reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Ja bez odpisywania - może wieczorkiem.

U nas nadal bieda. Zresztą jeszcze gorasza bo katar dodatkowo przeszkadza mu w spaniu. To już trwa tydzień. :no:
Nie jestem w stanie kompletnie nic załatwić bo tylko się przytulamy. Nawet się po sobie nie spodziewałam ,że mam aż tyle cierpliwości, bo mimo, że i pół nocy go noszę a i jeszcze kilka razy do niego wstaję przez co ledwo łażę to jeszcze ani razu się nie wkurzyłam.
Mój brat "zdiagnozował" wychodzenie prawej górnej jedynki ale ja nadal nie umiem tego poznać :zawstydzona/y:

Zdecydowałam się na wizytę u neurologa. Tymon dalej nie raczkuje. Za to przestał cwaniakować z puszczaniem się jedną ręką z łóżeczka i teraz twardo trzyma się obiema bo wie czym grozi puszczenie się ;-). Za ręce też stoi twardo i pewnie stawia cwaniak kroki ale nie bardzo na to pozwalam (bo dziadkowie to pierwsi żeby tak z nim łazić):no:
Zobaczymy co lekarz powie. Nawet wybieram się o dziwo państwowo, ale nie wiem czy mnie przyjmą bo lista zarejestrowanych zamknięta, ale miła pani z rejestracji powiedziała, żebym i tak przyszła w piątek to może mnie pani doktor przyjmie. No jak nie to pójdziemy jak zwykle prywatnie.
Po Nowym Roku Siorka umówiła mnie ze swoją kumpelą z pracy, która jest fizjoterapeutką dziecięcą - ma mnie nauczyć jak ustawiać Tymona do raczkowania.
Nie chciałabym , żeby ominął ten etap, bo wiem, że to niezdrowe.
 
ninjacorps wiesz co, czasem naprawde Państwowo mozna trafic na fajnego lekarza. Ja mam taka pediatre. Kobiecina starsza bo mnie leczyla jak bylam dzieckiem ale pamietam ze nie dawala zastrzykow i antybiotykow i do tej pory Filipkowi nic takiego nie przepisala.. Po za tym ma takie fajne podejscie do dzieci ze przykro mi bedzie innego lekarza szukac jak odejdzie z zawodu. Podobno wlasnie jesli dzieci nie raczkuja maja problem z ortografia ale nie jestem pewna czy to prawda. Moj syn tez woli na nozkach niz raczkowac. Wiec daj znac co powiedzial lekarz bo moze tez bede musiala sie przejsc do neurologa? Lepiej zasiegnac porady.
 
To filip nie boi sie obcych. Kogo zobaczy to rece wyciaga :-/ papa nie robi :( Ale mam nadzieje ze sie nauczy do konca tego miesiaca :-) i bedzie w normie. on niechetnie raczkuje bardziej polubil stanie i wczoraj chcial zrobic pierwszy krok no ale jeszcze widac ze musi potrenowac :-)
 
A co do lekarzy to ja kiedyś pisałam - zwyczajnie nie mam szczęścia do tych państwowych - i nie to , że oczekuję samych znamienitych profesorów, ale na samych kompletnych baranów trafiałam...
Jest strona znanylekarz.pl i mam zamiar opisać mojego świetnego pediatrę i gina ale też barana z tutejszej przychodni co nie spojrząc nawet na dziecko z wysypką powiedział mi, że to hormonalne i samo przejdzie (a oczywiście było to uczulenie bo jak Tymon miał 2 tyg. to najadłam się lodów i to z pół litra) i na wejściu proponuje dodatkowe szczepionki zbierając punkty chyba na wycieczkę zamaiast najpierw zainteresować się dzieckiem. No debil.


No ale może pani neurolog mi się inna trafi.. :tak:
 
Wiecie co??Tak się zastanawiałam...w tym wątku jest już 1400stron,nie wygodniej by było zamknąć ten a utworzyć nowy??Łatwiej by było dotrzeć do pewnych wiadomości,ja np.swojej z rana na temat szwagierki nie umiem już znaleźć...co wy o tym sądzicie??
 
Ja mam ustawienie na dłuższe strony i mam ich 350...

ps - dla innych, którym to usprawni przeglądanie:
ustawienia - edycja opcji (po lewej stronie) - ilość postów na stronę (ja mam max, czyli 40)
 
Ostatnia edycja:
a mi powiedzieli ze nie ma co szczepic tymi dodatkowymi jak dziecko nie chodzi do zlobka i nie ma kontaktu z innymi dziecmi. Ze przed przedszkolem wystrczy zaszczepic, i to mi lekarka powiedziala czyli chyba tez jest zdania ze te reklamy to tylko wcelu wzbogacenia sie firm farmaceutycznych. ja za szczepienie place 115 zl skojarzone i hib w tym jest, te mi lekarka polecila. Bo za duzo wirosow tez nie ma co w to dziecko pakowac.
 
reklama
Wsumie to wygodniej,ale dziwnie,muszę się przyzwyczaić:-)dzięki:-)wiecie co mnie wkurza...szwagierka po tym wczorajszym tekście że byłaby szczęśliwa gdyby ze sobą skończyła co chwila mi robi głuche telefony na domowym...nie mam pewności że to ona,ale zawsze te głuche pojawiają się po kłótni z nią...Nie wiem już co mam robić...Teraz to już napewno się z nią nie pogodzę...A tak wsumie to ciekawe co powiedzą na to te dziewczyny które mówiły żebym wyciągła rękę do niej...Chodzi mi o jej wczorajszy tekst,czy któraś z was nadal utrzymywałaby kontakt?
 
Do góry