reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

Ja dziewczyny dziś powtórzyłam test i czekam na wynik bety, kreseczka już dziś ładna a to dopiero 10dpo 🥹
Jeszcze nie do końca to do mnie dociera...
20250219_070127.jpg
 
reklama
Cześć wszystkim :) po pierwsze gratulacje @Lunaa09!
Podczytuję was od niedawna i zastanawiam się nad dołączeniem. Może coś o mnie, mam w tym roku 27lat, mamy już jedno dziecko z początku 2022 roku i od jakiegoś czasu myślę o kolejnym, co prawda jeszcze się nie staramy, ale może w tym cyklu coś zaczniemy. Mąż od zawsze namawiał na kolejne, ja nie chciałam, i teraz kiedy mi się zmieniło, on chyba nie dowierza 😅
Miałam podobnie, też na drugie dziecko namawiał mnie mąż 😜 A teraz uważamy, że to była najlepsza decyzja i chcemy trzecie 😄
 
Piękne kreseczki 🥹 Mówiłaś już mężowi 😁 ?
Taak, ale najlepiej że ja nie wytrzymałam i wysłałam mu ten pierwszy test bo był w pracy, a On " No lipa, jedna kreska" 🫣 ja cała w ekscytacji a on oczywiście nic nie widział 😆 więc dziś rano dałam mu ten dzisiejszy test to się ucieszył i mówi że szok i stres jednocześnie, że to już 😆
 
Przepraszam, że tutaj napisze ale nie widzę lepszego miejsca bo na październikowych już mi głupio. A na lutowych kreskach nie wypada.

Taak, ale najlepiej że ja nie wytrzymałam i wysłałam mu ten pierwszy test bo był w pracy, a On " No lipa, jedna kreska" 🫣 ja cała w ekscytacji a on oczywiście nic nie widział 😆 więc dziś rano dałam mu ten dzisiejszy test to się ucieszył i mówi że szok i stres jednocześnie, że to już 😆

Cytuje bez sensu, żeby Cie oznaczyć bo widziałam, że na październikowych kreskach odnośnie leku na mdłości. Wiem, że teraz pojawił się jakiś nowy - nie pamiętam nazwy handlowej. Oba są dość drogie (moja prowadząca uważała, że to chamstwo i powinny być na liście leków refundowanych na 100% z kodem C - ciężarna) ale w mojej ocenie faktycznie pomagają choć jeżeli naprawdę ciąża Cie ora to nie w 100%.

U mnie było tak że mniej więcej kółko 5/6 tygodnia się zaczęło. Chciałam być twarda, ale było tylko gorzej - wymiotowałam kilka godzin, a potem spałam. Jak wstałam to znowu wymioty i znowu sen. W pewnym momencie nie byłam wstanie już wstawać z łóżka. Cały czas byłam jak ledwo przytomna. Skończyło się kroplówka. Odwołaniem wyjazdu zagranicznego na majówkę bo ja nawet nie dojechalabym na lotnisko. Wtedy też dostałam xonvea. Oczywiście wcześniej próbowałam jakiś ogólnodostępnych sposobów, ale było tylko gorzej.
U mnie ten lek zmniejszył mocno wymioty. Nie do zera mimo max dawki (2x2) ale zaczęłam funkcjonować. Już nie byłam trupem.

Ważne jest, że one nie są lekiem jak apap że weźmiesz i już. One działają na zasadzie przewlekłości. Trzeba je trochę brać, żeby zadziałały i też nie poleca się ich odstawiać na raz tylko na spokojnie powoli schodzić z dawki. I obserwować jak się czujesz. Ja schodziłam prawie dwa miesiące. Brałam je od mniej więcej 7tc do mniej więcej 30tc. Mdłości miałam cała ciążę niestety. Ale po tym 30tc już dużo, dużo mniejsze.

Dodam, że poprzednie ciążę u mnie to cud, miód i orzeszki więc kompletnie sie tego nie spodziewałam.

