reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

dorotaaa26, niestety nie wiem jak to wygląda. Może to zależy od zatrudnienia - na czas określony, czy nieokreślony, czy na zlecenie. Mam nadzieję, że uda Ci się to szybko wyjaśnić. A musisz już iść na zwolnienie?
Cicha, wg informacji na stronie, to ten "zawijak" produkują w trzech rozmiarach, więc pewnie można o jakoś dopasować do dziecka. A jaką chustę miałaś?
mamma80 zazdroszczę wypoczynku. Bawcie się dobrze :-)
darina, kilka razy czułam już dzidziusia. Kopniaki Przemka też zaczęłam czuć w 16-tym tygodniu. Ale na razie to jest tak, że jednego dnia czuję więcej tych kopniaków a następnego pawie wcale. Ale to jeszcze zależy od tego, jak się dzidziuś ułoży.
 
reklama
Dorotaaa wydaje mi sie ze szef chcę cie nabic w butelke bo jeśli idziesz na zwolnienie to prze z 33 dni płaci on a potem ZUS więc wydaje mi się z chce zaoszczędzić an tobie ale nie jestem pewna dokładnie:sorry2:
Seena Witaj ja mam termin na 36 marca wiec też mogę być lutuwką i mam szanse załapać sie na 29 luty:-D:eek:
Ja sie dobrze czuję choć czasami wielkośc brzuszka już doskwiera:-p
 
Dorotaaa nie zależnie kto Ci płaci za pierwsze 30 dni zwolnienia masz je płatne w 100%:tak: (tylko w kodzie zwolnienia musi być literka "B" pamietaj o tym), jesli pracodawca nie wypłaci Ci tych pieniędzy to idziesz do Sądu pracy:-( bo pieniądze Ci się należą. Jedynie czego pracodawca może Ci nie wypłacić to są to "premie uznaniowe" oraz "zadaniowe" no bo jesli nie jesteś w pracy to za co ma Ci uznawać premię, lub jesli nie wykonasz zadań to nie dostaniesz za nie premii.:happy2:
Gdzieś widziałam artykuł o zwolnieniach więc jak go odszukam to dam linka.
A co do zwolnień to pamiętajcie dziewczyny że po 100 dniach ZUS może zarządać stawienia się na komisji i wystawienia zaświadczenia że rzeczywiście jesteście niezdolne do pracy, ale kobietom w ciaży raczej tego nie robią. I pamiętajcie tez żeby biorąc zwolnienie później było jak najdłuższe tzn do dnia porodu, bo potrafią zapisywać ostatnie 2 tyg zwolnienia juz jako urlop macieżyński (pomimo że dziecko się jeszcze wtedy nie urodziło),a Wy macie o 2 tyg krótszy urlop:crazy:
giza fajny ten zawijak:-), może się skusze na niego własnie ze względu na fotelik samochodowy, maluch będzie miał cieplutko i przytulnie a nie będzie zapakowany w kombinezony i inne. Na chustę też się chyba skusze, mam nosidełko ale lekarze się drą na te nosidełka, a poza tym one są od 3 miesiąca jak maluch trzyma dobrze główeczkę:dry:
mrowa1 pisze:
Witaj ja mam termin na 36 marca wiec też mogę być lutuwką i mam szanse załapać sie na 29 luty
Ty weź sobie nawet tak nie żartuj:eek:, mój małzon jak dowiedział się że wg biometrii termin porodu wypadan a 27 luty to zaczął się śmiać że przy naszym szczęściu będzie to 29:rofl2:
A co do badań usg 3/4D w 20 tyg to nie wiem czy się na nie skuszę, tzn nie wiem czy będę miała wolę wydać 200-300 zł na to badanie:-(, zwłaszcza że nie zamierzam go robić tylko w jednym gabinecie. A poza tym tu w Bełchatowie nikt nie ma takowego sprzętu
A ja sprzedałam dziecko do niedzieli do dziadków i lezę sobie jeszcze w łóżku:zawstydzona/y: Niestety nie da się tak cały dzień bo została mi jeszcze sierściasta córeczka i z nią trzeba będzie wyjść:happy2:
Dziewczyny a może założymy nowy wateczek na nasze zakupowe szaleństwa, będziemy tam wrzucać ciekawe linki no i chwalić się naszymi szaleństwami (bo czuję że już pomaleńku się zaczynają;-))
 
