reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Cześć dziewczyny.
Ja nadal zapakowana, ale myślę że to już niedługo.:szok:

GRATULUJE NOWYM MAMUSIOM, FAJNIE JEST ŻE CIESZĄ SIĘ JUŻ SWOIMI DZIDZIULKAMI TULĄC JE W RAMIONACH.:-):-):-)

Zdjęcia maluchów są prześliczne, wszystkie maluchy nasze lutowo-marcowe mają swój niepowtarzalny urok.:-);-)

A ja wczoraj prawie spanikowałam, zaczęły mnie łapać skurcze jak na @, najpierw zaczął twardnieć brzuch, potem w dole brzucha bolało(choć nie tak strasznie mocno), a potem właziło w krzyż, jakby mnie ktoś ściskał. Zaczęłam bawić się stoperem i to tak trwało w ciągu godziny 5 razy mnie łapało, do tego cały dzień rozwolnienie, ale o dziwo dziś już przeszło i czułam to tylko 2 razy, ale nie trwało to więcej niż 20 sekund.Od rana nosze podkładki, bo wciąż coś wodnistego ze mnie leci (czyżby to wody płodowe? a może panikuje?) :baffled:

Pogoda się poprawia mimo że od wczoraj lało, na balkonie zakwitły tulipany, więc pozostaje mi tylko czekać i cieszyć się tą pogodą.:-)

Miłego dnia życzę dziewczyny, ide sobie na spacer i chyba zrobię zakup firanek do pokoju Natalki.:-):-)
 
Siemka
Ja biegam po domu jeszcze w pidzamie:-)nic mi sie nie chce sprzatałam wczoraj ,a na sobote mam zaplanowane wyrzucanie zbędnych gratówi małe przemeblowanko.

3mam kciuki zeby terminowym laskom sie cos wreszcie ruszyło,choc przeterminowane dzieci tez sa fajne ja sie urodziłam 10 dni po terminie:)
Miłego dzionka kochane ........
 
Amie - może faktycznie zaczyna się coś dziać :confused::-)

Mi od czasu do czasu twardnieje brzuch, ale jakby z lewej strony :baffled: nie iem czy to skurcz czy Mała się wierci :confused: ale boleć nic nie boli:-(

U nas też śliczne słońce i 12+ ale wiatr wieje że mało głowy nie urwie :szok:
 
Kasia S, Ewa jak Weronikaa skutecznie was nie wygoniła, to ja się dołączę:happy2: Biegusiem mi tu rodzić, bo za wami kolejka się ustawia!!:growl::growl:
Mrówa, Stefanna wielkie dzięki za wsparcie :tak::tak: mam nadzieję, że mi się uda wyjść z małym jeszcze przed świętami ze szpitala, bo inaczej to kiepska perspektywa na spędzenie Wielkiej Nocy:baffled::baffled:
Kathi mam prawie ten sam problem, tylko mój mężuś uhodował wały obronne w woreczku żółciowym i jak go złapie atak, to przekichane. Na początku jeździliśmy na zastrzyk do szpitala i mu przechodziło, a teraz zaopatrzył się w tablety rozkurczowe i przeciwbólowe i sam się ratuje:sad::sad: No i zabieg też go nie ominie, tylko musi się zaszczepić na WZW, więc najwcześniej pokroją go w kwietniu:-:)-(
Befatka ja też jeszcze w piżamie:-D:-D Mężuś poszedł do pracki i do wieczora jestem sama w domku, więc pewnie już tak zostanie:-D:-D A poza tym łatwiej mi w tym stroju miętolić moje biedne sutki - jakoś muszę wygonić tego mojego uparciucha:happy2:

Dzisiaj nad ranem jak wstałam na siusiu, to zauważyłam, że zaczął mi odchodzić czop:rofl2::happy2::rofl2: i tak się głupia ucieszyłam, że od 4:00 siedziałam przy kompie i czekałam chyba aż zacznę rodzić:-):-) w końcu o 7 mnie zmogło i poszłam spać:-) a teraz znów mi schodzi ten czop - długo tak będzie? Myślałam, że to jednorazowa atrakcja:sorry2::sorry2: Co prawda marne to pocieszenie, ale zawsze to jakaś oznaka porodu:rolleyes:
 
Remeny, ale się uśmiałam z opowieści Twojego gina...:-D Dobry jest... prelekcja o pszczółkach jak w szkole, albo przedszkolu...

Kathi, o niedobrze z tą kolką u Twojego M, ale myślę, że wszystko będzie OK, dobrze że badania sobie robi... tylko niech weźmie sobie zwolnienie i na małą będziecie oczekiwać razem;-)

Siwona, widzę ze strasznie niecierpliwa jesteś... ale już pierwsze oznaki są tylko czekać porodu...

Dziewczyny wiem, że to nie tutaj, ale któraś pisała o zamówionym komplecie pościeli... może poszukam, ale jakby co to czekam na podpowiedzi... idę na stronę: PRZYGOTOWYWANIA DO PORODU...
 
Siwona -mojej siostrze przez 3 dni odpadal czop razem z krwia a dopiero pozniej jej wody odeszly a jak myslisz ze to juz to idz do szpitala i cie zbadaja.
 
Witam popołudniowo! U mnie dzisiaj dziwna pogoda - raz pada deszcz, a zaraz świeci słońce.
Kathi - Współczuję Twojemu M. Mnie tez w czasie ciąży co jakiś czas w nocy łapie taki ból - jakby kolka nad prawym biodrem. Ginka mi powiedziała, że to od tego, że macica uciska na nerki i drogi moczowe. Ze dwa razy mnie tak złapało, że nie mogłam sie ruszyć, ale na szczęście szybko przechodziło, no i jest to związane z ciążą, więc pocieszam się, że po porodzie mi minie.
 
Witam popołudniowo!!

Dzisiaj odwiedziła nas położna.. fajna babeczka.. zasypałam ją pytaniami.. ale się teraz mądra czuję:-D

I kuzynka mnie odwiedziła ze swoja dwumiesięczną córką - czas nam razem tak szybciutko zleciał, że szok:-) u mnie w rodzinie jeszcze są 2 ciężarne, więc macierzyński będziemy sobie umilały wzajemnymi odwiedzinami i wspólnymi spacerkami:-)

a teraz dzieci śpią.. obiadek prawie gotowy.. cisza, spokój.. pędzę poczytać co u was, bo ta sielanka nie będzie trwała wiecznie:-)
 
reklama
Siwona widze ze wszystkie sposoby próbujesz na wygonienie lokatora;-)Mi z Mela jak odszedł czop rano to popołudniu wody mi juz odeszły:-) a teraz niezdarzyły mi odejść bo mnie juz kroili;-)
mam andzieje ze szybko sie rozpakujesz:-)
Amie witaj:-) pewenie ci wody podciekaja :tak::-)i moze juz urodzisz;-)
Skaba ty zamaist spać z dzieciakami to piszesz prace albo siedzisz na bb:-D ja dzis zaliczylam ejdna drzemke z Kondziem:-)
 
Do góry