Cześć dziewczyny! Jeszcze tylko jutro i weekend...
Witam się lekko ranna, bo wczoraj wieczorem przeżyłam zderzenie z drzwiami od samochodu - na cholerę są tak ścięte dziwnie?? Pomijam fakt, że sekundę wcześniej mało nie wyrżnęłam na lodzie, który skrył się pod puszkiem ze śniegu... Otwierając drzwi zahaczyłam górną ich częścią o mój biedny łuk brwiowy i sobie rozcięłam inteligentnie
Na szczęście miałam ze sobą puszkę zimnej pepsi (bo miałam na nią akurat chcicę ;-)) to przyłożyłam od razu i nie jest to dziś tak bardzo spuchnięte, ale jak mrugam to deczko boli
Ciamajda...
Ewi82 tak mnie twoja propozycja łóżeczka zainteresowała, że jak tylko M odrobi się w pracy i zerknie na link, to kupuję! Razem z materacem of course. Fajna okazja. Do tego zestaw pościeli
POŚCIEL 14CZ 100/135 BALDACHIM+POŚCIEL GRATIS (1333977071) - Aukcje internetowe Allegro i gotowe:-)
PS. Jak wygląda i z czego jest "cycek murzynki"?? Hahahah! Mój Marcin na bank by takiego pochłonął... To koneser piersi wszelakich ;-)
koncia ogrodniczki wyglądają i kosztują super, też o takich myślałam bo moje spodnie faktycznie mimo szerokiej gumy na brzuch i tego że zaczynają być opięte na tyłku to i tak nadal spadają
Chyba się skuszę.
Milutek23 strasznie cie męczy, widzę. Jedź już do lekarza, nie ma się co męczyć i zdrowiej szybciutko, trzymam kciuki!
katjusza77 doskonale rozumiem twoją chęć zakończenia wreszcie remontu. Też mam to samo i Marcin obiecał że wreszcie będziemy mogli się wprowadzić już w sobotę (odkłada to z tygodnia na tydzień od września
). Wprawdzie wtedy zostanie mi sprzątanie resztek pyłu ale dam radę. Wreszcie u siebie...
Tak więc cieszę się razem z Tobą! :-)
Słońce pięknie w Krk świeci, aż się chce wyjść na spacer. Ale po ostatnich dwóch dniach kiedy grzęzłam na drugim końcu miasta, bo MPK szalało i tramwaje się rozkraczały, to sobie odpuszczę może. Jedyne co to czeka mnie dziś wizyta u gina i chyba wyjdę 1,5h wcześniej...
Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia, a po wizycie dam znać co u Nas słychać, czy nerki już lepiej, itp.
Edit:
malinaa za ciebie tez trzymam kciuki, żebyś wyzdrowiała. Z jednej strony przechodzić ciążę w zimie to lepiej bo nogi nie puchną tak jak mogłyby w lecie, a z drugiej znowu te choróbska naokoło... Tak źle i tak niedobrze!