Remeny - nie zauważyłam, żeby trzymała się za uszy
Jak zaczyna się jej gorączka, to robi się strasznie marudna i nie schodzi z rąk - nie da się położyć. Teraz o 19-tej zaczęła znowu marudzić, mierzę temp. a tu 38,5 szybciutko Panadol i już jest lepiej (swoją drogą szybko zaczyna działać:-)). Mam nadzieję, że jutro przejdzie i wszystko będzie OK;-)
To udanej imprezki, no i współczuję (a z drugiej strony troszkę zazdroszczę, bo Nela fikła tak tylko raz) tych przewrotów na brzuszek. Pewnie śpisz strasznie czujnie
Jak zaczyna się jej gorączka, to robi się strasznie marudna i nie schodzi z rąk - nie da się położyć. Teraz o 19-tej zaczęła znowu marudzić, mierzę temp. a tu 38,5 szybciutko Panadol i już jest lepiej (swoją drogą szybko zaczyna działać:-)). Mam nadzieję, że jutro przejdzie i wszystko będzie OK;-)
To udanej imprezki, no i współczuję (a z drugiej strony troszkę zazdroszczę, bo Nela fikła tak tylko raz) tych przewrotów na brzuszek. Pewnie śpisz strasznie czujnie