Milla o tym ZUS-ie to wiem bo musiałam złożyć zaświadczenie od lekarza itd bo chrowałam dłużej niż 6 meisięcy . O zwolnieniu do dnia porodu też słyszłąm że robią problemy że jeśli się jest po terminie to jesteś juz na macierzyńskim dla mnei to jest chore ale wiem że nie mają prawa :baffled:
Milla to wypoczywaj i ciesz sie laba:-)
Ja już tez myśle pomału co kupic tzn bardziej z ciuszków niż akcesoriów bo to już jest po Meli;-)
a moja latorośl nie am zamiaru spać:-p
 
Witam w ten zimny wrześniowy dzionek! Buu wróciłam właśnie do domciu, na dworze strasznie zimno. Mój organizm jeszcze się nie przyzwyczaił do zmiany temperatury:crazy:. Co do mojego USG to zrobiłam wywiad w samym Ośrodku USG, do którego planowałam się zapisać na to usg. I okazało się, że lepiej w 20 tc zrobić sobie już usg 3/4D (trójwymiarowe). U mnie kosztuje 200zł i dostaje zapis na DVD i zdjęcia dzieciaczka no i jak dobrze się dzidziuś wystawi to będzie widać czy to syncio czy córcia :tak:. Normalne usg (połówkowe) kosztuje 150 zł to mała różnica a to trójwymiarowe jest dokładniejsze. Fajnie, bo moja pani dr poleciłą mi ten ośrodek i lekarza w nim i okazało się, że to świetny specjalista (prowadzi nawet kursy dla lekarzy: kardiologów, położników i ginekologów z zakresu m.in. kardiologii płodu, badań usg itp..)
Podaję Wam link co można zobaczyć na tym usg połówkowym, które każda z nas ma przed sobą.
Poradnia USG Agatowa
Usg, które robiłam u poprzedniego lekarza okazuje się, że można z niego wyczytać dużo więciej a ponieważ nie byłam tego świadoma to nie dopytywałam:-(. Mi tylko powiedział lekarz o przeziernistości karku, że jest prawidłowa.
Mrowa1, Milla29- ja też mogę się załapać na luty, bo termin mam na 2 marca:-). Fajnie by było jakby dzidziuś urodził się 24 lutego tak jak jego mamusia:-p. Ale bym miała niespodziankę! Z kolei moja mama jest z 23 lutego i jak moje dziecko mi zrobi taką niespodziankę jak ja mojej mamie to się urodzi 25 :happy2:.

Dobrze, że na forum są mamusie, które już mają doświadczenie w ZUS-owych sprawach, bo ja np. naie wiedziałam o tym końcowym zwolnieniu, że mogli by mi zabrać 2 tyg urlopu macierzyńskiego:wściekła/y:. Dzięki za informacje!
Nie wiem czy wy też tak macie, że trudno się jest okreśłić na co ma się ochotę do jedzenia. Mi jak się coś zachce np. czekoladę to wystarczy mi jedna kostka aby się odechciało, tak samo mam z jogurtem, zjem do połowy i już nie mam ochoty. Dziwne! Albo jak jestem w sklepie to nagle mam na coś ochotę i jak to kupie to zanim zajdę do domciu to już ochota minie :sick:. Straszne! I wraca ten metaliczny smak taki jak przy nudnościach:sick::sick::sick::szok:. No może tylko na czosnek mam zawsze ochotę :zawstydzona/y:. Ale boję się przesadzać, bo w końcu przepalę żołądek:rofl2:.
Wow ale się rozpisałam :zawstydzona/y::-p....
buziaki!!!!
 