Co do bety - według mnie jest ok. Jesteś sporo przed okresem. W dniu okresu najlepiej jak beta jest trzycyfrowa u Ciebie pewnie będzie. Przyrost najlepiej zrobić po 48h - później już nie bardzo jest sens tak naprawdę 😊 i jak będzie w normie po tych 2 dniach to ja bym już nie badała tylko spokojnie czekała na jakąś wizytę u lekarza
 
Przepraszam, że tutaj napisze ale nie widzę lepszego miejsca bo na październikowych już mi głupio. A na lutowych kreskach nie wypada.



Cytuje bez sensu, żeby Cie oznaczyć bo widziałam, że na październikowych kreskach odnośnie leku na mdłości. Wiem, że teraz pojawił się jakiś nowy - nie pamiętam nazwy handlowej. Oba są dość drogie (moja prowadząca uważała, że to chamstwo i powinny być na liście leków refundowanych na 100% z kodem C - ciężarna) ale w mojej ocenie faktycznie pomagają choć jeżeli naprawdę ciąża Cie ora to nie w 100%.

U mnie było tak że mniej więcej kółko 5/6 tygodnia się zaczęło. Chciałam być twarda, ale było tylko gorzej - wymiotowałam kilka godzin, a potem spałam. Jak wstałam to znowu wymioty i znowu sen. W pewnym momencie nie byłam wstanie już wstawać z łóżka. Cały czas byłam jak ledwo przytomna. Skończyło się kroplówka. Odwołaniem wyjazdu zagranicznego na majówkę bo ja nawet nie dojechalabym na lotnisko. Wtedy też dostałam xonvea. Oczywiście wcześniej próbowałam jakiś ogólnodostępnych sposobów, ale było tylko gorzej.
U mnie ten lek zmniejszył mocno wymioty. Nie do zera mimo max dawki (2x2) ale zaczęłam funkcjonować. Już nie byłam trupem.

Ważne jest, że one nie są lekiem jak apap że weźmiesz i już. One działają na zasadzie przewlekłości. Trzeba je trochę brać, żeby zadziałały i też nie poleca się ich odstawiać na raz tylko na spokojnie powoli schodzić z dawki. I obserwować jak się czujesz. Ja schodziłam prawie dwa miesiące. Brałam je od mniej więcej 7tc do mniej więcej 30tc. Mdłości miałam cała ciążę niestety. Ale po tym 30tc już dużo, dużo mniejsze.

Dodam, że poprzednie ciążę u mnie to cud, miód i orzeszki więc kompletnie sie tego nie spodziewałam.

Co do bety - według mnie jest ok. Jesteś sporo przed okresem. W dniu okresu najlepiej jak beta jest trzycyfrowa u Ciebie pewnie będzie. Przyrost najlepiej zrobić po 48h - później już nie bardzo jest sens tak naprawdę 😊 i jak będzie w normie po tych 2 dniach to ja bym już nie badała tylko spokojnie czekała na jakąś wizytę u lekarza
Dzięki, no właśnie tak patrzę co te leki mają w składzie i oczywiście szukałam czy może by brac ten lek w innej tańszej formie plus dodatkowo b6, ale nie chce też przekombinować, ja niestety za każdym razem mam tak, że mnie totalnie ścina i nie tyle wymiotuje, co mam tak okropne mdlosci, że rano nie potrafię ręką ruszyć, wstać aby zjeść...no nic, osłabienie okropne, jak już wstanę to chodzę tip topem zgięta w pół 😒 ostatnia ciążę która poroniłam, to dokładnie tak samo się zaczynało, więc nie liczę na cud tym razem 😔😔 chyba że mnie coś zaskoczy...😏
Wolę jednak chyba być przygotowana, bo to jest teraz moje największe zmartwienie 😒normalnie mega się tym stresuje, bo jestem na codzień aktywna, zresztą praca, dzieciaki, wiadomo...
 
Przepraszam, że tutaj napisze ale nie widzę lepszego miejsca bo na październikowych już mi głupio. A na lutowych kreskach nie wypada.



