Cześć Mamusie!
Nie wiem czy zauważyłyście ale koniec wakacji się zrobił a tu chyba połowa albo nawet 3/4 mamuś jeszcze chyba na wakacjach, bo siedzą cichutko
. W sumie ja też nie należę do najczęściej się udzielających, ale czytam na bieżąco
.
Dusia08- Fajnie, że się odezwałaś!
Napiszcie jak wasze samopoczucie i jak wasze fasoleczki
?
mamma80- twój syncio rozbawił mnie tymi skarpetkami
dzieci są rewelacyjne!
niekat- fajnie Ci, widziałaś swojego dzidziuńka, ja też bym chciała ponownie zobaczyć, a to już było tak dawno jak go widziałam (ponad 3 tyg temu):-( już mi się tęskni za tym widokiem
.
Dziś byłam w pracy (zrobiłąm mały nalot
) i koleżanki powiedziały, że chyba u mnie będzie syncio, bo (podobno
) ładnie wyglądam. Szczerze powiedziawszy przed ciążą strasznie chciałam syncia (a nawet byłam pewna, że to będzie syncio, bo w mojej rodzinie 1-szy zawsze rodził się boy a w męża same chłopaczki), ale teraz to tak samo jak syncia chce córcię. Ta więc teraz płeć mi nie robi różnicy byle było zdrowiusie.
Wczoraj naczytałam się o porodach. Uhhh ale się przestraszyłam
, jak czytałam jak czasami potrafią być traktowane kobiety na porodówkach
.
Weszłam na forum-rakning szpitali warszawskich, ale skrajności! Uspokoiłam się troszkę jak wyczytałam same dobre opinie na temat szpitala, który wybrałam.
Mamusie z Warszawy myślałyście już w jakim szpitalu będziecie rodziły?
Ja się ciągle też zastanawiam nad szkołą rodzenia. Tylko nie bardzo wiem kiedy trzeba się zapisać(na jakim etapie ciąży). Ale chyba muszę się zacząć bardziej interesować tym tematem, bo podobno dużo fajnych rzeczy można się nauczyć.
milla29 fajny wózeczek...my z mężem już się zbieramy pomalutku aby pojeżdzić i się zorientować w rodzajach wózków, w tym temacie jesteśmy mało obeznani
podjedziemy posłuchamy co nam sprzedawca poopowiada i dopiero będzieby mogli się zdecydować i poszpierać też w necie.
Co do diety to u mnie dzieje się coś dziwnego w I trymestrze królowały śledzie, ogórki, pikantne potrawy, najchętniej samżone a teraz (II trym) śledzie, ryby poszły w odstawkę i na to konto pojawiły się słodkości
. A najchętniej coś kwaśniego przegryzłabym czymś słodkim i na koniec kanapka ze smalczykiem
. A cebule jadła bym ze wszystkim
. Dobrze, że moja waga to jeszcze toleruje, w sumie przytyłam 2,5-3 kg. A brzusia nie da się ukryć
. Nawet ostatnio pani ekspedientka miała zamknąć kasę, ale spojrzała na mój brzunio i powiedział, że jeszcze tylko tą panią w ciąży obsłuży i koniec
.
Buziaczki!!!