reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Swieta Swieta i po Swietach ale za to jakie to Swieta byly! :-)
Tez sie obzarlam nieprzyzwoicie ale tyle bylo jedzenia ze nie sposob bylo tego uniknac. Pierwsza Wigilie Jamie'go mielismy iscie Polska, z karpiem, kutia, barszczem z uszkami, grzybowa i oczywiscie oplatkiem ktory tez mu bardzo smakowal a w pierwszy dzien Swiat po baaardzo polskim 'miesnym' sniadaniu pekajacy w szwach zoladek dodatkowo wypchany zostal iscie angielskim lunch'em z faszerowanym roast indykiem i plonacym brandy Christmas pudding'iem w roli glownej. Kolacja oczywiscie potem Polska jakby ktos jeszcze byl glodny :-D
Prezenty JimJam dostal tradycyjnie po Polsku przed deserami w Wigilie, oczywiscie wypatrujac pierwszej gwiazdki, no i tradycyjnie po Angielsku w poranek Swiateczny :-D

Dusia, tez nie wiem gdzie te wszystkie graty juz mam wsadzic. Kazda polka i szuflada malucha juz wypchana po brzegi a i tak ciagle o cos sie potykam. :no: J dostal caly mikolajowy wor prezentow i nawet samochodzik dwa razy wiekszy od niego a przeciez maly jeszcze nawet na niego wspiac sie nie potrafi! :-D

Zyczymy zdrowia chorowitkom, milego 'Slaskiego' spotkania i spokojnych przygotowan do i udanego pierwszego Sylwestra naszych maluchow!
 
reklama
Witam po dlugiej dlugiej przerwie :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:ale nie bylo czasu usiasc do kompa:zawstydzona/y:

U nas dobrze Kuba zdrowy ma juz cztery zeby musze zaraz zmienic obrazek bo tyle czasu mnie nie bylo ze tam ma caly czas trzy:-):-):-).

Mikolaj w tym roku bardzo bogaty byl u nas Kuba zamiast bawic sie zabawkami to go interesowal papier:-D:-D.A teraz mamy przygotowania do sylwka nie mam w co sie ubrac:angry::angry::angry:zaraz mamy chrzciny takza troche zaganiana jestem zreszta wiecie same:wściekła/y::wściekła/y:a jeszcze mamy takiego ksiedza ze jak bylismy na spotkaniu z nim to pierwsze pytanie dlaczego nie bylismy ani razu w kosciele:sorry2::sorry2:troche glupio wyszlo ale coz :zawstydzona/y:

Uciekam bo pancio sie budzi a ja ogarniam mieszkanko po swietach bo troche ludzi bylo:-D:-D


WSZYSTKIM CHOROWITKOM ZYCZE DUUUZO ZDROWKA
 
dziewczyny u was też tak dziwnie pokazują się suwaczki??Do tej pory strona przewijała się normalnie a teraz zatrzymuje się tam gdzie ktoś ma więcej wpisane w suwaczku,np.u mrowy czy u gizy mi sie zatrzymuje i dodatkowy pasek do przewijania się pojawia...wkurza to troszkę:-(
Anulka czuje się już chyba lepiej,wariuje,śmiga po podłodze i czółko ma jakby mniej cieplutkie także chyba jest lepiej odrazu po tym nurofenie:-)
 
Witam moje Babeczki kochane!!!!!


I na wstępie muszę Was wszystkie przeprosić, bo nawet życzeń Świątecznych nie dałam rady napisać :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

My wyszłyśmy w wigilię o 9 rano ze szpitala, Nelcia biedaczek nic nie chciała tam jeśc (dziś dopiero apetycik wrócił bo wsunęła całą zupkę 190 + mleczko i jabłuszko i śpi teraz):-).
My już w nowym domku, M od czwartku już śpi a my ... nieco później.
Święta minęły nam średnio, tzn. nic nie dałam rady zrobić. Wigilię mieliśmy spędzić z moimi staruszkami i teściami ale M sie uparł że nie chce widziec w naszym domu mojego brata (od zawsze się nie znosili) i moi się obrazili. Efekt był taki że spędziliśmy ten dzień sami, sprzątając chałupę (mama dała nam gołąbki tak więc tylko to było naszym wigilijnym daniem;-)), a po 20 wpadła teściowa z pierogami i opłatkiem.
Na dodatek Nelci przyplątał sie katarek a mi bolące jak ch**** gardło (w szpitalu było masakrycznie ciepło i chyba to przez to). :wściekła/y:
Biorąc pod uwagę pobyt w szpitalu miałam wszystkiego dośc i nawet nosa z domu nie chciało mi się wystawić, ale w Boże Narodzenie poszliśmy do teściów a w Szczepana wszyscy przyszli do nas.

