reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Ja nadal się czuję jakby mnie ktoś przegryzł i wypluł a potem przejechała po mnie ciężarówka:angry::wściekła/y::angry:Fatalnie! Mrowa- aplikuję sobie herbatkę z cytrynką i piłam już dzisiaj mleczko z miodkiem i czosnkiem, no ale nie ma co liczyć, że od razu będzie lepiej! Martwię się tylko żeby się Melka nie zaraziła, co może być trudne, no bo cały czas jest ze mną:-:)-(

Dziewczyny, do tych pomiarów usg, to też trzeba podchodzić z dystansem i nie martwić się dopóki wszystko jest w normie! Wszystko zależy od tego na jakim sprzęcie jest robione usg, nie ukrywajmy,ale również od umiejętności osoby, która robi to badanie! No i oczywiście jeszcze jest granica błedu, która w 8-9 mcu może wynosić nawet 500g! moja kuzynka miała taki przypadek, że jak się zgłosiła do kliniki do porodu- zaznaczę,że do takiej, która niby uchodzi za najlepszą w Wielkopolsce, to- zrobili jej usg i określili wagę dziecka na 3800g, zakwalifikowana do porodu s.n.- nie mogła urodzić, trzech lekarzy prawie siedziało jej na brzuchu, (wiadomo jakie mogły być konsekwencje tego), mały urodził się z wagą 4800g- :szok::szok::szok:
Wiecie, co mój brat urodził się 24 lata temu, kiedy nie było usg i położna od razu z lekarzem umieli określić,że dziecko jest duże- nie wiem chyba cyrklem mierzyli brzuch, ale głowy sobie nie dam uciąć- młody urodził się 4500kg! Ale jak mama wylądowała na porodówce, to od razu było wiadomo,ze trzeba na nią uważać, bo dziecko jest duże!
Tak się zastanawiam, czy przez te osiągnięcia techniki, lekarze troszkę nie zapomieli o starych metodach, może warto by z nich czasami korzystać nie do końca ufać sprzętowi!
Doris- a dzidzia 3200g to moim zdaniem taka akurat do urodzenia!:-):-D:-)

Są dzieeicaczki, któe w terminie i całkowicie zdrowe i rodzą się z wagą np. 2500g- potem szybko doganiają! Najważniejsze żęby maluszek był zdrowy!

Dlaczego tutaj taki wywód zafundowałam? Nie mijecie mi tego za złe- po prostu zbliża się okres,że zaczniemy zdawać relację, że moja dzidzia waży tyle, a moja tyle- no i co za tym idzie zaczną się porównania dlaczego moja tylko tyle, albo aż tyle?! Mamy zwłaszcza te które rodzą pierwszy raz, jak lekarz mówi, że jest wszystko ok, to przyjmijcie to i nie martwcie się na zapas!
 
reklama
Giza- ja urodziłąm w dniu terminu, a i tak czekanie na ten termin było masakryczne! Więc wyobrażam sobie jak to musi być po terminie, każdy dzień to wieczność, zwłaszcza, że kondycja już nie ta:-:)-(
A jak dzisiaj twój brzuszek, spokojny, czy jakieś skurczyki?
 
Giza - po pierwsze to chyba przegapiłyśmy Twoją 100-dniówkę - chyba że tylko ja przegapiłam :zawstydzona/y:

Telma - chyba faktycznie nie ma co panikować z tą wagą, bo dzieci rosną różnie. Mi doktorka wsumie nic co do wagi dziecka nie powiedziała, powiedziała tylko że Mała jest zdrowa i że wszystko ok. To to chyba najważniejsze. Może teraz jakieś obsesje mam i czytam wszelkie zalecenia, normy, tabelki, co, gdzie, kiedy i jak powinno być bo to pierwszy bobasek. Może kiedyś .... przy drugim nie będe tak panikować.

Pamiętam jak mamuśka rodziła brata 15lat temu (ważył coś ok 3700, nie pamiętam) tylko że różnica między nami jest 10lat i też nie mogli "go wydusić". Jak mówiła dosłownie wypychali go naciskając brzuch. Puźniej to on bardziej ją bolał niż krocze :wściekła/y:


Odebrałam dziś wyniki z toxo - ujemny :tak:
 
Przyszłamamusiu, Ninja- gdzie Wy sie mamuśki podziewacie??????:-):-D
Czy ktoś ma jakieś wieści od Milli i AMK- 100lat ich na forum nie było!
 
czesc!naprawde taka fajna ta twoja chrzesnica??to jest szansa ze moja tez bedzie fajna;-)kurcze wlasnie mnie wku...jakas wyuzdana dziewucha bo wlazla i pisze ze rozpierdolic forum ze nienawidzi dzieci i takie tam:wściekła/y:no to jej odpisalam co mysle na ten temat
 
Marteczka- nie było mnie, bo moja pierworodna wezwała:-)
No Amelek duuuużo! Ale mnie się tak bardzo podobało to imię jeszcze jak nawet nie mieliśmy małej w planach! Nie wyobrażam sobie żeby nasza mała miała mieć jakoś inaczej na imię. Co do płci naszej drugiej pociechy, to niby na 75-80% dziewczynka,ale jeszcze niewiadomo. Jeśli faktycznie rokowania się potwierdzą, to będzie Elena, jeżeli chłopak to albo Maks, albo Aleks! Zobaczymy!
A jeśli chodzi o moją chrześniaczkę- Zuzkę, to naprawdę fajna dziewczyneczka, ale nie dziwi mnie to wcale, bo ma świetnych rodziców:-D:-):-D
Zresztą Zuzanka też czeka na rodzeństwo, moja przyjaciółka Kasia ma termin na dwa tygodnie przede mną! Super! A między moją Amelką i Zuzką jest 10 mcy różnicy, więc też fajnie!
 
a teraz ja sie odciagnelam do obowiazkow domowych...maz mi na piwko pitnal a tu trzeba siedziec snieg u nas spadl:-( ale ci dobrze zadna z moich kolezanek nie chce mojej malej towarzystwa zrobic,takie malpy:-p a u mnie mial byc chlopczyk 2razy na usg nie dalo sie zobaczyc,a za trzecim jak weszlam sama to okazalo sie ze zadnego siusiaka nie ma!!i dobrze fajnie miec starsza coreczke.
 
reklama
Do góry