Marcóweczki 2008 - wątek główny

[siwona]

Kasik nam też nie udało się zapisać małego do przedszkola od stycznia Ale dyrektorka zaproponowała, żeby dopytać się jeszcze w marcu jak zaczną się zapisy na następny rok szkolny, to wtedy jeszcze się zastanowi Dla mnie to kompletnie bez sensu, skoro teraz nie ma miejsca, to skąd nagle miało by się wziąć w marcu, a poza tym to już chyba bez sensu oddawać dziecka na 3 miesiące, bo zanim się przyzwyczai, to będą wakacje.
Ninja aleś pojechała z tą Franką Najpewniej to najbardziej odjechane imię, jakie ostatnio słyszałam, ale - jak zauważono na forum - w twoim stylu:-):-)
Niekat ale masz córę zdolniachę Kartka śliczna i naprawdę można by ją wysyłać z życzeniami!! I ostatnio ten jesienny ludek też był śliczny, a jaki pomysłowy!!! Super!
Dusia ale wcześnie ubieracie choinkę U nas to dopiero dzień przed wigilią. Kurcze, rzeczywiście pilnuj tych igiełek, bo nawet nie chce się myśleć co by było, jakby Paulinka taką dorwała Fajnie, że dzieci podzieliły się rodzicami - tylko się cieszyć! My to nawet nie myślimy o sylwestrze, ani mowy nie ma:--( Ale w sumie to nie będę rozpaczać, bo jakoś tak nawet wolę w domu posiedzieć

 

[Dusia08]

Siwona- U nas szybko ubiera sie choinke. Niekturzy to pod koniec listopada zaraz po swiecie dziekczynienia ubieraja co dla mnie jest juz lekka przesada. My tak zawsze tydzien poltora przed swietami, lubie jak mi w domu pachnie choinka.
Jak tam Kingusia? Filipek jest zazdrosny o siostre czy narazie nie?

 

[PM1]

Meldujemy się i my...U nas całe szczęście,choróbsko przeszło. Muszę tylko Tosi zabrać mocz do analizy i chyba jej porobię kontrolnie podstawowe badania z krwi. W weekend byłyśmy u rodziców, szalała z moim bratankiem (5lat). Dzieciaki tak sobą byli zajęci, mimo,że byli głośno to nas w ogóle nie angażowali. No i w tych szaleństwach nie zabrakło chwili grozy, bo Tosia rozcięła delikatnie głowę (przewróciła się), ale całe szczęście ranka nie była głęboka i nie duża (ok5mm). Przemyłam jej wodą utlenioną i krew przestała lecieć. Założyłam jej opaskę i opatrunek. Doleciała do lustra i mówi: "zobacz Oliwierku jaką mam teraz piękną opaskę- już nie boli" .
Ninja- co do imienia Tosia-to mi się ono dalej podoba,chociaż jak sobie przypominam jak jeszcze zanim byłam w ciąży i mówiliśmy znajomymi rodzinie,że jak będzie dziewczynka to będzie Antonina a jak chłopiec to Tobiasz to patrzyli na nas jakoś dziwnie:-),że takie imiona wymyśliliśmy. Moja mama długo nie mogła zaakceptować wyboru imienia. A teraz proszę jakie jest popularne imię. A co do Frani, to super imię...Tosia ma misia Franka (jej pierwszy pluszak:-)).
A w rankingu najpopularniejszych imion Franciszka jest dość oryginalnie Popularne imiona nadawane w Warszawie - imię dla chłopca i dla dziewczynki
weronikaa- ja zaczęłam ostatnio mrozić chlebek...polecam.Zapasy też zaczęłam robić bo w taki mróz aż się nie chce wychodzić. My tylko na chwile wychodzimy na szybki spacer albo kaczki dokarmić.
A co do zapasów to ostatnio rozmawiałam ostatnio z mężem, że w aucie powinno się wozić jakieś batony i mineralną na czarną godzinę, po tym jak usłyszałam jak na Pomorzu ludzie stali w 40km korku...małe dzieci, kobiety w ciąży tyle godzin uwięzieni w autach . Nie wiem czy to u nas przejdzie, bo mąż stwierdził, że przy pierwszym korku zapasy wyczyszczę .
Dobra zmykamy się dotlenić...

