reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Weronika to do maja masz jeszcze kupe czasu;-) ja mam w maju komunie u Gabrysi i 4 wesela no i wiadomo chrzciny nas jeszcze czeakja:sorry2:my co roku mamy multum imprez:dry:
Siwona życze ci tego zebys jak najszybciej miała swojego Filipka
Kasia to mzoe na Julke zadziała ta data:-)
 
reklama
Witam się z rana!Nadal 2w1:-)!
W sumie to wcale mnie nie cieszy..bo czuje się coraz gorzej..a tak chciała bym byc juz po:-(..Dzis rano dzwoniła moja mama,i zaoferowała się by dzis do mnie przyjechac..-bo jak by mnie cos wzięło np. w nocy??:baffled: Więc dzis popołudniu będę mieć mamuśkę...a i tak o ile mnie wczesniej nie weźmie..to w piątek do szpitala..
Alex juz nie goraczkuje..ale okropnie kaszle,i gardełko tez ma brzytkie..Z tym że kaszle juz tak "mokro",czyli jakaś zmiana jest...
Wieczorem brzuch napinał mi się nieźle...i bolał ..,a do tego plecy-jak na okres..ale pod ciepła wodą(pod prysznicem ) przeszło..Póżniej jeszcze w nocy tez cos tak czułam...Oby juz nadszedł ten dzień:angry:
Weroniko mam nadzieje że noc minęła spokojnie..a mężusiowi przeszło..i nie wrócił za późno?;-)
Witaj Kathi :-)
Skaba to super że kikucik już odpadł..No i gratulacje mieszczenia się w jensach:tak:
Mamma GRATULUJĘ !!!niezłą tą dzidzię nosiłaś w brzuszku!!Chyba (faktycznie) narazie największa w marcówkach!!!
Kasia-s to co?? rodzimy dziś?:tak:;-)Też już bym chciała..:baffled:A tu narazie nic:no:
Giza to w sumie miałas taki mini spacerek,co nie?:tak: Ale następny będzie już dłuższy! Moja kol.tak miała ze swoją mała..jak tylko wychodziła z nią na spacer..to tej włączała się syrenka:-D.,ale po paru upartych próbach..przyzwyczaiła się..i póxniej to odrazu zasypiała..
Pozdrawiam reszte dziewczyn:-):happy2:
 
Kathi, a mnie się udało poprosić znajomą pielęgniarkę, żeby przyjechała do mnie jutro i pobrała mi krew do badania... w końcu nie chce mi się już jeździć te 15 km w jedną stronę...
 
A..i jeszcze Mrowa bardzo ładne to zdjęcie Melci z Kondzikiem...Taka duża siostrzyczka zajmująca sie braciszkiem..Su[per!
 
Ewa, biedactwo... z jednej strony chory Alex a z drugiej oczekiwanie na następne... dobrze że mamusia pomoże:tak: Nie martw się... Przesyłam gorące buziaki, żeby Cię już wzięło :-*
 
Kobietki, życzę miłego przedpołudnia...:-)
Teraz wybieram się do pracy... zawieźć zwolnienie, potem do teściowej... ma dzisiaj urodziny... :szok:a potem z młodszą siostrą do lekarza... :no:
szykuje się aktywny dzień...
Zajrzę do Was wieczorkiem:tak:
 
ja znów na chwilkę i nawet nie mam czasu poczytac co sie u Was kochane dziewczynki dzieje:-(
wielkie sprzątanie od trzech dni amm w chałupie a dziś sie wreszcie pakuję do szpitala:-D
nadal nie mam kilku rzecy ale raczej dziś a anjdalej jutro to uzuopełnię
kuchnia skocnzona na tip top i nawet firaneczka już wisi;)pozostało ułozyć ciuszki Marcelka w szafie i spakowac torbe i mozna już jechac na porodówkę;)
okrutnie boli mnie kręgosłup bo sie schylam masakrycznie dużo i wieczorem nie czuje nawet stóp....
aha i wczoraj nie napisałam że lekarz stiwrdził brak wód poprzedzajacych a łozysko było wtedy dalej w II st.
dobra biorę się za ostatnie porządki:sorry2:
 
Rozdwojonym - gratulacje!
Oczekującym - cierpliwości i oby TO było jak najszybciej :)
A wszystkim - miłego dnia! :-)

Po wczorajszej wizycie u gina - ktg w porządku, jakieś słabawe skurcze pokazało. Szyjka na pół cm, rozwarcie na opuszek. Mówił że miednicy nie mierzy, bo to miało sens dawniej, jak wśród ciężarnych było bardzo dużo osób z krzywicą, teraz to sie nie zdarza i jest niepotrzebne. Nie wiem co o tym myśleć, tak czy siak idę do położnej w piątek i ma mnie pomierzyć, zobaczymy.
A potem mój gin, mając przed sobą doktora matematyki (mój mąż był ze mną) i biologa zrobił nam wykład jak to jest z terminem porodu - że wszystkie jabłonki kwitna wiosną, pszczółki zapylają je w tym samym czasie, a jabłuszka dojrzewaja i są gotowe do zrywania w różnych miesiącach, jedne już w sierpniu, inne we wrześniu, jeszcze inne później... Cóż, może i porównanie przemawia do pacjentek, ale nas głównie rozśmieszyło, z resztą po to zostało opowiedziane ;-)

W piątek mój lekarz będzie u nas na oddziale, wtedy też jestem umówiona z położną więc zobacztymy co dalej.
 
reklama
Do góry