to bym wpadła ech.. ;))))
A my wczoraj od rana szykowaliśmy się na wieczór, najpierw zakupy w mega tłumach, potem obiadek (nareszcie frytki!!!!), drzemka godzinna, ogarnięcie chatki i przygotowanie zapiekanki makaronowej na wieczór, bo się okazało, że mój brat wpadnie ze swoją dziewczyną, nawet upiekłam ciasto czekoladowe, zrobiliśmy się na bóstwa, ja mejkap i długie kolczyki :D Szkoda, że zapomnieliśmy zdjęć porobić.. Młodzi posiedzieli do 23ej i poszli na rynek, my zostaliśmy, bo Jasiek mi "wychodził bokiem" i brzuch strasznie mi napinał.. O północy ze łzami w oczach i kieliszkami w łapkach złożyliśmy sobie życzonka noworoczne przy choince i lataliśmy od okna do okna, bo fajerwerków była masa i bardzo ładne, aż mojemu eMkowi już cierpliwość się skończyła i zaciągnął mnie do sypialni ;) Potem zaczęliśmy oglądać 1 z 4 wypożyczonych na weekend filmów Salt, ale poległam w połowie i przed 3 poszliśmy spać.. A dzisiaj leniwce na maxa z nas ;) Dojedliśmy zapiekankę, obejrzeliśmy Ondine i czekamy na gości, ma wpaść 7 osób, ale nie na długo, bo idą na imprezę później.. Upiją mi tylko chłopa i zostawią hahahaha ale niech ma, bo dawno się z kumplami nie spotykał ;)
A jutro na obiadek do mamy, pojedziemy też zapalić znicza u taty i jeszcze 2 filmy czekają Listy do Julii i Repo Man :)

Całą rodzinką życzymy wszystkim Marcjankom na ten Nowy Rok samych pięknych i szczęśliwych chwil przepełnionych miłością!!!!
my.jpg
A to na uśmiech w pierwszy dzień Nowego Roku - radosna twórczość mojego męża :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Was Noworocznie:-)

U nas nieciekawa noc Sylwestrowa:dry:Siedzielismy sami popijając szampana z moją siostra i tatą na skypie. Niestety Hania nam sie rozchorowała miala w nocy gorączke do tego zwymiotowała do łózka, wiec zanim sie spokojnie polozyłam to była juz 5.00
Padnieta dzisiaj chodze i ledwo na oczy widze:cool2:
 
Do góry