 

[iza&marcin]

Rany, gdzies na tej Ziemi chodzi chłopiec z imieniem Żyraf
jak spotka w klasie Lwa to bedzie wesoło...

 

[beti1982]

Hejka:-)

Ninja, no widzę, że Frania to też jeszcze nic pewnego, ale tych oryginalnych jest coraz więcej... ja mam w klasie Dobrosławę... miłego weekendu u teściów
Kasik, fajnie, ze przygotowujesz się do opieki nad większą liczbą dzieci... ale przecież to miała być dziewczynka;-) Jola do tej pory ma fazę, że jak biorę Justkę na ręce to ona też często chcę... najlepiej w tej samej chwili mówiąc: odłóż ja mamusiu
Niekat, ale zdolna Oliwia... masz powody do dumy, a jeszcze główna rola w jasełkach... i niech Marcel korzysta z dobrych wpływów ile wlezie, ale byłoby nudno, gdybyś miała za grzeczne dzieciaki
Dusiu, rzeczywiście jak na zwyczaje amerykańskie dość późno ubieracie choinkę... a Michałek widać, że bystry facet i w Mikołaja nie wierzy już... no, cóż mały realista Ci rośnie...
U nas podobnie zapowiada się sylwek... niby może miałby kto zostać z dziewczynami, ale co z tego jak Justka musi z mamą być
PM, widać że Tosia uwielbia towarzystwo dzieciaczków... może czas pomyśleć o rodzeństwie
Siwona, szkoda, że się nie udało z miejscem w przedszkolu od stycznia... może jak pójdzie w marcu to potem we wrześniu będzie mu łatwiej przejść okres adaptacyjny
U nas też nici z przedszkola, ale próbuję... bo czasami ciężko coś zrobić w domu z dwójka, a szczególnie teściowej... poza tym widzę, jak Jola garnie się do dzieci i towarzystwa
Weronikaa, widzę, ze Filip również uzdolniony muzycznie jak Neli
Giza, a u Was kiedy występy Twoich dzieciaczków?
Iza,
Pisz co tam u was?

Ja już padam... przez to wszystko tracę pamięć, bo zapominam co mam robić i numery pinów za to A dzisiaj na imprezie urodzinowo-imieninowej z Darkami... a ja muszę coś upichcić na niedzielę, bo to jego 30-tka, a nie chce jej świętować, więc nic na siłę... do tego do Wigilii został tylko tydzień... a do zrobienia jeszcze tyle rzeczy... chyba zrobię listę i będę odhaczać zrobione no i chyba to wszystko, czyli nic nowego

 

[ewa33]

ninja Frania?! mnie sie podoba!..no i macie juz z głowy....bo my dalej w kropce....
Zdrówka dla synusia,by mu angina przeszła jak najszybciej..i ty uważaj na siebieA tak tylko o nas....to mnie wzięło znów..gardło..katar na maxa.. od wczoraj czosnek jem..Ufff..może szybko przejdzie.. Ale zauważyłam że Tosia też coś pokasłuje..np.teraz,jak się obudziła..(bo w nocy nie)...oby to nic..
Wczoraj od rana na uczelni..no i wkońcu ten "straszny" egzamin mieliśmy..(po czym znów zajęcia)..Ale okaże się gdzieś po swiętach ,jak babka przyśle wyniki..
Qrcze..to juz popisałam.. Lecę,dzieci głodne...a mi głowa pęka

 

[beti1982]

Ewa, zdrówka... egzamin na pewno poszedł na 5, a co do imion to zdradź nad jakimi się zastanawiacie... może coś pomożemy:-)

Dzisiaj urodziny A i od rana jest w kiepskim nastroju... a myślałam, że kryzys dotyka tylko kobiety do tego Justka jakoś idzie na drzemki i spać z płaczem, a Jola uwielbia robić mega bałagan a potem z rozkoszą zmiatać i wycierać stoliki i podłogę No i znowu dokazują... do miłego :-)

