beti1982
III'2008 i IV'2010
Najlepsze życzonka dla 2miesięczniaków: KONDZIA, MARYSI I ANTOSI!!!!
BUZIACZKI :* :* :*
Sabinko, na pewno jest Ci trudno a do tego nie masz wsparcia ze strony M... a poza tym te kolki mogą powalić każdą mamusię, nawet tą najbardziej wytrzymałą, a co dopiero taka, która cały czas jest wystawiana na próby życia, tak jak Ty... Mam nadzieję, że to tylko chwilowe i szybko M się opamięta... Po prostu pewnie chciałby więcej czasu pobyć z Tobą sam na sam... ale cóż, jesteście rodzicami... troszkę się zmienia... 3mam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie sprawy i buziaczki dla brzuszka Nikosia... może pomogą ciepłe okłady
A to co odczuwasz, to całkiem normalne odczucia... ja też czasami mam ochotę wyjść, ale pewnie każda z nas przez to przechodzi...
My wczoraj byliśmy pierwszy raz poza domkiem z Jolą, ale małą niespokojna, zasnęła po 2 godzinach razem z mamusią i tatusiem... co za goście, przyjadą, zjedzą i idą spać
Mrowa, Asze, zazdroszczę pałaszowania i picia takich pyszności... może kiedyś i ja dołączę...
Befatka, pewnie jesteś już wymęczona... głowa do góry, wkrótce będzie lepiej...
Ps. Dziewczyny... Jola sama zasypia w swoim łóżeczku... ale jestem dumna z niej...
BUZIACZKI :* :* :*
Sabinko, na pewno jest Ci trudno a do tego nie masz wsparcia ze strony M... a poza tym te kolki mogą powalić każdą mamusię, nawet tą najbardziej wytrzymałą, a co dopiero taka, która cały czas jest wystawiana na próby życia, tak jak Ty... Mam nadzieję, że to tylko chwilowe i szybko M się opamięta... Po prostu pewnie chciałby więcej czasu pobyć z Tobą sam na sam... ale cóż, jesteście rodzicami... troszkę się zmienia... 3mam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie sprawy i buziaczki dla brzuszka Nikosia... może pomogą ciepłe okłady
A to co odczuwasz, to całkiem normalne odczucia... ja też czasami mam ochotę wyjść, ale pewnie każda z nas przez to przechodzi...
My wczoraj byliśmy pierwszy raz poza domkiem z Jolą, ale małą niespokojna, zasnęła po 2 godzinach razem z mamusią i tatusiem... co za goście, przyjadą, zjedzą i idą spać
Mrowa, Asze, zazdroszczę pałaszowania i picia takich pyszności... może kiedyś i ja dołączę...
Befatka, pewnie jesteś już wymęczona... głowa do góry, wkrótce będzie lepiej...
Ps. Dziewczyny... Jola sama zasypia w swoim łóżeczku... ale jestem dumna z niej...