PrzyszłaMamusia pisze:
Mi jak się coś zachce np. czekoladę to wystarczy mi jedna kostka aby się odechciało, tak samo mam z jogurtem, zjem do połowy i już nie mam ochoty. Dziwne! Albo jak jestem w sklepie to nagle mam na coś ochotę i jak to kupie to zanim zajdę do domciu to już ochota minie
Mam to samo właśnie gotuję na obiad leczo i bigos:-) bo sasiadka z dołu gotowała i po prostu MUSZĘ zjeść bigos:tak:.Pewnie będzie tak że zanim się skończy gotowac to odejdzie mi ochota, prościej by było pójść do sąsiadki i poprosić o 2 łyzki bigosu, no ale:rofl2:. Jak nie zjem to zamrożę na później będzie jak znalazł.
No może tylko na czosnek mam zawsze ochotę
to tak jak ja na fetę z pomidorami i pieczywem ryżowym:-p

Zwolnienia lekarskie w ciąży:
1. Na zwolnieniu musi być kod "B" który nakazuje pracodawcy i ZUSowi płacić 100% wynagrodzenia.
2. Idąc na zwolnienie należy dostarczyć pracodawcy zaświadczenie od lekarza o ciąży oraz zwolnienie lekarskie
3. Przez pierwsze 30 dni za zwolnienie płaci pracodawca, za następne ZUS (niezależnie czy jest to umowa na stałe czy na czas okreslony pracodawca MUSI zapłacić za zwolnienie lekarskie w ciąży)
4. Na zwolnieniu płatnym przez ZUS można przebywać przez 182 dni po tym okresie nalezy się starać o zasiłek rehabilitacyjny Dokumenty na ten zasiłek składa się 6 tyg przed zakończeniem okresu 182 dni (dziewczyny piszą że najlepiej jest złożyć 8 tyg przed upływem)
5. Po upływie 182 dni automatycznie przechodzi się na zasiłek. Dokumenty do zasiłku powinien przesłać zakład pracy w 3 egzemplarzach (jeden wypełnia zakład, drugi Wy, trzeci lekarz prowadzący)
6. Nawet w okresie zasiłku rehabilitacyjnego trzeba dostarczać do zakładu pracy zwolnienia lekarskie
7. Jeśli (tak jak ja) jesteście na urlopie wychowawczym i w czasie ciąży kończy Wam się urlop lub/i umowa o pracę Pracodawca ma obowiązek przedłuzyć umowę do dnia porodu. W tym czasie można przebywac na pełnopłatnym zwolnieniu lekarskim, a potem nalezy się pełnopłatny urlop macieżyński

To takie są moje wiadomości na temat zwolnień lekarskich i praw w ciązy, jeśli coś przekręciłam to mnie poprawcie, jeśli coś pominęłam to dodajcie;-)
 
reklama
milla29- ha ha ha ja też dziś robiłam leczo na obiadek :-).
A co do zwolnienia lekarskiego to mam pytanko czy sama mam pilnować czy nie przekroczyłam 182 dni zwolnienia czy zakład pracy mnie informuje, że zaczynam przechodzić na zasiłek rehabilitacyjny i muszę przedtawić jakieś dokumenty?

"4. Na zwolnieniu płatnym przez ZUS można przebywać przez 182 dni po tym okresie nalezy się starać o zasiłek rechabilitacyjny Dokumenty na ten zasiłek składa się 6 tyg przed zakończeniem okresu 182 dni (dziewczyny piszą że najlepiej jest złożyć 8 tyg przed upływem)
5. Po upływie 182 dni automatycznie przechodzi się na zasiłek. Dokumenty do zasiłku powinien przesłać zakład pracy w 3 egzemplarzach (jeden wypełnia zakład, drugi Wy, trzeci lekarz prowadzący)"

Nie bardzo zrozumiałam bo wg punktu 4 mam się sama starać a punkt 5 mówi, że zakład mi przysyła dokumenty, które mają wskazywać na przejście nz zasiłek rehabilit.

A czy orientujesz się może jak jest wyliczany zasiłek rehabilitacyjny? CZy jest wyciągana jakaś średnia z wynagrodzenia czy to jest stała płaca taka jak wynagrodzenie?
 
Do góry