 

[giza]

Beti, wszystkiego najlepszego dla A
Ewa, zdrówka. I trzymam kciuki za wyniki z egzaminu.
PM, dobrze, że rana Tosi nie była wielka. Pewnie szybko się zagoi.
Dusia, to już macie świąteczny klimat w domu. My chyba jutro ubierzemy choinkę.
Kasik, i jak z trójką dzieci?
Wczoraj mieliśmy sesję fotograficzną. Fotki mają być dopiero po nowym roku. Dzieci wymiękły w trakcie i trzeba je było mobilizować lentilkami ;-) A wieczorem Przemek zaczął narzekać na gardło i ucho. Dziś wymiotował i ucha nie można było dotknąć.

 

[niekat]

beti to eidze że nasze marcowiątka mają cos wspólnego ze soba bo Marcel jak tylko zobaczy gdzies plame wylanego mleka albo herbatki to zaraz z przejęciem się przestrasza i leci po sciereczke żeby wytrzec i o dziwo jest w tym bardzo dokładny - rosnie mi pomoc bo Oli to taka raczej do sprzątania nie za bardzo
PM dobrze że nic poważnego sie nie stało Tosi.Każdemu dziecku sie zdarzaja małe wypadeczki - grunt żeby było niegroźne
zdjęcia porobiłam ale wkleje je wieczorem bo zapomniałam karty do pracy wziąć.Wczoraj ubieralismy choinki i Marcel bardzo był grzeczny przy tym procederze.chodził tylko naokoło drzewka i dotykał każą ozdobe z osobna i każą lampeczkę wydając przy tym syki że to niby parzysłodko to wyglądało bo on to robił tak delikatnie wręcz z namaszczeniem;-):-)
ja dzis ostatni dzis w pracy.Jutro caly dzien pakowanie a wręcz upychanie auta na drogę.O 16.00 Jasełka Oliwii w przedszkolu (suknie Matki Boskiej już dziś zawiozłam bo jutro mogłabym zapomniec i byłoby kicha) i zaraz po przedstawieniu jedziemy do Bytomia.Tak mała drzemka i o 6.00 rano w środe wyjazd do Niemiec.Razem Łukasz wyliczył drogę z Radomia do tesciów 1280 km...... masakra -mam stresa jak nie wiem ale pocieszam się że częśc dorgi dzieci przespią i tylko mnie martwi stan dróg... Niemcy ostatnimi dniami lekko zasypało więc.... ehh trzymajcie kciuki

no i od razu złożę życzenia
WESOŁYCH ŚWIĄT PEŁNYCH SPOKOJU I MIŁOŚCI ORAZ OCZYWISCIE GÓRY PREZENTÓW DLA NASZYCH POCIECH I NAS SAMYCH

 

[kasik25]

siwona-ah z tymi przedszkolami to 7swiatow jest powodzenia mimo wszystko
PM-oj oby ranka szybko sie zagoila
beti-spoznione zyczonka urodzinowe dla meza, co do dziewczynki to ja mam nadzieje ze damy rade i kiedys tam bedzie - w "planach" jest narazie zajme sie kolejnym siuraczkiem
ewa-zdrowka i 3mam &&& za wyniki z egzaminu
giza-tez mielismy nagrody w postaci smakolykow zeby troszke chlopakow zmobilizowac a z 3 hym miedzy Arkiem a Domisiem mialam malo przerwe i tak jakos sprawnie szlo no a teraz taki maluszek tak ni jakos dziwnie i jeszcze nie jestem gotowa na 3 no ale rade dalam Domi poplakal troszke ale tyle co wstal wiec normalka a pozniej juz mu nie przeszkadzalo ze mam Bartusia na rekach tylko sie bawil
niekat-to udanych swiat zyczy nasza 4 i szczesliwej podrozy!!!
Wczoraj robilam uszka, w srode smigam do mamy pierozki robic i wkoncu umowilam sie do gin od niepamietnych czasow, w czwartek na paznokcie i pieczenie ciast
No to narazie uciekam bo Domi wstal pa