reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

Jak tam dziewczynki samopoczucie w Nowym Roku :)
My z juniorem sie wyspalismy, chociaz on lobuzowal juz od 6.

M. marynuje miesko do kebabkow na obiad. Pewnie pojedziemy gdzies na spacerek :)

Szkotniki wracaja do domow ;) wlasnie szla 'laska', wysmarowana samoopalaczem, 90kg wagi ze160 cm, w sukience bombce zakrywajacej tylko tylek. Boso :) M. sie pyta: co jej sie stalo? czemu ona jest bez butow?
Haha, i tak dobrze, ze jakos szla, masaz stop od razu sobie zafundowala, bo chodniki posypali takim czerwonym piaskiem
 
reklama
Dzien doberek w Nowym Roku:)
Widze, ze pusciutko tutaj, zreszta tak samo jak na naszym wczorajszym balu:) Cos sie nie wszystkie dziewczynki spisalyscie:)
Ja odespalam te szalone tance, zjadlam sniadanko i siadlam do ksiazek. Mial byc leniwy dzien, ale emka wezwali do pracy na 4 godziny wiec ja skorzystam i sie poucze, poki go nie ma.
milutek trzeba bylo wczoraj z nami zostac, a nie filmy z emkiem ogladac:pP choc teraz pewnie nogi cie nie bola, wiec nie ma tego zlego...:p
koncia maraton filmowy w noc sylwestrowa:p
bosa no to sie zlozylo z tym "swietym interesem" :p ja do konca nie dotrwalam wiec napisz jak sie skonczylo:))
agacina wlasnie, mnie ten piasek zawsze zastanawia...skad oni go biora... u nas albo czerwony albo taki jak na zuzlu;/
 
Bosa- widzę ze i Ty filmowy wieczorek miałaś:) A kaczuszki:)- fajnie ze Was tam maja:)!!

Aga- matko ale musiał być widok- takiej laski!!!!!!! Zapamietacie go na długo :-D:-D

Masala- nóżki mam jak nówki- hi hi
 
Witam sie noworocznie:-)
Widze ze tu niezła impra była wczoraj;-) mam nadzieje ze kaca nie macie;-):-D
U nas wczoraj okropnie dzien sie zakonczył:-( M o 21 poszedł z psem na dwor i w tym momencie zaczeli strzelac i pies tak ze strachu sie wyrwał ze zdarł i połamał do krwi pazury,po jednym w trzech łapach:no:,tak sie zdenerwowałam,okropnie to wygladało,nawet nie chciał dac dotknac łapek a trzebabyło je opatrzyc,bidulek od wczoraj chodzi taki smutny i osowiały a ja nie moge mu pomoc:no:
Poszlismy mimo wszystko do sasiadow ale o godzine pozniej i co poł godziny zagladalismy do psa,na szczescie spokojnie spał sobie i z tych nerwow nawet nie zwracał uwagi na strzały.Posiedzielismy do 3 i wrocilismy do domku,oczywiscie ja z nerwow nie mogłam spac i teraz jestem padnieta i głowa mnie boli i juz miałam mdłlosci:-(.Płakac mi sie chce jak patrze na ta moja bide:-(

Zycze Wam mamuski wszystkiego dobrego w nowym roku:-)
 
Olus- o jej strasznie mi przykro...tez bym się tak czuła jak Ty- wiem jak to jest jak zwierzak cierpi i coś przezywa a człowiek jest bezradny!!
 
witam sie w nowym roku :)
dopiero co wstalam i zjadlam sniadanko :)

wczoraj juz nie wchodzilam na imprezke na bb :p bo zajelam sie jedzeniem pizzy i ogladaniem kryminalnych z mezem ;-)
Wytrzymalam do pierwszej ;-)
 
ola biedny ten Twoj psiak:(( Wkurzajace sa te cholerne fajerwerki, tylko zwierzeta strasza, frajdy z nich zadnej, a ile ludzi tez traci przy nich konczyny czy nawet zycie;/
rudaprzynaj sie, jedzenie na balu Ci nie smakowalo i stad ta pizza... a kryminalni, bo nasz repertuar muzyczny byl kiepski:p
 
milutek, tutaj to takie okazy mozna spotkac ;) Juz sie przyzwyczailam. Najczesciej to tym paczuchom pol doopy widac ze spodni, albo kiecki maja takie takie krotkie, ze gacie im widac.

ola, biedny piesek :( ja tez nie moglam patrzec na cierpienia Gata jak zaczynal wycieczki na ogrodki. Na poczatku zerwal sobie pazur z tylnej lapki, musielismy mu zabandazowac i trzymac go w domu, a ta gadzina sama sobie opatrunki zdzierala i rozlizywala rane. Ja nie wiem jak on lazil, ale te pazury to mial pozdzierane chyba z 8 razy. Dzis mi serce stawalo jak widzial go gdy przez ulice przechodzil. Jak z dzieckiem :)

Nudzi sie nam, zaraz na spacerek mojego M. wycigne,tylko gdzie by tu pojechac?
 
Wszystkiego Najlepszego W Nowym Roku!!!

My pojechaliśmy do rodziców. Ciągle słuchałam wykładów że czegoś mi nie można jeść. O północy wypiłam cała butelkę piccolo i o 1 wróciliśmy do domku. Mężowi zebrało się na amorki mimo że chory i chyba gdzieś o 2 w nocy zasneliśmy. Rano i on i ja oboje już chorzy. Leżymy w łózku i kichamy. Głowa mnie boli...
 
reklama
Witam w nowym najszczęśliwszym dla nas roku marcóweczki moje kochane !!!!

wczoraj wymóżdzyłam sobie o20 pieczenie placka bo myśle sobie marcóweczki poszły na kanapen party i taaaakakkkaaa impra mnie omineła no wiecie trzeba było mi smsa napisać to bym wpadła!!!!:wściekła/y::wściekła/y::-):-)

Milusia aż sie oplułam z Twoich majteczek w kropeczki i jeszcze to góralskie ło hohoho!!!!!:-D:-D:-D:-D
Bosa a po Twoim poście aż mi łezki poleciały

Ja najpierw poległam we wannie z cosmopolitan bo em kazał dokładnie przestudiować czxy czegoś nieznanego dla nas czasem nie ma:-p

i moczyłam sie w tej wannie aż sie nie pomarszczyłam bo ojciec zapodał śląśkie szlagiery nie tego to bym nie przeżyła a jak juz wyszłam to wytutałam całą flache picolo i poległam na wyrku z moim psem :happy2: i mi sie dziecko rozszalało po tych bąbelkach a akurat pies był bokiem głowy przytulony do brzunia i mała zaczeła go kopać a on biedny nie wiedział co sie dzieje i ją szturchał uchem a ona mu oddawała :-)jak słodko to wyglądało a później zasnełam i obudził mnie szturchaniec o23,55 wypiłam 2 łyczki normalnego szampana popatrzyłam chwile na fajerwerki tandedne że masakra o 0,20na ulicy już był spokój więc posprzatałam ze stołu i poszliśmy spać wstałąm dzisiaj o11 i jestem wypompowana jak po nie małym balu
 
Do góry