reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Doris najważniejsze ze z Emilka wszystko ok:tak: narazie nei zmieniam na większe wydaje mi sie ze Łuaksz źle zapiął bo niezawsze przeciekaja;-)
Milla ja tez pierwszej cc nie wspominam wesoło a ta była całkowitym przeciwieństwem szybciej zaczełam chodzić i wogóle lespze samopoczucie jest:tak:
Mamma to mam nadzieje ze u ciebie tez tak bedzie;-)
Darina ja myje szarym mydłem blizne a krocze płynem do higieny intymnej co do moczu to mnie piecze przy oddawaniu ale wydaje mi sie ze to od cewnika:baffled::-p
 
WItam i dzieki za troskę :-)
niestety nie mam do nikogo nr tel. więc nie mogłam was poinformowac co u mnie :zawstydzona/y: a Mężuś był cały czas przy mnie :tak: ale juz opisuję mój wczorajszy dzień....
 
Co do witaminy D3, to my mamy zalecenie podawania do ukonczenia przez Piotrusia drugiego roku zycia (a slyszalam, ze jakies badania wykazaly, ze nalezaloby podawac ja nawet dluzej).

Pierwsza cesarke zle znioslam. Bylam polzywa przez kilka dni. A teraz mam rodzic silami natury, wiec tak jakby pierwszy raz...
 
... otóż od rana zaczęłam przygotowywać obiadki dla Mężusia (mrożenie gołąbków) poszłam na zakupki co by mu zapełnić lodówkę żeby mi z głodu nie umarł gdyby znowu zatrzymali mnie z powodu tego cholernego ciśnienia, no i sprzątnęłąm z grubsza chatkę, po czym udałam sie na wizyte do mojego gina;
ok 15 ten skierował mnie bez badania na ktg; było dość dużo ludzi ale że położna zadzwoniłą najpierw na oddział że przyjde to przyjeli mnie bez kolejki a w tym czasie dotarł do mnie mąż po pracy;wynik dr się nie spodobał i kazał powtórzyć ktg, więc znów 0,5 godz. leżenia... drugi tez mu się nie spodobał i stwierdził "areaktywność - na porodówkę" :szok: ale nie zmartwiło mnie to wręcz ucieszyło :tak: no to mąż do samochodu (bo torbę miałąm ze sobą) a ja z położną na izbę przyjęć - mieli zwariowany dzień, co chwilę przyjęcia, brakowało miejsc:szok: no to czekałąm dzielnie i z nadzieją w pokoiku z meżęm od ok 16; wreszcie przyszła położna i powiedziała że znalazło się miejsce no i zaprowadziłą na oddział intensywnej terapii noworodków; tam ok 18 podłączyli mi pierwszą kroplówkę z solą fizjologiczną - ale zleciało szybko i ok19.15 podłączyli 5 jednostek oksytocyny, któa kropelka po kropelce (30 na 1 min) leciała; nie byłoby tak źle gdyby nie to że cały czas byłam podłączona do ktg i nie mogłam sobie chodzić tylko leżałam: skurcze nasilały się ale z czasem według ktg słabły chocoaż ja odczuwałąm bóle tak samo w odstępie ok 2-3 min, ale to wszytsko :-( po badaniu które najpierw zrobił mi lekarz miałąm rozwarcie na 1 cm; w końcu gin stwierdził "skoro jeszcz pani nie chce rodzić to nie będziemy dłużej męczyć" i około 24 odłaczyli mi kropłówkę która prawie cała zleciała i wysłąli na patologię a meżulo do domku; stwierdził że na filmach idzie zdecydowanie szybciej a tu tak długo i nudno na co pan dr powiedział "nudno? to niech pan skoczy na I piętro i zobaczy co tam się dzieje" :-D a tam w takim tempie porody i przyjęcia że nie nadążali;
gin stwierdził że jak do rana nic mnie nie ruszy to do domu bo te 348 min ktg wykazało że jest ok; rano zbadał mnie rozwarcie cały czas 1 cm, skurcze nie nasiliły się a wręcz osłąbły no więc zrobili mi usg, dopplera i okazało się że jest ok i mogę na razie wracać do domu:-( no więc do mamy na obiadek i wróciłąm do domku

ale mam cichą nadzieję że jeszcze coś może się ruszyć w weekend bo wogóle po nocy okazało się że cały czas mam taką wydzielinę ale zabarwioną jakbym plamiła, może to ten czop :confused::baffled: sama nie wiem; pozostaje czekać:baffled::sorry2:
 
Asze, Elip gratuluję pociech i aż Wam zazdroszczę :-):tak:

widać że mamusie powracały ze szpitali bo naskrobałyście 18 stron:szok:
 
Stefanna nie mam męza jeszcze heheh i na razie sie nie zanosi ;-)
Tez mu mówiłam ze jak mała podrosnie i zacznie sie stroic to bedzie miał dopiero :-D:-D:-D:-D
A co do pogody to nie moge sie doczekac kiedy juz bedzie tak super ciepło i bede mogła z dzidzia wylegiwac sie na kocyku w parku.A parki sa tutaj przepiekne
MrsF - widziałas gdzis moze kosmetyki dla bobasów z nivea chce dokupic krem na kazda pogode i szamponik nigdzie nie ma wszedzie tylko johnson&johnson a te raczej dla starszych maluchów bo ,, podobno'' czesto uczulaja.A moze zamówie w polskim sklepie jak nie znajde:sorry2:
 
Kasia to sie biedna naczekałas ja jestem strasznie niecierpliwa i jak mi przyjdzie ze 2 doby na rozwarcie czekac to mnie tam trafi albo cos komus zrobie:angry::wściekła/y::wściekła/y::-D:angry::-D:angry:
 
Kasia, ale sie musialas wymeczyc! Mialam podobnie przy pierwszym porodzie, tylko dodatkowo saczyly mi sie wody. Dwa dni lezalam pod kroplowka i przypieta do KTG, a na koniec zrobili mi cc.
 
reklama
Wielkie gratulacje dla ELIP!!!
Pięknie nam się rozpakowują marcóweczki :)

kasia_s, no to maluchowi faktycznie się nie spieszy, skoro go nawet oksytocyna nie ruszyła :) Trzymaj się dzielnie, nadejdzie i Twój dzień :-D

Nadrobiłam ten tysiąc stron które naprodukowałyście od południa, ale już nie zdążę na wszystko odpisać. Wróciliśmy niedawno z zakupów, teraz oczy mi sie kleją, trzeba by odpocząć.

Jeszcze tylko sie pochwalę, że dostałam paczkę od moich kochanych lutówek2006 :-) Maluszek dostał coś takiego http://www.allegro.pl/item320888047_chodzik_pchacz_edukacyjny_little_tikes_new_.html
a Irenka dostała opiekacz do kanapek. Ale niespodzianka :)
 
Do góry