Jutro albo we wtorek idziemy do kontroli z siuśkami Brzdąca
, mam nadzieję że będą OK.


Nie wiem co więcej napisać.
Mam nadzieję że sie nie obrazicie że nie odpisuje na wcześniejsze posty, ale musiałabym tu tydzień siedzieć i nadrabiać czytanie:baffled::-)

A na koniec - już wiecie, ale powiem oficjalnie - fasolek ma 5,5 mm i ponoć to (wg USG) 5 tydzień (wg kalkulatora 7, i 2 dzień więc wyciągnę chyba średnią z tego). :-)

Zdrówka życzę wszystkim chorowitkom i solenizantom i dziękujemy za życzenia dla Neluśki!!!
 
weronika-GRATULACJE!!Mam nadzieję że będzie wszystko ok i dobrze będziesz znosiła ciążę:-)trzymam kciuki i jeszcze raz gratuluję:-)ja na szczęście dostałam@ więc już się nie boję jak narazie:-)macie rację,muszę sobie gdzieś zapisywać bo tak to oszaleję:-)
 
Melduję się po powrocie :tak:
Było cudownie...ale już chciało mi się wracać do domu;-). Wypoczęliśmy. Teraz mężuś z córcią pojechali do dziadków tak więc mam chwilkę wolnego. W Zakopcu śniegu po kolana i ciągle sypie:tak:. Śmiesznie, bo przyjechaliśmy to domu a tu ani grama śniegu. W pociągu Tosia zachowała się rewelacyjnie. Mieliśmy cały przedział dla siebie także było super. Ale niestety ja chrypie i mam kaszel:-(. Póki co Tośka zdrowa:tak:. Miała jedynie jednego dnia temp ale to chyba od zębów. We wtorek dowiem się na 100% czy ją coś nie łapie, bo umówiłam nas do lekarza.
Niestety nie sposób Was podczytać, ale za to post Weroniki rzucił mi się w oczy od razu. Kochana jeszcze raz gratuluję!!! Oj otoczony opieką e-ciotek będzie ten twój maluszek:tak::-). W końcu to pierwsza nasza fasoleczka:tak:. Buziaczek dla brzuszka:-).
Trzymajcie się cieplutko mamusie!!!! I dzięujemy za życzonka :-***
A bym zapomniała Tośka w górach zrobiła pierwsze 2 kroki sama do mamusi :tak::tak::tak: i na tym się na razie skończyło:-D:-).
 
Witam:-)
Weronika najserdeczniejsze gratulacje raz jeszcze:-D:-D:-D trzymam kciuki za udane miesiące ciąży oraz dobre wyniki Nelki:tak:
MrsF no przecież wiadomo, że to obżarswo, to w imię wyższej ideii - trzeba się poświęcić, żeby połączyć oba sposoby świętowania w rodzinie:-D A jak Rod zniósł naszą polską tradycję?;-)
Ewa, Giza, Ninja, Skaba zdrowia dla dzieciaków:tak: U nas przeszedł katar Emiemu tuż przed świętami, a wczoraj od nowa:wściekła/y:i też pluję sobie w brodę, że w drugi dzień świąt poszliśmy oglądać szopkę, a było bardzo zimno:no::angry::-(Z tymi oczami to też nie wiedziałam, a właśnie w zeszłym tygodniu młody miał , tylko że zębów nadal brak:baffled:Skaba, to Mary ma też ospę?:szok:
Mrówa gratulację dla chodzącego Kondzioszki:tak::-D
 
reklama
Do góry