Cytuje bez sensu, żeby Cie oznaczyć bo widziałam, że na październikowych kreskach odnośnie leku na mdłości. Wiem, że teraz pojawił się jakiś nowy - nie pamiętam nazwy handlowej. Oba są dość drogie (moja prowadząca uważała, że to chamstwo i powinny być na liście leków refundowanych na 100% z kodem C - ciężarna) ale w mojej ocenie faktycznie pomagają choć jeżeli naprawdę ciąża Cie ora to nie w 100%.

U mnie było tak że mniej więcej kółko 5/6 tygodnia się zaczęło. Chciałam być twarda, ale było tylko gorzej - wymiotowałam kilka godzin, a potem spałam. Jak wstałam to znowu wymioty i znowu sen. W pewnym momencie nie byłam wstanie już wstawać z łóżka. Cały czas byłam jak ledwo przytomna. Skończyło się kroplówka. Odwołaniem wyjazdu zagranicznego na majówkę bo ja nawet nie dojechalabym na lotnisko. Wtedy też dostałam xonvea. Oczywiście wcześniej próbowałam jakiś ogólnodostępnych sposobów, ale było tylko gorzej.
U mnie ten lek zmniejszył mocno wymioty. Nie do zera mimo max dawki (2x2) ale zaczęłam funkcjonować. Już nie byłam trupem.

Ważne jest, że one nie są lekiem jak apap że weźmiesz i już. One działają na zasadzie przewlekłości. Trzeba je trochę brać, żeby zadziałały i też nie poleca się ich odstawiać na raz tylko na spokojnie powoli schodzić z dawki. I obserwować jak się czujesz. Ja schodziłam prawie dwa miesiące. Brałam je od mniej więcej 7tc do mniej więcej 30tc. Mdłości miałam cała ciążę niestety. Ale po tym 30tc już dużo, dużo mniejsze.

Dodam, że poprzednie ciążę u mnie to cud, miód i orzeszki więc kompletnie sie tego nie spodziewałam.

Co do bety - według mnie jest ok. Jesteś sporo przed okresem. W dniu okresu najlepiej jak beta jest trzycyfrowa u Ciebie pewnie będzie. Przyrost najlepiej zrobić po 48h - później już nie bardzo jest sens tak naprawdę 😊 i jak będzie w normie po tych 2 dniach to ja bym już nie badała tylko spokojnie czekała na jakąś wizytę u lekarza
No i też mamy wyjazd zagraniczny na koniec maja 🫣 więc ja się chyba już zaopatrzę w te leki 🤐 chociaż do maja to ja mam nadzieję że będzie ok, a najlepiej jakby w ogóle było ok 😁
 
No i też mamy wyjazd zagraniczny na koniec maja 🫣 więc ja się chyba już zaopatrzę w te leki 🤐 chociaż do maja to ja mam nadzieję że będzie ok, a najlepiej jakby w ogóle było ok 😁

U mnie potem wjechała skracajaca się szyjka. Zagrożenie przedwczesnym porodem więc niestety od 2023 nie byliśmy nigdzie bo teraz dziecko szogun - ale bywa i tak. Liczę, że jeszcze czeka nas wiele fajnych wspólnych wakacji 🙂
 
Dziewczyny, jak długo normował się Wam cykl po porodzie? Ja po pierwszym miałam raczej szybko standardowe cykle, a teraz najpierw 40 dni, potem 37, a dzisiaj już po 20 dniach dostałam okres. Do tego w pierwszym i trzecim cyklu plamienia w połowie cyklu, nigdy tak nie miałam. To normalne czy powinnam iść pilnie do ginekologa?
 
reklama
Dziewczyny, jak długo normował się Wam cykl po porodzie? Ja po pierwszym miałam raczej szybko standardowe cykle, a teraz najpierw 40 dni, potem 37, a dzisiaj już po 20 dniach dostałam okres. Do tego w pierwszym i trzecim cyklu plamienia w połowie cyklu, nigdy tak nie miałam. To normalne czy powinnam iść pilnie do ginekologa?
Szybko, ale ja nie karmie piersia z wyboru, więc pewnie szybciej jak np kobiety karmiące i właśnie po porodach zmieniło mi się odczuwanie owulki, w sensie czuję ja baaardzo...
 
Do góry