Dzień doberek!
Co do wagi... mi w ostatnim czasie co nieco przybyło. Waga skoczyła w górę o 2 kg. Wielkimi krokami zbliżam się do 60-tki (aktualnie 59). Najgorsze jest to, że nie tylko w brzuszku mam te kg. Ale pojawiły się boczki
i czuję, że w rękach przybrałam
. Od następnego tyg. chyba zacznę chodzić na basen.
Co do ciuchów...mam pytanko: czy w gorące dni jak założycie spodnie albo spódnice ciążową -wiadomo mają one ten pas ciążowy- nie jest wam za ciepło w brzusio? Bo rozglądając się po sklepie z ubraniami ciążowymi zauważyłam, że mimo, że spódniczka jest lekka i przewiewna to ten pas taki gruby.
Już mam termin kolejnej wizyty u lekarza tym razem już jestem zarejestrowana do państwowego przy szpitalu w którym chcę rodzić. Termin mam na 6 września.
Fajnie, bo tam podobno mają bardzo dobrej jakości sprzęt do USG a w 19-20 tyg robi się podobno te najważniejsze badania usg wykluczające wady genetyczne. CZytałam, że przed tym badaniem warto się zorientować co do sprzętu, bo jest to ważne badanie. Pewnie czasu stracę więcej na takich wizytach, ale za to badania będę miała za darmo:-).
Nie wiem czy czytałyście na stronie pampers.pl lub na edziecko.pl kalendarz ciążowy? Fajnie jest opisany rozwój zarówno dzidziusia jak i ciąży w poszczególnych dniach ciąży.
Odżywianie...Mam jeszcze jedno pytanko: odżywiacie się "książkowo"? Tzn jecie produkty, których zazwyczaj np. nie jadacie albo nie lubicie ale robicie to dla dobra dziecka? Pytam, bo czasami mam wyrzuty sumienia, że nie zjadłam czegoś co powinno być w codziennej dawce diety. Może to jest banalne, ale się nad tym zastanawiam. Np. nie znoszę suszonych moreli a wiem, że są żródłem żelaza i powinnam je jeść a mnie wzdryga jak sobie o nich pomyślę.
Buziaczki!